Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zdjęcia porównawcze - 6,5 miesiąca, 40 kg mniej.


Mam wolny weekend, w końcu. Poprosiłam brata, żeby zrobił mi zdjęcia, bo sama nie mam jak. Niestety gdzieś zgubiłam kabelek od aparatu, więc nie mogę tak po prostu postawić go gdzieś i cyknąć fotki z samowyzwalacza. 

Zdjęć "przed" mam na komputerze masę. Za każdym razem, kiedy tworzyłam nowy pamiętnik na Vitalii, robiłam sobie zdjęcia. Ale nigdy nie miałam z czym porównać. Ewentualnie z tymi, które robiłam sobie przy zakładaniu nowego pamiętnika, ale wtedy byłam już większa niż na wcześniejszych. Dzisiaj w końcu nadszedł ten dzień. Mam zdjęcia! I jest rożnica! Wiadomo, nie wyglądam jeszcze dobrze. Mam duży brzuch (ale ostatnio to własnie z niego najwięcej leci mi cm, uff, chyba przyszedł na niego czas :D ). Ale w porównaniu do tych z wagą 122 kg... Gdy zobaczylam, jak się zmieniłam, to najpierw zaśmiałam się, będąc w szoku, a później się popłakałam. Wiecie, człowiek zapomina w pewnym momencie, jak wyglądał wcześniej. I jak dobrze, że zrobiłam te zdjęcia przed.. Naga prawda... Której nie widać w ubraniach. One optycznie odejmują kilogramów przy nadwadze. Nie widać wystającego brzucha.

Nie ma lepszej okazji, niż przekroczenie granicy 40 kg, żeby zrobić zdjęcia. Dodatkowo dzisiaj zabieram od rodziców orbitrek, który zawiozłam tam przez mały remont. Zaczynam ćwiczyć, już na poważnie. dlatego kolejne zdjęcia nie będą już tylko porównaniem spadku wagi, ale i wyćwiczenia. Bo tego własnie mi brakuje, kształtów, jędrności. To moje zadanie na kolejne pół roku! :D

Najpierw liczby.

Na początkuDzisiajRóżnica
Waga12281,740,3
Szyja41338
Ramię4031,58,5
Biust127
10621
Talia1118724
Brzuch135,510431,5
Biodra1229923
Udo80,56218,5
Łydka50,5428,5
Zawartość tłuszczu493316 %

A teraz zdjęcia. Wiem, że bielizna na pierwszych zdjęciach była dupna, ale ja po prostu chodziłam w takich łachach  na co dzień, nie zwracałam zupełnie na to uwagi. I myślę, że nie muszę się Was pytać, które zdjęcie jest przed, a które po. :D

Przede mną 16,5 kg. Mam na to 5,5 miesiąca. Oczywiście nic się nie stanie, jesli nie schudnę w tym czasie, po prostu takie założenie było na początku. Moja przemiana miała trwać rok. Wiem, ze jestem na dobrej drodze. Już nigdy nie wrócę do tego, co było.(impreza)

Zastanawiam się tylko, jak świętować minus 40 kg. Może zrobię sobie popcorn wieczorem?(balon)

Dziękuję Wam ogromnie za wsparcie, które mi dałyście. Za nadzieję, którą dałyście mi, kiedy wstawiłam tu pierwszy post. Wczoraj nawet przeglądałam te komentarze, życzyłyście mi powodzenia. Długo nie mogłam zebrać się do diety, zakładałam coraz to nowe pamiętniki od kilku lat, bo wstyd mi było zacząć znowu. Nawet ten pamiętnik założyłam 29 grudnia, bo to miał być ten raz, kiedy schudnę z sukcesem. A na poważnie zabrałam się za dietę 15 kwietnia dopiero. Ale to nie jest ważne, ważne jest że teraz moje życie wygląda inaczej.

  • zielonowlosa

    zielonowlosa

    31 października 2015, 14:46

    Ja pierdl...................... oby sie udało do samego celu ooooooooo

  • angelmisiek

    angelmisiek

    31 października 2015, 14:40

    Szczęka na podłodze.Jesteś niesamowita. Stajesz się moim motywatorem. Też tak chcę!!!

  • truskawkowo

    truskawkowo

    31 października 2015, 14:08

    O cholera, super przemiana!!!!!! Masz jaja kobieto:D

  • reksio85

    reksio85

    31 października 2015, 14:03

    gratulacje :) niezła robota :)

  • basiaaak

    basiaaak

    31 października 2015, 13:50

    Dokonałaś czegoś niesamowitego! Pokazałaś, że chcieć to znaczy móc. Gratuluję i trzymam kciuki za dalsze spadki.

  • Lexie_1983

    Lexie_1983

    31 października 2015, 13:42

    Kobieto, patrząc na te zdjęcia mam wrażenie, że są na nich dwie różne osoby! Padam na kolana przed Tobą, za to co osiągnęłaś! Czapki z głów!!!!

  • MeryLu1988

    MeryLu1988

    31 października 2015, 13:19

    wow... zbieram szczękę z podłogi!

  • Maarchewkaa

    Maarchewkaa

    31 października 2015, 13:19

    cudownie :) wiem co czujesz, sama zgubiłam tyle kg :) euforia nie do opisania :) gratuluje !

