Jak mówi pan Sasin , obecny spadek PKB jest wynikiem "nienaturalnej górki " utworzonej w ub. roku przez poprzedni rząd 
, podziwiam logikę myślenia przypisaną jedynej , słusznej partii ![]:>](http://filesrr.vitalia.pl/gfx/Redactor/emoticons/20/devil.png "]:>")
. Niestety ja też spadam z osiągniętego szczytu , z górki na pysk w dół , ale nie wagowy - 83,5 kg , paska nie zmienię, by dodatkowo się nie dołować !!!! Skręciłam nie w tą " słuszną" stronę i zaczynam się cofać do dawnej wagi brrrrrrrrr!!! Przez ostatnie 2 tygodnie skupiłam się na zabiegu , niby nie bałam się samego zabiegu , ale mały stresik mi towarzyszył 
. Po zabiegu nie mogłam patrzeć spokojnie w lustro na moje opuchnięte i zasinione oczy
Ja stres "leczę" podjadaniem dobrych rzeczy , dla mnie to oczywiście " co nie co" do kawy , ostatnio były to " suflety -czekoladowa lawa" ,na szczęście nie codziennie , bo byłoby gorzej !!! Na szczęście w czwartek zdjęłam już szwy , ładnie się wszystko zagoiło , lewe oko jeszcze zasinione , ale dzięki warstwie fluidu , mogę chodzić bez słonecznych okularów , które w pochmurne dni wzbudzały małą ciekawość ludzi :))))) . Po kilku dniach nie będzie już śladu po zabiegu
Tak było miesiąc temu
Oszczędzę Wam zdjęć z 2-3 dniach po zabiegu , bo wyglądałam koszmarnie , mogłabym reklamować " przemoc w rodzinie " !!!! Ja z efektu zabiegu jestem zadowolona ,a jak w lutym zrobię sobie dopigmentowanie górnej kreski , będzie jeszcze lepiej !!! Pan doktor obecny przy ściąganiu szwów , dopytywał mnie , gdzie robiłam i ile zapłaciłam za zabieg !!! Nie wierzył , źe zrobiłam go w Szczecinie na koszt NFZ , ale przy okazji dowiedziałam się , że taki zabieg można zrobić w Kołobrzegu w AQARIUSIE / duźy hotel czterogwiazdkowy przy Amfiteatrze / za 2,5 tys. zł . Dobrze , że o tym wcześniej nie wiedziałam , bo może zaczęłabym szukać " sponsora " by zrobić to na miejscu !!! O tym chciałam Wam dzisiaj napisać i życzyć miłego weekendu 
baja1953
19 listopada 2016, 08:27Wspaniale, Krysiu, tak jak pisałam na pocztę podziwiam Cię za odwagę, za decyzję i za efekt..Cudnie...Młodziej, radośniej, wydajesz się wypoczęta i pogodna:)) Tak trzymaj..A drobnym podskokiem wagi się nie przejmuj, spadnie...:)) Cmok, Młoda Krysiu:))
mefisto56
19 listopada 2016, 15:20Baju !!! Tobie dziękuję za wyrozumiałość w temacie wagi :))) ale wiem , źe muszę się ostro wziąć za siebie , by nie zostać w tyle !!! Sobotnie buziaki !!!
ninka1956
19 listopada 2016, 08:13Krysiu, ogromna jest różnica PRZED i PO, super wyglądasz., a waga wariuje, ale jest zimno, więc i organizm inaczej reaguje .............A ja nie podpalam się żadnymi wypowiedziami, ale ogromnie cieszę się, że jest nadzieja, że mąż mój pójdzie na emeryturę, a nie czekałby do usra....j śmierci!!!!! jak było do tej pory.......Krysiu najważniejsze jest ZDROWIE!!!!!........... Miłego weekendu Krysiu
mefisto56
19 listopada 2016, 15:18Ninko !!! Twój mąż jeszcze tak prędko nie pójdzie na emeryturę , bo do 65 lat mu jeszcze daleko :))) . Co do emerytur to mam podobne zdanie jak Ty. Ci którzy chcą pracować dłużej niech pracują !!! Są zawody., które powinny mieć krótszy okres pracy , nie wyobrażam sobie np. 65- letniej pielęgniarki , nauczycielki konduktorki , czy 67 letniego policjanta , kierowcę zawodowego , czy rybaka !!! Ja niekiedy żałuję , że nie mogę " księgować i przerzucać papierów" :))) Miłego wieczoru !!! Buziaczki !!!
ninka1956
19 listopada 2016, 15:44Krysiu, jeżeli ten temat, to mąż mój jest ze stycznia tak więc, od przyszłego stycznia tylko 3 lata i to cieszy, że nie 5 lat czy więcej..... Natomiast spotykam się z opiniami osób, które są oburzone na przywrócenie wieku 60-65, ale są to osoby co pierdzą w stołki i siedzą w cieple i są zadowolone lub takie co mają już wszystko co chcieliby osiągnąć tylko tak sobie ble, ble. I to najbardziej jest żenujące...Z kolei ja mam bardzo dużo znajomych nawet po studiach, co niestety pracują fizycznie w magazynach, dźwigają i w zawodach co wymieniłaś itp. i dzisiaj już się boją o swoje zdrowie, bo im siadają kręgosłupy i inne.Dlatego też, dla mnie ZDROWIE jest ważniejsze niż inne wartości, bo jak się nie ma zdrowia, to żadna kasa nie pomoże. Trzymaj się, Krysiu...buziaki