Co byście odpowiedziały na taką wiadomość :
"Może nie jest to do końca temat na pisanie ale jeżeli mogę mieć prośbę, to chciałabym abyście traktowali nasze dzieci jednakowo. Wiem że Martyna jest Twoją chrześnicą, ale Michał już jest w takim wieku, że zaczyna rozumieć wartość prezentów. Dlatego proszę abyś przeznaczoną pulę pieniędzy, dzieliła po połowie na nich dwóch. Tak samo ja będę traktować Twoje dzieci. Z góry dziękuję."
Dodam, że nie jesteśmy rodziną, a koleżankami. Moja Chrześnica ma 10 lat, a jej brat jest w wieku Michaliny i ma 5 lat.
equsica
17 października 2019, 15:02tak sobie pomyslałam seoja droga ze tak no mi by było głupio dac jednemu dziecku cos a drugiemu nic.. więc bym z zasady kupiłam to co tam chce kupić dla chrzesnikicy a tamtemu bym dała jakas czekolade.. ale z drugiej strony to nie twoja wina ze oni nie potrafia wytłumaczyć dziecku ze dostaje mniejszy prezent bo to nie sa jego urodziny czy cos.. bo tu jest wyraznie napisane ze mały rozmiem WARTOSC prezentu czyli ze oboje maja dostac tak samo warte prezenty... boze i tak sie wychowuje te bezstresowo wychowane nic nie szanujące dzieci... ogólnie to bym sie zdenerwowała (zakładajac ze jak do nich przychodzisz to chłopiec zawsze tez dostawał cos chociaz czekolade), bo to jej problem ze ma rozkapryszone dziecko... i chyba bym do niej zadzowniła.. skoro sie na tyle koleaznkujecie ze młoda jest Twoją chrzesnicą...
equsica
17 października 2019, 14:57jebłabym... tzn mój mój chrzesniak ma rodzenstwo no i zawsze im tez kupuje jakis drobiazg glownie wielkie czekolady a chrzesniakowi do czekolady kase... i kazdy to rozumie.. jak ja byłam mała i przychodzila np chrzestna do mojego brata to ja jakos rozumiałam ze on dostaje prezent od chrzestnej- brat jest starszy ode mnie o 3 lata (swoja drogą nie pamietam czy cos dostawałam, pewnie tak w sensie jakaś czekoalde) bo ogolnie panuje taka zasada ze nie idzie sie z pustymi rękami do dzieci
Kora1986
17 października 2019, 15:39Tak zawsze robiłam - dostawał też jakaś drobnostkę, żeby nie był smutny że nie dostał nic.
Clarks
17 października 2019, 17:10... ale czekolada (nawet duża) to nie jest to!
equsica
17 października 2019, 21:05ehh Clarks czy ty myslisz tak samo jak owa matka Michałka?
diuna84
17 października 2019, 14:45trudno powiedzieć. [rób po swojemu], albo przedysputuj sprawę z mężem- co on na to, jeśli masz ochotę się do tego stosować to ok, ale chyba nie masz (skoro o tym piszesz) , sądzę ze najlepiej to takie tematy to rozmowa a nie pisanie wiadomości- niektórzy maja tupet! Generalnie nie wiem co z tego wynika, ja bym miała wiele pytań, czy oni mają razem urodzimy ? czy ze jak idziesz na urodziny do jednego do drugie dostaje upominek ? ALE O CO CHODZI ???? Skoro jest chrześnicą- to chyba może być lepszy prezent ?? "Dlatego proszę abyś przeznaczoną pulę pieniędzy, dzieliła po połowie na nich dwóch" tego zdania juz kompletnie nie czaje he he ale zabawne !
