Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Samotność w sieci :))

" nie kłóć sie z idiotami, sprowadzą Cie do swojego poziomu i pokonają" "Najpiękniejszy dar to przebaczenie. Tam, gdzie nie chce się przebaczyć od razu powstaje mur. Od muru zaczyna się więzienie" Pytanie spod jakiego jestes znaku Ty i Paskudniak? Buziaczki

Pozdrawiam!

Wspanialy masz pamietnik... Moje motto : Szczescie jest tam gdzie je czlowiek widzi...

Mam wiele takich cytatow ale pierwszy co mi sie nasunal brzmi: Gdy bardzo czegos pragniesz caly wszechswiat pomaga ci zebys to osiagna :))))

życie od czasu do czasu podaruje ci piękną chwilę, naciesz się nią...

często czytam Twój pamiętnik rzadziej pisze ;] ale tym razem... "Jeżeli umiesz liczyć, licz na siebie" i "Zawsze rób tak żeby zrobić, żeby dobrze zrobić, ale się nie narobić" XD no i dziesięć przykazań szczęśliwego człowieka ;)

Nie bać się śmierci. Bać się niespełnienia w życiu. Ważne że się żyje.:)

wiesz, że tytuł Twojego wpisu ( 'Samotność w sieci ') to jednocześnie tytuł książki Janusza Wiśniewskiego :) ? bardzo fajna książka, ostatnio na tvp1 był film na jej podstawie nakręcony. Moim zdaniem film słaby, ale książkę polecam :)

mi się te moje motta zdeaktualizowały oprócz jednego "chroń mnie panie os przyjaciół bo od wrogów obronię się sam". I jeszcze "Życie to jest teatr". Ale najbardziej to lubię zamiast motta grzmotnąć sobie talerzem albo garnkiem. Od razu lepiej sie robi. No i zajęcie jest natychmiast w postaci posprzątania grunwaldu po działaniach. Pozdrówka

na poczatek motta: 1. "być może dla świata jesteś tylko człowiekiem ale dla niektorych ludzi jesteś całym światem" 2. "Spotkanie dwóch osobowości jest jak połączenie dwóch substancji chemicznych: jeśli nastąpi reakcja, jedno i drugie ulega przemianie" 3. "Wiara czyni cuda lecz tylko WALKA daje efekty" :) dzieki za upomnienie :) potrzebowalam tego :) nastepnym razem jak bedzie trzeba moze byc nawet nagana! :D

"szaleństwo to zródło roskoszy znane jedynie szaleńcom":)))

motto życiowe, jakiś drogowskaz gdy się gubisz... i to jest atkie światełko w ciemności... moim "mottem" nie jest cytat tylko moja przyjaciółka... to ona zawsze mnie ratuje... "bo dla przyjaciół nie ma jutro... nie ma wczoraj... jest tylko tu i teraz..." tak mi powiedziała w chwili największego zwatpienia i podała dłoń... życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia:*

Żyj tak aby Twoim znajomym zrobiło się nudno gdy umrzesz:)

a ja od jakiegoś czasu trzymam się jednego takiego motta 'carpe diem' , odzyskuje dawny optymizm, za którym tak tęskniłam:) co tam u CIebie?? :* widzę ,że się rozchorowałaś:) mnie też coś gardziołko pobolewa :) a mięśnie mnie bolą albo od ćwiczeń,albo od tego że coś mnie łapie hehehe:)

Na gardło teraz akurat nic Im nie dawałam. Ale jak trzeba, to wtedy daje jedynie Tamtum Verde (nie wiem jak to się pisze)

Hihihi wiesz, ale fajnie gdy jest dodatkiem do ciasta...a nie na odwrót :D:D:D buziaki :*

hehe, a z czym to ja się mam opamiętac Kochana? ;p;p własnie tak czytam, co Ty ode mnie chcesz :D a co to za laska była, za która mi sie oberwało? ;p

"Kochać i tracić, pragnąć i żałować, Padać boleśnie i znów się podnosić, Krzyczeć tęsknocie - precz! i błagać - prowadź! Oto jest życie - nic a jakże dosyć" L. Staff

... to ptasie mleczko... Niezbędnik pocieszyciela ;D Hihi ;D

a oje motto to takie "Nie ma takiego czegoś jak przesądy, zbieg okoliczności, szczęście czy pech. Po prostu tak jak jest - tak musiało być..." i jeszcze jedno "To Co Było Juz Nie Wróci Wiec Nie Warto Sie Tym Smucic" Pozdrawiam :*