moj tez powoli sie rozrasta ale tylko na brzuchu to moze go zapisze do twojej akcji;):*buziaczki i rowniez wszystkiego naj naj naj w Nowym Roku kochana:*
TosiaNaDiecie
4 stycznia 2010, 15:49
heh... ja co prawda nie mam nadwyżki ale trzeba brać się do roboty :)
Monia1983
4 stycznia 2010, 07:08
sałatki greckiej!!!
Morduchna
3 stycznia 2010, 21:58
MUSI być dobrze wiara czyni cuda i Tak bedzie i koniec. a co do odchudzania ja mojego tez powinnam ale przynjamniej cieplo mi w nocy w zimie i jest do czego sie przytulic pomyslimy na wiosne:P :*
Brzoskwinkaa
3 stycznia 2010, 21:52
<font color=orange> Przykro mi z powodu Twojej mamy, ale wiem ze bedzie dobrze :) Dzięki za pamięć, za życzenia... i tak naprawdę lubię Twoje wpisy i o diecie i nie o diecie Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2010. Brzoskwinkaa - Ulka</font>
pannamigootka
3 stycznia 2010, 21:24
Chyba mi wywróżyłaś tego Sylwestra bo w efekcie nigdzie nie poszliśmy - niestety ja do końca się nie wyleczyłam i w sylwestra nie bardzo byłam w formie, żeby iść na jakąś impreze. Co prawda nasz wieczór nie był tak zorganizowany jak Wasz - bo wszystko wyszło w ostatniej chwili i w ostatniej chwili robilismy jakieś zakupy, ale również było miło przy kieliszeczku wisnióweczki i lampce szampana o północy. Dawno nie spędzaliśmy Sylwestra tylko we dwoje. =). Śliczne zdjęcia... mam taką samą pościel =) =)
A dla mamusi i Ciebie życzę dużo siły i wytrwałości w walce z chorobą =D Ściskam mocno i WSZYSTKIEGO najlePSZEGO W NOWYM ROKU!!!!!
tusiaczekkk22
3 stycznia 2010, 21:19
Juz sie nie moge doczekac na fotki porownawcze :D A co najbardziej lubisz jesc tak na diecie ? Np na obiad :P Ja jestem łysa w gotowaniu hehe ale planuje zrobic pieczona rybe w przyprawach i do tego surowka z pekinki :P Ciekawe czy bedzie dobre, tylko ze ja taka w kuchni nie obeznana ze nawet nie wiem ile ta rybe piec :D A na sniadanie najlepsze owsianka :)))
ZlotaRybka25
3 stycznia 2010, 20:54
żeby tak mój facet chciał się odchudzić troszkę to było by dobrze, ja go nie widzę codziennie więc nie mogę go w jakiś sposób kontrolować, ale myślę ze jak ja się wezmę za dietę i schudnę to może i on sobie troszkę zabierze do głowy i się weżmie za siebie :), bo brzuszek to już ma pokaźny :D haha trzymam kciuki i walczmy bo jest o co :)
anila2
3 stycznia 2010, 20:52
owsianka z rana i małe ssanko pod wieczór to podstawa dobrej diety!!! też walczę z poświątecnym nadbgażem - powodzenia!!!!
sspaula
3 stycznia 2010, 20:41
he he oby tylko się ten Paskudniak nie zagłodził:P:P:P:P:P miłego wieczorku kochana:) wszystkiego najlepszego w nowym roku")
Schmetterling.sylwia
3 stycznia 2010, 20:30
Czasami robie sobie sałatkę grecką ale bez oliwek ... nie lubię ich ... ale sałatka sama w sobie przepyszna :) trzymam za Was kciuki !
spiaca.krolewna
3 stycznia 2010, 20:16
Dziekuje kochana za życzenia noworoczne :* i Tobie też życzę, żeby wszytsko układało sie po Twojej myśli, żeby te kg szybciutko leciały i nigdy nie wracały, żeby sie spełniały marzenia, te małe i te duże... Sciskam gorąco :*
Dodatkowe wsparcie w postaci Paskudniaka na pewno nie zaszkodzi :D A nad szóstką sama się zastanawiam... Zobaczymy :-)
grubazona
3 stycznia 2010, 19:50
mam nadzieje ze sie za mna stesknilas chcialam sie przywitac i powiedziec ze od jutra startuje buziołki:))
syska82
3 stycznia 2010, 19:42
U mnie też po świętach nadwyżka, spora nadwyżka, i ciężko przestać się objadać, ale już nabieram motywacji!
