Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kocham takie dni


jak dzisiejszy, czyli złapać Paszczura, posiekać, wywiesić na cisie jako karmę dla sikorek a niech ją także zarówno rozdziobią kruki i wrony:D Dzwoni mi małpie rano, kiedy ja w trakcie nawracania z zakupów , nie odebrałam oczywiście. Jak tylko zaparkowałam oddzwoniłam i usłyszałam informację " może przyjadę ale nie wiem". Hmmm no to mój mózg już pracuje co ja ugotuję, bo paski indyka do ugrillowania dla jednej persony, tak samo resztki kaszki. Ale kupiłam dzisiaj krewetki indyjskie, więc at chałupa od razu w internet i wyszukałam tajską zupę kokosową z krewetkami. Prawie wsio miałam ( fasolki szparagowej niet i minikolb kukurydzy tyż) , zatem powyciągałam co potrzebne i zaczęłam pomału przyrządzać zupę a tu dostaję sesemesa " jednak nie wracam" wrrrrrrrr.....no to mam obiad na dwa dni ( co najmniej) bo przecież małż do ust korali nie wetknie " robala" pt. krewetka(loser). Ponieważ była opcja że jak gadzina przyjedzie to pojedziemy odebrać Whisky, to do tej pory ślęczałam wystrojona. A teraz po radosnych wiadomościach hop siup się przewlekłam w strój sportowy i lecę na moją matę boleści i radości, właśnie planuję co tu dzisiaj poćwiczyć chyba zrobię trening cardio, nogi i " sterczing" no to na razie lecę płynąć potem ...bo teraz jeszcze nie ;)

Ojjj przypomniałam sobie, że zapomniałam wrzucić obiecaną kieckę , tą za całe 25,30 :D 

  • ellysa

    ellysa

    23 stycznia 2017, 15:47

    raz przez niewiedze zjadlam jakiegos kraba w panierce do dzis mnie to odrzuca jak pomysle,ale jakiegos homara czy raka bym skrawek sprobowala,oczywiscie bez szczypcow:)))))

    • Beata465

      Beata465

      23 stycznia 2017, 15:57

      no to jest ambaras...bo najlepsze mięsko one mają ...w szczypcach :D ale w odwłoku tyż

  • chisiaa

    chisiaa

    23 stycznia 2017, 15:23

    Jak ja uwielbiam Cię czytać.Ile mądrości,humoru i pozytywnej energii jest w tobie.Pozdrawiam.

    • Beata465

      Beata465

      23 stycznia 2017, 15:37

      Dziękuję ...teraz to nie ma litra wody ...bo osobiście wykapałam z czoła na karimatę :D leżę niczym skóra z diabła i będę się nawadniała :D

  • ellysa

    ellysa

    23 stycznia 2017, 15:20

    ja tez robali do ust nie wezme i zadnych innych owocow morza:)a jeszcze jak niektore patrza tymi oczami brrrrr:)))

    • Beata465

      Beata465

      23 stycznia 2017, 15:37

      te już ślepek nie mają :D:D oj tam oj tam...ale dobre są :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.