FreeMilka
17 października 2019, 14:30Ciężko się jednoznacznie wypowiedzieć. U mnie w rodzinie jest tak, że mama mojego chrześniaka zawsze mi mówi, że jedziemy na urodziny Pawełka to pozostali dwaj chłopcy nie muszą nic dostawać. Oni pomimo że mali rozumieją właśnie podział na to kogo są urodziny itp. Tak samo na Święta. Ja po prostu robię tak, że mój chrześniak ma droższy prezent a pozostałym kupuję drobnostki. Nigdy nie widziałam focha u żadnego aby sie obrażali. I tak nas od małego uczyli rodzice. Nie wiem jak bym odebrała takiego smsa, serio nie wiem ...
annna1978
17 października 2019, 15:29Dokładnie mam tak samo:))
akitaa
17 października 2019, 21:45Ja na święta może aż tak bym nie rozgraniczala, ale na urodziny itd to wiadomo.
rybka82
17 października 2019, 14:28Może nie chodzi o urodziny tylko jak się zwyczajnie spotkacie i przy okazji coś chrzesnicy kupujecie a Małemu nic lub jakis drobiazg o mu jest zwyczajnie przykro, ja bym się dostosowala i tyle. Może chrzestni Małego mieszkają daleko i się rzadko widuja i nie dostaje od nich wcale prezentów to gdy widzi że Wy dajecie jego siostrze coś to wpada w histerię (5 Markowi nie jest czasami łatwo coś przetłumaczyć)
Kora1986
17 października 2019, 15:40Zawsze coś od nas dostawał
rybka82
17 października 2019, 15:57Ale pewnie dysproporcje były za duże i chcą żeby było po równo - ja bym się dostosowala i tyle, pomysł sobie jakby Twojej córce dawali wypasione prezenty a synkowi Kinder jajo, z synka chrzestnym byś nie utrzymywała kontaktów i by Ci mały płakał po wizycie chrzestnych córki - dla mnie niczego złego w tym smsie nie ma, po prostu jak miałaś wydać 50 zł na prezent dla chrzesnicy i 10 dla jej brata to teraz wydasz po 30 (a znajoma pewnie z dziećmi już pogada i im wytlumaczy). Siostra mojego męża ma 2 synkow (1 jest chresniakiem męża) i na święta czy jak ich odwiedzamy to dajemy po równo, jak ma ur to kupujemy tylko jednemu prezent i w sumie są podobnej wartości.
Maratha
17 października 2019, 14:24to zalezy od kogo ta wiadomosc. W sensie wiem, ze od kolezanki, ale czy w takim razie spodziewa sie ze chrzesnica na urodziny dostanie xboxa wiec nie chrzesniak dostanie ps4, czy rozumie, ze chrzesnica dostanie w takim razie prezent za 100 zl a nie za 200 i nie chrzesniak za 100 a nie za 50. No i czy do Michal nie ma chrzestnych w takim razie i czy jesli ma, to tez beda sie do tej prosby dostosowywali. Od tego by zalezalo jak bym zareagowala. I to nie jest nie do konca temat na pisanie, to jest temat do 'usiadzmy i musimy porozmawiac'
aniloratka
17 października 2019, 14:35o dokladnie tak. bo ja tez bym pomyslala, mam 200zl na prezent to 100 dla niej 100 dla niego ? ale z drugiej strony przezciez razem urodzin nie maja, to czemu ma tez dostac prezent?
Maratha
17 października 2019, 15:19o to tez bym dopytala, czy chodzi o to, ze oboje maja cos dostac jak jedno ma urodziny (WTF??) czy ze ona na urodziny od chrzestnej dostanie xboxa a on od nie chrzestnej planszowke? Bo jakby to byla sytuacja, ze na jej urodziny mam kupowac jej bratu prezent to by byla inna dyskusja niz kupowanie prezentow o podobnej wartosci obu dzieciakom na ich urodziny. No i wtedy wraca pytanie - czy liczy kolezanka na to ze sie wykosztuje na oba dzieciaki, cy na to, ze kwote ktora planowalam przeznaczyc na oba prezenty (duzy i maly) podziele na pol i oboje dostana prezent sredni...