Bruniaaa
3 stycznia 2010, 19:12
Fajnie, że mnie oświeciłaś :)) Właśnie nie wiedziałam, co po zakończeniu.. myślałam, że może dalej jak ostatni dzień.. ale 20 dzień to też rozsądne wyjście :))
Pigletek
3 stycznia 2010, 18:20
Jem i leżę. Leżę i jem. I nawet na razie odchudzać się nie mogę. Bardzo słaba jestem. Z bóli i z tych antybiotyków. W końcu biorę antybiotyki od 2 miesiecy z tygodniową przerwą! Tak bardzo chciałabym już dojść do siebie.
sylwinka88
3 stycznia 2010, 17:19
Od jutra moge zacząć robić, choć nie wiem czy dam rade, ale chce :)będę w tyle za sobą, ale przynajmniej wiem, że jestesmy w tym razem :)
sylwinka88
3 stycznia 2010, 17:06
Powodzenia Kochana, ja od jutra też zaczynam, nowe życie :) ze szczuplejszym ciałkiem :) uda się :) buziaki :*
Avika87
3 stycznia 2010, 15:45
No tak, balsamów trzeba używać non stop, cały rok, a nie tylko latem... tylko zastanawiam się, czy teraz nie uderzyć podwójnie, a potem po prostu kupić inny kosmetyk... Albo znowu będzie promocja, ale wątpię, teraz czekałam 3 miesiące, a one wystarczą na 1,5-2 max... Musiałabym kupić coś innego. Zobaczę:)
marciaa19
4 stycznia 2010, 17:21moj tez powoli sie rozrasta ale tylko na brzuchu to moze go zapisze do twojej akcji;):*buziaczki i rowniez wszystkiego naj naj naj w Nowym Roku kochana:*
TosiaNaDiecie
4 stycznia 2010, 15:49heh... ja co prawda nie mam nadwyżki ale trzeba brać się do roboty :)
Monia1983
4 stycznia 2010, 07:08sałatki greckiej!!!
Morduchna
3 stycznia 2010, 21:58MUSI być dobrze wiara czyni cuda i Tak bedzie i koniec. a co do odchudzania ja mojego tez powinnam ale przynjamniej cieplo mi w nocy w zimie i jest do czego sie przytulic pomyslimy na wiosne:P :*
Brzoskwinkaa
3 stycznia 2010, 21:52<font color=orange> Przykro mi z powodu Twojej mamy, ale wiem ze bedzie dobrze :) Dzięki za pamięć, za życzenia... i tak naprawdę lubię Twoje wpisy i o diecie i nie o diecie Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2010. Brzoskwinkaa - Ulka</font>
pannamigootka
3 stycznia 2010, 21:24Chyba mi wywróżyłaś tego Sylwestra bo w efekcie nigdzie nie poszliśmy - niestety ja do końca się nie wyleczyłam i w sylwestra nie bardzo byłam w formie, żeby iść na jakąś impreze. Co prawda nasz wieczór nie był tak zorganizowany jak Wasz - bo wszystko wyszło w ostatniej chwili i w ostatniej chwili robilismy jakieś zakupy, ale również było miło przy kieliszeczku wisnióweczki i lampce szampana o północy. Dawno nie spędzaliśmy Sylwestra tylko we dwoje. =). Śliczne zdjęcia... mam taką samą pościel =) =) A dla mamusi i Ciebie życzę dużo siły i wytrwałości w walce z chorobą =D Ściskam mocno i WSZYSTKIEGO najlePSZEGO W NOWYM ROKU!!!!!
