Drób nakarmiony
Ogród podlany
Samochód umyty
Zakupy zrobione
Obiad (chińczyk z ryżem i surowka) zrobiony
Pranie zrobione
Dom wysprzatany
W piecu napalone
Wycieczka do lasu zaliczona ( grzybów brak za to pies miał frajdę pobiegal po lesie)
Nabylam 5 litrów borówek i 2 sadzonki kwiatu łubinu
Ciasto upieczone ( owocowe trio mojego autorstwa- prazone jabłka, brzoskwinie i borówki)
Lista znajomych skrócona o 1/3 niestety wiele osób porzucilo prowadzenie swoich pamiętników parę miesięcy wstecz.
I to wsio na dziś.
Miłego weekendowania życzę.
ellysa
11 lipca 2015, 19:28na to ciacho szczerze bym sie skupila:)))
paczektoffi
11 lipca 2015, 19:22widziałam ciacho na fb :) pycha
Eilleen
11 lipca 2015, 19:18Ja korzystałam z pogody ale zrobiłam chociaż pranie i wstawiłam zmywarkę
ckopiec2013
11 lipca 2015, 19:06Oj, a ja się lenię, sprzątnęłam łazienkę i toaletę, powiesiłam dwie pralki prania, zrobiłam obiad, i koniec balu.
monka78
11 lipca 2015, 18:58aż wstyd że ja nic z tego nie zrobiłam.Ale zakupy były i koszenie trawy,i dżem z czarnej porzeczki gotowy,a reszta może poczekać:)
ann1977
11 lipca 2015, 18:56Wow,Ty to masz POWERA ☺ jestem pełna podziwu, hmmm ciasto pysznie wygląda ale moge tylko popatrzec,obiecalam sobie ze dopiero we wrzesniu jak bede w PL to u mpojej mamuśki poczestuje się, wiec smacznego i miłego weekendu ☺