Dzień doberek w ten mroźny dzionek
Już nie mogłam się doczekać jak napisze Wam, ten post! Muszę się pochwalić, bo jestem z siebie dumna!
Dzisiaj mimo tego, że leń zaglądał "między pośladki" Ubrałam się i wyszłam na kijki, nie ma, że -13C, nie ma, że się nie chce.
Co więcej przeszłam najwięcej jak do tej pory - dla Was może się to wydać niewiele, ale dla mnie te 7km, to mega dużo i jest to mój powód do dumy Bo doskonale pamiętam czasy kiedy moje dystansy kończyły się na 300-400 metrach i musiałam odpocząć odetchnąć, bo ledwo lazłam.
Pierwszy kilometr był, że tak powiem trudny - zimny, palce mimo rękawiczek zdrętwiały :P, ale im dalej szłam tym ciało bardziej się rozgrzało i było całkiem przyjemnie, rzęsy mi sklejał szron , zimowe słońce grzało plecy,czerpałam przyjemność z tego, że idę, że tak gładko mi mijają kilometry. Nie wiem czym ja się tak ekscytuję, ale dla mnie to jest coś stuknięta jestem A najlepsze było to, że mogłam iść dalej bez problemu, wróciłam do domu zrobiłam sobie przepyszne drugie śniadanko i zabrałam się za klejenie pierogów. Więc nie padłam po tych 7km.
Ciekawa jestem kiedy pęknie pierwsza "dyszka" :))
A oto moje 2gie siadanie po treningu, chyba przegięłam z oprawą zdjęcia :P
Mrożone truskawki, jogurt grecki,twaróg, trochę, mleka i banan plus domowe ciasteczko z mąk pełnoziarnistych (piekłam na sylwestra)
Te ciasteczka upiekłam na szybko, żeby było co pochrupać, wyszły wręcz idealne, ale niestety trochę zbyt kaloryczne, więc większą uciechę ma mąż :P Nie są zasłodkie jednak dodałam chyba ciut za dużo masła
Ale jeżeli szukacie takiego szybkiego przepisu to go podaję:
Składniki na 24ciasteczka cienkie
♦ 135g mąki pełnoziarnistej pszennej
♦ 40g mąki pełnoziarnistej żytniej
♦ 20g płatków owsianych
♦ 50g cukru trzcinowego nierafinowanego
♦ 1 jajko kurze L
♦ 100g masła (można użyć śmiało mniej)
♦ proszek do pieczenia - bardzo płaska łyżeczka
♦ dodałam odrobinę suszonej skórki pomarańczowej do smaku, ale z sezamem byłyby cudne!
Przygotowanie:
Jeżeli wyrabiamy ciasto w malakserze, to wrzucić wszystkie suche składniki i przemielić, aby płatki zmieniły się jakby w mąkę, dodać masło i jajko wyrobić ciasto. Jeżeli robimy ręcznie to robimy dokładnie tak samo jak ciasto na kruche ciastka :)
Następnie cieniutko rozwałkujemy - i tutaj jest najgorzej ciasto jest toporne ciężko je rozwałkować.
Wykrawamy ciasteczka, które przekładamy na wyłożoną papierem blaszkę wsuwamy do piekarnika nagrzanego do 170stopni na ok 12-15 minutek.
Możemy z wierzchu porobić widelcem dziureczki, ale nie są wymagane ciastka pieką się równiutko. Zrobiłam i tak i tak nie było różnicy
Gotowe!
To tyle ode mnie na dzisiaj, ale na koniec chciałabym podziękować Wam za wszystkie życzenia noworoczne i wszystkie słowa, które mnie jeszcze bardziej motywują!
I pamiętajcie NEVER STOP!
Wyzwanie | Wykonano | Do celu zostało |
2016km w 2016r | 12,8km | 2003,2km |
-20kg w 2016r | 0kg | 20kg |
angelisia69
3 stycznia 2016, 17:06ojej czaderka z ciebie ja nosa bym nie wysciubila na aktywnosc na dworze :P wole domowe treningi.Widac ze ci zalezy skoro mimo mrozu walczysz dzielnie,,i na tym to polega ;-) 2gie sniadanko super ale az mi gesia skorka przeszla czytajac "mrozone" hihi Buziaki
HappyWay
3 stycznia 2016, 17:08U mnie problem z domowym ćwiczeniem, że mam bardzo mało miejsca w salonie na to, w sypialni już zupełnie. Dlatego póki co jedyną formą mojej aktywności może być chodzenie, może chociaż trochę mnie przybliż to do sukcesu, później dojdzie też siłownia. Buźki :*
Apocominazwa
3 stycznia 2016, 16:58Ja nie odważyłam się wyjść na dwór biegać, ale poszłam do klubu na pilates a potem bieganko :). Szukałam w poprzednich postach linka do Twojego bloga, ale nigdzie nie znalazłam, bo z chęcią zajrzałabym czasem w poszukiwaniu zdrowszej wersji słodkości jak ciasteczka, których przepis podałaś. Z góry dziekuję za linka i pozdrawiam z zamarazniętego Poznania.
HappyWay
3 stycznia 2016, 17:07Hej niestety nie mam bloga wklejam od czasu do czasu tutaj coś :) także zapraszam do zaglądania :) Pozdrawiam!
Apocominazwa
3 stycznia 2016, 17:24A to dlatego pan google nic nie mógł znaleźć. Zmyliły mnie podpisane zdjęcia, które w takiej postaci umieszcza się na blogach ;). W takim razie będę zaglądać, nick łatwy do zapamiętania, więc spojrzę czasem ;P.
Maddise
3 stycznia 2016, 16:28No to gratulacje. Jestem pod ogromnym wrażeniem wyjścia w taką pogodę. I ten przepis, mm!
HappyWay
3 stycznia 2016, 16:34Chodzę, nie ma że boli :)) Dziękuję!
xwxexrxoxnxixkxa
3 stycznia 2016, 16:23super :) może i ja zaczne chodzić ;) hmmm
HappyWay
3 stycznia 2016, 16:34Polecam musimy szerzyć dobre zdanie o tym sporcie, a nie propagandę, że jest on dla emerytek :) -choć nic do tego nie mam, lepszy ruch niż kanapa :)