71 DZIEN DIETY
Dzis odbebnilam juz ostatni egzamin... zaraz ide spac bo dzis w nocy za duzo nie pospalam... i to wcale nie ze stresu...
O 2.00 sie obudzilam bo czulam, ze cos po mnie lazi, strzepnelam to cos i uslyszalam jak upadlo na podloge ale juz nie moglam zasnac bo caly czas sie balam, ze znow na mnie wskoczy... i stalo sie... ok 2.30 wstalam zapalilam swiatlo a tam...konik polny, ktory w mieszkaniu napawa mnie conajmniej obrzydzeniem... wzielam miotle (juz rozbudzona na maxa) i miotla go z lozka stzrpuje a ten hop i na mnie wskoczyl... myslalam, ze oszaleje, o 3.20 poszlam spac do kuchni w pozycji siedzacej z glowa oparta o stol, o 3.45, przyszdl moj wspolokator, ja dziekujac za to Bogu, poprosilam go by mi tego zwierzaka wygonil... o 4.00 zasnelam a o 6.00 juz na nogach, by pocwiczyc no i na egzamin ...
Pobudka: 6.00
moj jadlospis:
sniadanie: kawka, rogalik zbozowy z miodem (300kcal) godz. 8.30
II sniadanie: zimna kawa, melon, sliwka (70kcal) godz. 11.30
obiad: soczewica z warzywami (250kcal) godz. 14.00
podwieczorek: sliwka, melon orzeszki ziemne (100kcal) godz. 17.00
kolacja: salatka, tort (400kcal) godz. 22.30
1120 kcal
gimnastyka:
- 6.15-7.33 : - 12 min Billy Blanks Cardio
- 20 min biegu
- 15 min Billy Blanks Ab-Bootcamp
- 8 min buns
- 40 powtorzen na "agrafce" na wewnetrzna strone ud
- 8 min arms
- 8 min abs
- 30 nozyc pionowych
- 30 nozyc poziomych
- 8 min stretch
- 15.14-16.36: - Billy Blanks Cardio
- 30 min po pokoju
- 15 min Billy Blanks Ab-Bootcamp
- 8 min abs
- 8 min stretch
zabiegi kosmetyczne:
- naprzemienny poranny prysznic
- balsamy rano
- prysznic
- balsamy
Egzamin z ekonomii pozostawie bez komentarza...
Ah, zapomnialam dodac... dzis na uczelni, kolezanki jak mnie zobaczyly to im zczeka opada i to wcale nie zart, caly czas slyszalam komplementy, jaka to ladna jestem, jaka chudziudka, ciagle mnie ogladaly i komplementom nie bylo konca, jedna nawet mnie nie poznala haha... A jak doszlam na uczelnie to jedna kolezanka, ktora juz mnie widziala nieco szczuplejsza jakos ze 2 tyg temu, powiedziala drugiej kumpeli: "Mowilam Ci, ze przeszla transformacje" hehe ale milo mi bylo
Dzis ide na urodzinki do Alev
A tu moje zdjecie z niedzieli
kubinka
16 lipca 2009, 15:33figurka, opalenizna... :) gratuluję i tak Ci zazdroszcze ze potrafisz wstawac wczesnie i cwiczyc, ja sobie zawsze to obiecuje i klops :P co prawda cwicze wieczorami ale za to kocham spac i wstaje w okolicach godz 11 :P buziaki
kamila19851
15 lipca 2009, 06:34za taką ilośc ćwiczeń...
SzukajacaSamejSiebie
14 lipca 2009, 22:07czesc rybeczko;> ja bym tutaj obstawala za zmiana nicku z kluseczki na makaronik, he he:P nie ma sie co dziwic malenka, ze nie poznala cie kolezanka, chudniesz w oczach:)! pieknie:)*! trzymaj sie cieplutko:***
agilka2387
14 lipca 2009, 18:30:)jestem juz w do,u odezwe sie wieczorem buzka fajnie zdjecie :*
ccaroline
14 lipca 2009, 16:38Kochana, aż się roześmiałam jak przeczytałam o koniku :D Ale powiem Ci, że sama mam jakies takie obrzydzenie blee e:)D i ja zaczęłabym się wydzierać :) Pozdrówka
Qualcuna
14 lipca 2009, 14:54mnie tez rozne owady i insekty obrzydzaja i czesto musze wolac mojego by sie ich pozbyl bo spokoju zaznac nie moge. ostatnio mam strach przed nietoperzami ktorych pelno w miescie wieczorami
dorothy76
14 lipca 2009, 14:39karola kolorowych snow:))) A ten konik polny- masz na mysli te duze zielone?? :) Zycze Udanego dnia Sloneczko:)) buziaczki <img src="http://i338.photobucket.com/albums/n415/glbo/hug/074.gif" border="0" alt="Hug Glitter Graphics"><br><font size="2">Glitter Graphics ::: glitterwink.com</font>
agilka2387
14 lipca 2009, 13:54Ale musialas sie bac jak sie az tak przebudzilas....z kond on sie tam wzial?jak bez kometarza to bez-trudno jakos przezyjemy.pozdrawiam