  • schudnac_to_moj_cel

    schudnac_to_moj_cel

    31 października 2015, 13:13

    woooooooow kobieto ile to wyrzeczeń ciężkiej pracy ale efekt jest piorunujący !!!!!!!!!!!!!!!! BRAWO

  • poszukujaca

    poszukujaca

    31 października 2015, 13:03

    Wow!! jak inna osoba! wygladasz bardzo ladnie. Jestes bdb motywacja!

  • it.girl

    it.girl

    31 października 2015, 12:56

    Kawał dobrej roboty! Gratuluję samozaparcia! ;)

  • aanusska

    aanusska

    31 października 2015, 12:40

    Wow jestem pod ogromnym wrażeniem :) aż nie mogę sie nadziwić wyglądasz pięknie :) stajesz sie dużą motywacja dla innych którzy chcą chudnąć a napewno dla mnie :) jeszcze raz gratuluje i teraz wiesz ze nic Cię już nie pokona :) Tak trzymaj!!:)

  • balbinka21

    balbinka21

    31 października 2015, 12:39

    super :) ogromne gratulacje i powodzenia na dalszej drodze ;)

  • misfazi

    misfazi

    31 października 2015, 12:28

    Brawo brawo brawo.Jestem pod wrazeniem przemiany.

  • ar1es1

    ar1es1

    31 października 2015, 12:24

    Wspaniała przemiana-mnóstwo pracy włożonej.Masz szanse wyglądać podobnie do mnie.Mam pytanie-kręcisz hula?Bo masz jeden boczek wyraźnie większy od drugiego.To ew może być wada postawy-mnie też lekko"zwiewa" na jedną stronę;)

    • Dobranoc

      Dobranoc

      31 października 2015, 18:54

      Właśnie też to zauwazyłam i nie wiem, czy to kwestia tej wady postawy, czy może dziwnie stanelam. :D Hula nie kręcę, nigdy nie umiałam niestety i nie dawałam rady się tego nauczyć. :D

  • nesi25

    nesi25

    31 października 2015, 12:12

    Piękna przemiana. Możesz być motywacją dla wielu z nas :)

  • Julietta21

    Julietta21

    31 października 2015, 11:53

    zbieram szczęke z podlogi, jak dla mnei jzu wygledasz mega! jakie szczuplutkie nogi, biodra uda!!! brzuch ramiona wszystko spadło!pieknie!!!!!!!!!!!!11P.Skochana znajdziesz chwilke, by poromansować ze mna na Fb? buziolki!

  • eszaa

    eszaa

    31 października 2015, 11:50

    piękna przemiana,podziwiam szczerze.Gratuluje samozaparcia i...odpuśc sobie popcorn:) nakarmiłabys nim swoje komórki tłuszczowe,które pięknie schudły i tylko czekają kiedy je znów zaczniesz karmić jak lubią. Nie daj się! Kino? kąpiel w piance? :) fryzjer? kosmetyczka? albo masaż

    • Dobranoc

      Dobranoc

      31 października 2015, 11:54

      Coś chyba dzisiaj zjem smacznego, jakiś czas temu postanowiłam sobie, że jak dojdę do minus 40 to zjem coś smakowitego przed TV. :D Pani dietetyk, do której chodziłam na początku diety, powiedziała mi, że powinnam sobie stawiać nagrody za cele, a nigdy tego nie robiłam, nie czekałam np. na pizzę do minus X kilo, ale jeśli miałam ochotę, będąc z dziewczynami w pizzerii, to ją jadłam. A dzisiaj tak chciałabym jakims małym smakołykiem sobie umilić wieczór. :D Bardzo dziękuję za miłe słowa. :****

    • polishpsycho32

      polishpsycho32

      31 października 2015, 15:22

      uwazam ze nie trzeba popadac w skrajnosc...tez bym zjadla,nalezy ci sie :)

  • vjrodes

    vjrodes

    31 października 2015, 11:48

    Mega zmiana! Gratuluję fenomenalnego efektu. A co do ćwiczeń, to też chcę się za nie zabrać tak na poważnie, ale obiecuję to sobie już od tygodni i ciągle stoję w miejscu. Czas się zmotywować. :)

    • Dobranoc

      Dobranoc

      31 października 2015, 11:51

      Ja tak samo sobie obiecuję od jakiegoś czasu, ale nie mogłam się zebrać. Próbowałam biegać, byłam kilka razy, ale brakowało mi regularności! Latem i wiosną było dużo roweru, a teraz jedynie spacery. Dlatego ten wieczory czas spędzony w domu ( a wieczory teraz są naprawdę długie i zachęcaja do siedzenia w domu ) planuję przeznaczyć na ćwiczenia. :D

    • vjrodes

      vjrodes

      31 października 2015, 12:03

      Ja trochę jeszcze jeżdżę rowerem, bo dojeżdżam do pracy. Ale tak to w domu żadnego ruchu. A właśnie w te długie wieczory przydałoby się trochę poćwiczyć. Planujesz robić jakieś dywanówki? Może coś od Ciebie podpatrzę. ;)

  • Olenka27

    Olenka27

    31 października 2015, 11:47

    BRAWO!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.