No i jesteśmy już w Nowym Roku. Dziękuję za wszystkie wspaniałe życzenia noworoczne.
Trochę mnie śmieszy ten buum na postanowienia najpierw adwentowe które u większości juz dawno poszły w zapomnienie zanim weszły w życie teraz te całe postanowienia noworoczne o których większość po tygodniu zapomni. A temu kto nie zapomni i sumiennie będzie się trzymał wytyczonych które sobie narzucil, wielki szacun. Nie wiem tez jaki ma sens kasowanie zawartosci zapisanego pamietnika ani tez zakładanie nowych kont . Ale jak ma to komus ulatwic odchudzanie to czemu nie. Ja jestem z tych co nic nie podsumowuje , nic nie planuje nic sobie nie narzucam co ma byc to będzie.
Zaraz zbieram się na rehabilitację, ból nadal odczuwam choć jest on bardzo minimalny bez porównania do tego z przed miesiąca. Ale tak zupełnie płynnie jeszcze nie tuptam. Poprawa tak w 80% nastąpiła. Wiadomo że codziennie tez wykonuje serię ćwiczeń w domu jak mówi fizjoterapeutka im ich więcej i częściej tym szybciej odzyskam pełną sprawność.
@ niby jest ale jakaś taka licha. Mój dzisiaj ma wolne rabie drewno na opał. Ja muszę jeszcze obskoczyc sklepy za prezentem dla sis bo na jutro jesteśmy zaproszeni na imienino-urodziny.
Dieta kurcze jakas licha. Znaczy jem regularnie bez opychania się ale to menu jakies takie słabe bez jarzyn i monotonne.
Lecę jeszcze uwinac się z praniem i fruu w trasę.
Jak widać znów się zawezila lista znajomych o kilkanaście osób. Stawiam niezlomnie na aktywne relacje i wsparcie Was Vitalijek bo bez tego ta machina się nie będzie kręcić.
pasztetowa55
3 stycznia 2015, 18:19Ty słuchaj , a może mamy jakiś wspólny genotyp? nie pobłądzili gdzies nasi rodzice za młodu, czuje sie jakbys była moją siostra :)))))))
Grubaska.Aneta
3 stycznia 2015, 21:22No normalnie tez tak sądzę. Trzeba się spotkać i to obgadac :)
katinka75
3 stycznia 2015, 14:00a ja mam kilka postanowień :-) zobaczymy co z tego wyjdzie
Eilleen
2 stycznia 2015, 19:11Fajnie, że już mniej boli :-) Ja założyłam sobie postanowienia ale będę starała się je zrealizować.
magdzisko80
2 stycznia 2015, 18:51ja właśnie w tym roku nie mam żadnych postanowień, no może poza jednym - mam zamiar w tym roku być zajebiście szczęśliwa!!!!!! czego również wszystkim życzę :)
marii1955
2 stycznia 2015, 18:26I ja nie robię żadnych list z postanowieniami - co ma być , to będzie i już ... czas jest nieprzewidywalny i tyle . Ta rehabilitacja nie będzie krótka , troszkę musi to trwać - niestety ... ale życzę Ci aby ten ból ustąpił tak na 100% i przeszedł do historii , jeszcze w styczniu :) Dobrego ROKU - ściskam mocno :)))
jankaq
2 stycznia 2015, 17:30Spełnienia marzeń w Nowym Roku :-)
Majkkaa4
2 stycznia 2015, 17:29ale czasem warto poczytać, jak to kiedyś bywało... a ja mam motywacje
Magdalena762013
2 stycznia 2015, 17:27W sumie to nawet nie slyszalam o pomysle na odchudzanie, jakim jest kasowanie pamietnika! Ale to moze niektorych motywuje? Ty nie musisz nic postanawiac, bo w sumie ja jestem T woja motywacja, hi hi, prawda. Tzn. Pomysl, ktorym. Ci przedstawilam:)
Grubaska.Aneta
2 stycznia 2015, 17:37Cały czas mam go w głowie :)
nataliaqa
2 stycznia 2015, 17:11Szczęśliwego zdrowego Nowego Roku :)
kubinka
2 stycznia 2015, 17:04Super ze rehabilitacja pomaga =) A co do postanowień, to od kilku lat nie praktykuje bo najprościej tłumacząc, nigdy sie ich nie trzymałam =P
Amelia31
2 stycznia 2015, 16:51Dobrze ze juz mniej Cie boli i ze jesteś co raz bardziej aktywna.
benatka1967
2 stycznia 2015, 16:37pozdrawiam noworocznie !!!!
nataliu
2 stycznia 2015, 16:37Ja co roku mam postanowienie, ze schudne i bede trzymac forme... Ciekawe kiedy wkoncu mi sie uda :P Troche smutny ten brak silnej woli, ale trzeba wierzyc, ze wkoncu sie uda;)
NaDukanie
2 stycznia 2015, 16:31ja nie mam zadnych postanowien oprocz jednego - zmiana pracy. Ale to nie postanowienie a cel jaki sobie wyznaczylam. Czas zaczac nad nim pracowac. To prawda ze jesli wyznaczymy sobie cel to do nego dazymy :) I tego ci zycze.
martini244
2 stycznia 2015, 16:28A ja dalam sobie cele,ale takie mysle realne,wiec napewno nie zapomne o nich po tygodniu;pMilego dnia:)
maarcysiia
2 stycznia 2015, 16:23Kochana,znowu smutniejesz! Brakuje nam Twojego uśmiechu!!! :) A postanowienia? Chyba ich sobie nie zapiszę nigdzie, tylko ot tak, postanowię coś i postaram się dzielnie tego trzymać :) Pozdrawiam!!! :) :*
vitalia92
2 stycznia 2015, 16:18Ja jakos tez zadnych podsumowan nie robie i nie spisuje postanowien :p celem jest znowu schudnac zeby ladnie wygladac i dobrze sie ze soba czuc bez zadnego cisnienia, na spokojnie ;) niedlugo bedziesz w pelni sprawna ;) moja siostra tez jutro obchodzi urodziny :D u mnie od swiat tez dieta licha, malo wartosciowa i na pewno niejednokrotnie bylo za malo kcal ;d ale od dzis staram sie to zmieniac ;)
Ahnijaa
2 stycznia 2015, 16:14U mnie nie ma postanowień, u mnie jest "oby". Miło będzie, jak owe "oby" się uda, ale tragedii nie będzie jak stanie się inaczej. I są to bardziej życzenia na życie, niz na odchudzanie ;-) super, że dieta ogarnięta, jak dodasz witaminki będzie na medal :-)))
zuzanka73
2 stycznia 2015, 15:55ja nie robię postanowień ani adwentowych ani noworocznych, co ma być to będzie:)...jedynym celem,do którego będę dążyć w Nowym Roku to zmiana pracy na lepszą, bo obecna to istny "obóz pracy".........prezent kupiony?
Grubaska.Aneta
2 stycznia 2015, 17:18Komentarz został usunięty
Grubaska.Aneta
2 stycznia 2015, 17:38Niestety impreza odwołana bo solenizantka złapała wyrostek i pojechała na SOR dziś operacja.
lukrecja7
2 stycznia 2015, 15:35na mnie jakoś podziałał adwent - było zero słodyczy - a teraz mimo, że początek roku ja nie mogę ogarnąć się z dietką od świąt, nie wiem już jak się zmobilizować