Dawno mnie tutaj nie było. Prawie 1,5 roku...
Waga pokazuje 62,3 kg. Chcę na takiej wadze się zatrzymać. Czasem jest mniej, czasem więcej (oscyluję między 60, a 64 kg), ale jestem zadowolona. Kurczę, jestem szczęśliwa, a nie zadowolona!
Pierwszy wpis na vitalii napisałam 17 sierpnia 2010 roku, czyli dokładnie 4 lata temu. Przez ten czas schudłam prawie 72 kilogramy, zmieniłam swoje życie od A, do Z. Poznałam przez ten czas cudownego faceta, który dzisiaj jest moim narzeczonym i z którym mieszkam. Studiuję, pracuję, myślę z M. o założeniu wspólnej firmy, jestem lubiana, spotykam się z ludźmi, chodzę na imprezy, do kina. Jestem szczęśliwą spełnioną kobietą. Dziękuję Wam Dziewczyny za wsparcie, jakie dawałyście mi od początku. Za wiarę, której ja nie miałam, a miałyście Wy. Moja droga z odchudzaniem była od pewnego momentu dość kręta, a nawet głupia (bardzo dużo włożonej pracy zwyczajnie zawaliłam) ale dzisiaj mogę powiedzieć, że się udało i było warto. Przez te 4 lata nie tylko schudłam.. Ja naprawdę dorosłam. Wyszłam z kokonu, zaczęłam żyć, wzięłam życie w swoje ręce. To wszystko zmieniło nie tylko mój wygląd, ale przede wszystkim Weronikę w środku.. Dziękuję raz jeszcze.
Dziewczyny, nie traćcie czasu na bycie grubymi.. Nie warto.. Mówię Wam to ja.. Tylko od Was zależy, czy następne wakacje będą należały do Was, a na Sylwestrze to Wy będziecie królowymi nocy. Warto nie tylko dla bezcennych min znajomych, ale dla własnego szczęścia. Ja dopiero od niedawna tak naprawdę mogę być sobą. Waga mnie nie ogranicza. Nie muszę nic udawać, odmawiać. Trzymam za Was wszystkie kciuki. :*
P.S. Nie wiem, czy będę tu na bieżąco.. Same widzicie, jak daleko mi było do Vitalii. Ale postaram się dodać w tym tygodniu zdjęcia. Buziaki. :*
.Alice.
3 września 2014, 10:57Gratuluję sukcesu :) Przedostatni akapit bardzo motywujący, oby się udało schudnąć i być szczęśliwą ! :)
magdat78
3 września 2014, 09:17Ojej! Jak się cieszę że się odezwałaś. I że u Ciebie wszystko super! Mało komu udaje się tutaj utrzymać osiagniete efekty. Gratuluje!
sagru
3 września 2014, 08:24Chylę czoła....
barbra1976
2 września 2014, 20:31Wygralas :)))super
annastachowiak1
2 września 2014, 18:40Gratulacje!Cieszę sie ,ze jesteś szczęśliwa....Ja tez powoli obniżam wagę....
aniuszka3
2 września 2014, 18:40Penelope?
szpaak
2 września 2014, 17:27gratulacje! jesteś kolejną osobą, która staje się moją motywacją :)) super efekt, podziwiam :))
SLIM2BE
2 września 2014, 17:14Gratuluje Ci super podejscia do zycia i efektow, oczywiscie:-)
MOniKA2708
2 września 2014, 16:49Gratulacje!!! Mam nadzieje, ze jednak bedziesz czesciej tu zagladac :)
Ho11y
2 września 2014, 16:45Gratulacje, najszczersze. :)
sweety234
2 września 2014, 16:39a już chciałam usunąć Cię z ulubionych, bo myślałam, że już nie wrócisz. Fajnie, że Ci sie układa, gratuluję ogromnego spadku no i oczywiście zaręczyn :)