70 DZIEN DIETY
Czuje sie jak balon po wczorajszym bierzmowaniu... w zasadzie nie zjadlam az tak duzo ale godzina o ktorej jadlam... pozostawie bez komentarza... pozatym juz tydzien nie bylam w kibelku i naprawde czuje se cala opuchnieta... zaraz cwiczenia!!
Pobudka: 10.00
moj jadlospis:
sniadanie: kawa (2kcal) godz. 10.20
obiad: ryz z warzywami (300kcal) godz. 13.00
podwieczorek: truskawki, sliwka (85kcal) godz. 16.30
kolacja: paluszki rybne, salatka, orzeszki ziemne (350kcal) godz. 18.15
737 kcal
gimnastyka:
- 13.58-15.38: - Billy Blanks Cardio
- 30 min biegu w pokoju
- 15 min Billy Blanks Ab-Bootcamp
- 8 min buns
- 40 powtorzen na "agrafce" na wewnetrzna strone ud
- 8 min arms
- 8 min abs
- 30 nozyc pionowych
- 30 nozyc poziomych
- 8 min stretch
- 90 pelnych brzuszkow
- 60 nozyc pionowych
- 60 nozyc poziomych
- 30 "brzuszkow" na boczki
zabiegi kosmetyczne:
- L.
- prysznic
- balsamy
Alez mi sie nie chce powtarzac tej ekonomii... juz jetro egzamin a ja... nie wiem za duzo... i najgorsze jest to, ze nie mam w ogole ale to w ogole ochoty otwierac tej ksiazki... ale cos przejzec musze...
Przed cwiczeniami mialam ochote tylko jesc i ogladac TV i do tego taka sennosc mnie dopadla, ze sobie tego nie wyobrazacie ale ruszylam tylek i po 1h 40min cwiczen czuje sie swietnie....
Plan dnia:
1. powtorzyc ekonomie (zrobione)
2. wyczyscic kroliczkom (zrobione)
3. pocwiczyc (zrobione)
4. maska z morza martwego (nie zrobione)
5. balsamy (zrobione)
6. zaplacic za rachunki (o ile zastane w domu wlasciciela) (nie zrobione)
7. zrobic liste zakupow na urodziny (zrobione)
SzukajacaSamejSiebie
14 lipca 2009, 00:16ale sobie fajnie pocwiczylas;> ja dzis tez- ponad 2,5h;] od razu czlowiek sie lepiej czuje;-)
agilka2387
13 lipca 2009, 19:53POWODZENIE NA EGZAMINIE 3mam kciuki jutro!!!!!! i dzieki za wsparcie dokladnie chodzi o to za dzie na basen mialam isc ale nie poszlam dlatego jestem jakos wybita z rytmu bo plan byl inny....buziak
Mahri
13 lipca 2009, 17:59dokładnie tak samo myślę;p zawsze bałam się stabilizacji;p i nawet cieszę się że znów na dietę przechodzę;p mam nadzieję że Tobie stabilizacja pójdzie lepiej i nie będziesz miała żadnych skoków jak ja ostatnio;/;/ a na zaparcia to spróbuj na śniadanko owsiankę lub mineralną z sokiem z cytryny;)
dorothy76
13 lipca 2009, 17:54a gdzie sniadanie??? Jak Ty dajesz rade przy tak niskim zaaopatrzeniu energetycznym cwiczyc. Strasznie malo kalorii dostarczasz organizmowi. Trzymam kciuki za jutrzejszy egzamin. BUZIACZKI <img src="http://dl7.glitter-graphics.net/pub/1200/1200937vrvhg1lhzw.gif" width=100 height=140 border=0>
atlanta84
13 lipca 2009, 14:23Jeśli nie odwiedzamy toalety regularnie to nie tylko źle się z tym czujemy, ale zatruwamy też sukcesywnie organizm i potem mamy wiele dolegliwości, które nie wiadomo skąd się wzięły. Nie powinno się dopuszczać do tak długich zaparć. Skoro dieta i aktywność fizyczna nie zawsze pomagają, to warto zastosować jakiś preparat wspomagający pracę jelit. Przy tygodniowym zaparciu to nawet czasami trzeba zrobić lewatywę. Ja polecam do regularnego wspomagania czopki glicerynowe, bo działają łagodnie, ale skutecznie i co najważniejsze szybko.
agilka2387
13 lipca 2009, 13:22na sprawy kibelkowe najlepszy jest kefir codziennie rano na czczo przez trzy dni .... a kawa na sniadanie to malo!!! pozdrawiam
WoopWoop
13 lipca 2009, 13:21Jak patrzę na to ile osiągnęłaś w tak krótkim czasie to mam ogromną motywację do działania :)