18 DZIEN DIETY
Po przyjzedzie mojej mamy dieta poszla troche na bok ale nie cwiczenia, a wlasciwie wielogodzinne spacery.
W sobote i niedziele bylysmy nad morzem i ladnie sie przypieklysmy, zaczely sie juz upaly, chcialam jutro jechac nad morze ale cos pogody ma nie byc, wiec pojade we wtorek na Dzien Dziecka
We wtorek mialam egzamin z angielskiego.... hmmm...
A dzis ostatni egzamin z histori Sycyli, mam nadzieje, ze i ta czesc bedzie zdana a na nauke mialam 3 dni bo wczesniej zanurzona w ksiazki z angielskiego.
Z mama jeszcze sie nabiegalysmy po sklepach i zakuplilysmy same cudne rzeczy
Pobudka: 8.00
Gimnastyka:
- 13.49- 14.38: - 30min biegu
- cwiczenia na biust
- wymachy nog
- 8min abs
- 8min arms
- rozciaganie
Zabiegi kosmetyczne:
- odzywka wlosy
- balsamy
ccaroline
28 maja 2010, 22:54Oj te nasze mamuśki zawsze chcą nas dokarmiać :) Gratuluję ćwiczeń :)
cancri
28 maja 2010, 17:01i widzę humorek masz już o wiele lepszy ;] bardzo dobrze! ja też już sesja opalania zaliczona, wyglądam jak debil bo opaliłam się w górach póki co, godziny na plaży nic nie pomogły, jestem w biało-czerwone paski na całych plecach ;P
SweetRose
28 maja 2010, 16:37czyli wizyta mamy jak najbardziej udana :-))) Kluseczko daleko masz do morza? Ile zajmuje Ci taka wycieczka w dwie strony? Trzymam kciuki za egzamin! ;-))