Ze stwierdzeniem "z rodziną wygląda się najlepiej na zdjęciach" uważam za jak najbardziej trafne. Jaki mąż taki syn, a córka matka? Zaczęłam ćwiczyć z Chodakowską. Jednak mój zapał szybko mija, bardzo się męczę. Wiedziałam, że jestem łamaga, ale że aż taka? Dodatkowo kochany synuś tatusia uczy się od niego tekstów. Po co to robię jak i tak będę gruba. Fakt jestem gruba, szybko się męczę. Piszę tu jakoś się motywując. Nie jestem z tym sama. Tylko w was wsparcie. Wrócił mąż z pracy to razem się ze mnie nabijali . Synek pokazywał tacie jak mamusia koślawo ćwiczy. To było bardzo dla mojej osoby żenujące. Źle się z tym czułam. Mąż zamiast być za mną jest przeciwko. Martwię się że synek wyrośnie na takiego jak jego ojciec. Boje się że córka będzie jak ja. Będzie miała źle w życiu. To chyba przechodzi z pokolenia na pokolenie.
Najstarsza córka pojechała do koleżanki na wakacje. Jej mi brakuje. Bywa również bardzo wkurzająca. Mi nigdy nie powiedziała złego słowa na temat figury. Jakoś to rozumie. Bardziej sytuacje bicia się z bratem, zostawienia bałaganu oceniam u niej na minus.
Proponujecie mi psychologa. Nie jestem otwarta w towarzystwie obcych osób. Tego typu propozycje odpadają. Może byłby to dobry pomysł na wyżalenie, ale nie nie teraz. Będę tu pisać rzeczy które leżą mi głęboko na sercu.
Waga poszła w górę o 0,5kg. Pozwoliłam sobie na połowę pizzy. I taka moja dieta. Mąż sam zamówił, zjedliśmy, a potem rzekł z uśmieszkiem i po co te ćwiczenia jak i tak nie schudnę. Ma racje. Jestem głupia, brzydka i zawsze taka będę
Wasza szara myszka
od104do62
20 sierpnia 2018, 21:51Ile ten Twoj synek ma lat? Jestem zaskoczona, ze sobie na to pozwalasz. Jak teraz się naśmiewa z matki, to co to będzie, jak synek stanie się nastolatkiem?
Healthyone
21 sierpnia 2018, 06:26Ma 5 lat. Tego się boję. On próbuje się ojcu przypodobać
od104do62
21 sierpnia 2018, 16:03Straszne to smutne. I również smutne - córka będzie obserwatorem i uzna że to normalne, jak chlopcy sie odnosza do dziewczyn. :(
Berchen
20 sierpnia 2018, 21:45nie wyobrazam sobie zeby moje wlasne dziecko mialo nabijac sie ze mnie ??? zatkalo mnie i w tej chwili nawet nie wiem co ci doradzic. To co mi spontanicznie przyszlo do glowy to - twoj maz to niezly dupek a ze pozwolilas sie traktowac i na dodatek jeszcze wlsnemu synowi, to tez niezle, dlaczego do tego dopuscilas??? chyba ten twoj synek to jeszcze dziecko - nie masz zadnego wplywu na to jak on sie zachowuje? Jesli wplyw taty jest az tak silny a ty nie masz nic do powiedzenia, to zapisalabym sie trzy razy w tygodniu na fitnes poza domem i oswiadczyla panu i wladcy ze w tym czasie on zajmuje sie dziecmi a ciebie nie ma. Wspolczuje ci bardzo, ale jak dalej tak sobie pozwolisz to chyba nie bedzie mi ciebie szkoda.
Healthyone
21 sierpnia 2018, 06:25Synek ma 5 lat i uwielbia tatusia, próbuję mu zaimponować. Ja mogę wyzywać a on i tak postapi tak żeby tata był zadowolony
Berchen
21 sierpnia 2018, 18:36czyli tata daje mu odpowiedni przyklad, zrob raz pozadna awanture i zadaj zmiany zachowania wobec ciebie - albo zmieni sie tez twoje - ze sluzalczego w olewajace - wyjedz na dwa conajmniej tygodnie, niech on sobie poradzi z obowiazkami i po powrocie zaczynacie zyc od nowa - wspolczuje ci , szczerze to watpie czy dasz rade sie postawic, ale zycze ci tego z calego serca.