Maratha
17 października 2019, 19:53konsola jest tu raczej przykladem przedzialu cenowego i zobrazowaniem roznic, mozesz pod to podstawic smartfona, rower, czy wypasiony dom dla lalek
ScarletFeather
17 października 2019, 14:17Ja bym dopytała, w jakiej sytuacji było coś nie tak, bo tak naprawdę nie wiadomo o co chodzi. Ja bym interpretowala, ze chodzi o sytuacje, gdy dwoje dzieci dostaje prezenty i dla jednego jest bardziej okazały niż dla drugiego. A jeśli faktycznie chcą, żeby zawsze oboje dostawali prezent nawet jak tylko jedno ma urodziny, to w porządku - po prostu oboje dostają skromniejsze upominki. Tylko nie jestem przekonana, czy to jest wychowawcze, bo jak - całe życie będą dostawać prezenty równolegle?
fitball
17 października 2019, 14:05Hmm trudno stwierdzić. tzn ja chyba raczej potraktowałabym jako prośbę, zwykłą. są rodzice,którzy temat mają załatwiony i dzieci rozumieją, że jedno dostaje prezent bo ma urodziny a drugie dostaje w innym terminie, ale inni rodzice nie mają i wolą, żeby jednak i jedno i drugie coś dostało. Więc nie obrażałabym się specjalnie. Odpisałabym ok, nie ma sprawy. I tyle.A moje dzieci będę uczyć, że każde z dzieci ma swoje święto. Choć szczerze mówiąc, mają urodziny blisko siebie i zwykle będę je ze sobą łączyłą w jeden termin, więc problem odpadnie. inne okazje jak dzień dziecka, mikołaj święta są wspólne. Hmm
filipAA
17 października 2019, 13:51Yyy. Czyżbyś popełniła jakiś błąd przy kupowaniu prezentu jej potomstwa. Ja bym jej odpisała, "weź nie pierdol"
diuna84
17 października 2019, 14:46he he
TygrysekTygryskowy
17 października 2019, 13:49uszanowac, dla mnie jak najbardizje normalna. Po prostu mimo tego, ze chrzesnica, to chca by dzieci dostaly podobne przeenty, pewnie temu malemu bylo przykro.
AlexisDelCielo
17 października 2019, 13:46Dziwna ta prośba... tym bardziej ze Michał tez ma chrzestną i ciekawe czy ona się zastosuje do tej prośby ...
ewelka2013
17 października 2019, 13:33ja nie rozumiem za bardzo w jakim kontekście dostałaś ta wiadomość?
Kora1986
17 października 2019, 13:40Bo jesteśmy umówieni na weekend, ale to oni przyjeżdżają do nas, więc tym bardziej nie rozumiem
ewelka2013
17 października 2019, 13:42pewnie chcą kupić coś dla Waszych dzieci... a ogólnie preznety oni kupują?
Kora1986
17 października 2019, 13:52Zawsze coś przynoszą dla dzieciaków, żeby nie przychodzić z gołymi rękami
ewelka2013
17 października 2019, 13:57ja bym powiedziaął aby ograniczyć się do kupowania jajka niespodzianki:)
diuna84
17 października 2019, 14:46dobre !
ewelka2013
17 października 2019, 15:12i tak bym jej odpisąła na takiego sms...:):):)
Kasztanowa777
17 października 2019, 13:32Dawanie prezentow jest tez przyjemnoscia dajacego, wiec powinnas sama decyzowac co komu dawac i ta prosba jest dosc dziwna. Ale skoro kolezanka Cie o to prosi to chyba najprosciej bedzie sie zgodzic i tyle. W przyszlosci to sie moze zmienic, mozesz na przyklad zabrac Chrzesnice do kina, spedzic z nia wiecej czasu.
aniapa78
17 października 2019, 13:27Szok. W życiu nie napisałabym takiego SMS-a. Nie wiem co Ci doradzić. Będzie poszkodowana Twoja chrześnicą.
Kora1986
17 października 2019, 13:30Też tak uważam... Moja Miśka ma 5 lat i rozumie, że jak są Olka uroczystości to on dostaje prezenty. Ona pomaga mu odpakować...
diuna84
17 października 2019, 14:47a ja nie jestem w szoku, ludzie maja różne kuku ! ale ta wiadomość jest bardzo dziwna !
diuna84
17 października 2019, 14:49też miałam takie przypadki, tylko ze ja się staram, a potem inni nie do końca, wiec doszłam do wniosku ze nie będę w to wkładać tyle czasu i energii jak inni to robią na "odwal się" ale i tak wychodzi po streamu ze się staram, to jednak inna sytuacja