tusiaczekkk22
3 stycznia 2010, 21:19Juz sie nie moge doczekac na fotki porownawcze :D A co najbardziej lubisz jesc tak na diecie ? Np na obiad :P Ja jestem łysa w gotowaniu hehe ale planuje zrobic pieczona rybe w przyprawach i do tego surowka z pekinki :P Ciekawe czy bedzie dobre, tylko ze ja taka w kuchni nie obeznana ze nawet nie wiem ile ta rybe piec :D A na sniadanie najlepsze owsianka :)))
ZlotaRybka25
3 stycznia 2010, 20:54żeby tak mój facet chciał się odchudzić troszkę to było by dobrze, ja go nie widzę codziennie więc nie mogę go w jakiś sposób kontrolować, ale myślę ze jak ja się wezmę za dietę i schudnę to może i on sobie troszkę zabierze do głowy i się weżmie za siebie :), bo brzuszek to już ma pokaźny :D haha trzymam kciuki i walczmy bo jest o co :)
anila2
3 stycznia 2010, 20:52owsianka z rana i małe ssanko pod wieczór to podstawa dobrej diety!!! też walczę z poświątecnym nadbgażem - powodzenia!!!!
sspaula
3 stycznia 2010, 20:41he he oby tylko się ten Paskudniak nie zagłodził:P:P:P:P:P miłego wieczorku kochana:) wszystkiego najlepszego w nowym roku")
Schmetterling.sylwia
3 stycznia 2010, 20:30Czasami robie sobie sałatkę grecką ale bez oliwek ... nie lubię ich ... ale sałatka sama w sobie przepyszna :) trzymam za Was kciuki !
spiaca.krolewna
3 stycznia 2010, 20:16Dziekuje kochana za życzenia noworoczne :* i Tobie też życzę, żeby wszytsko układało sie po Twojej myśli, żeby te kg szybciutko leciały i nigdy nie wracały, żeby sie spełniały marzenia, te małe i te duże... Sciskam gorąco :*
trinity801
3 stycznia 2010, 19:57Dodatkowe wsparcie w postaci Paskudniaka na pewno nie zaszkodzi :D A nad szóstką sama się zastanawiam... Zobaczymy :-)
grubazona
3 stycznia 2010, 19:50mam nadzieje ze sie za mna stesknilas chcialam sie przywitac i powiedziec ze od jutra startuje buziołki:))
syska82
3 stycznia 2010, 19:42U mnie też po świętach nadwyżka, spora nadwyżka, i ciężko przestać się objadać, ale już nabieram motywacji!
Bruniaaa
3 stycznia 2010, 19:12Fajnie, że mnie oświeciłaś :)) Właśnie nie wiedziałam, co po zakończeniu.. myślałam, że może dalej jak ostatni dzień.. ale 20 dzień to też rozsądne wyjście :))
Pigletek
3 stycznia 2010, 18:20Jem i leżę. Leżę i jem. I nawet na razie odchudzać się nie mogę. Bardzo słaba jestem. Z bóli i z tych antybiotyków. W końcu biorę antybiotyki od 2 miesiecy z tygodniową przerwą! Tak bardzo chciałabym już dojść do siebie.
sylwinka88
3 stycznia 2010, 17:19Od jutra moge zacząć robić, choć nie wiem czy dam rade, ale chce :)będę w tyle za sobą, ale przynajmniej wiem, że jestesmy w tym razem :)
sylwinka88
3 stycznia 2010, 17:06Powodzenia Kochana, ja od jutra też zaczynam, nowe życie :) ze szczuplejszym ciałkiem :) uda się :) buziaki :*
Avika87
3 stycznia 2010, 15:45No tak, balsamów trzeba używać non stop, cały rok, a nie tylko latem... tylko zastanawiam się, czy teraz nie uderzyć podwójnie, a potem po prostu kupić inny kosmetyk... Albo znowu będzie promocja, ale wątpię, teraz czekałam 3 miesiące, a one wystarczą na 1,5-2 max... Musiałabym kupić coś innego. Zobaczę:)