Witam Was kwiatuszkowo.
Ot to taki bukiecik liliowy z kwiatków ogródkowych zdobi stolik w salonie
Niby swoje, niby dobre, ale ile przy tym roboty to się wczoraj właśnie przekonałam. Od rana do północy mycie, parzenie, krojenie, mieszanie, przyprawianie, upychanie w słoje, gotowanie, etykietowanie, tak się wydaje, że swojskie ale kupa roboty przy tym. Spiżarnia powoli pęka w szwach, a gdzie tu jeszcze miejsce na buraczki tarte, na pomidorki suszone w zalewie olejowej, na przeciery, czy paprykę konserwową. Muszę dodatkowe półki wygospodarować. Że miałam mnóstwo cukinii to zrobiłam:
Na obiad Placuszki cukiniowe:
Na kolację Pasztet cukiniowy:
Na zimę Sałatka z cukinii:
I że znów narwałam wiadro ogórków to trza było je przerobić, więc tym sposobem zmontowałam Ogórki w miodowej musztardzie:
No i na to wszystko poświęciłam wczorajszy dzień.
A ze spraw dietkowych- wzorowo! OLEEEE
Dziś koszenie trawnika jesli pogoda na to pozwoli, bo coś momentami kropi deszcz.
A tym czasem zerknę w Wasze pamiętniki póki mam wolną chwilkę
BUZIAM
Malinka38757
18 lipca 2014, 10:30Ja tez poproszę przepis na pasztet z cukinii:D
Grubaska.Aneta
18 lipca 2014, 10:31jest juz poniżej w komentarzu:-)
samotnicaaa
18 lipca 2014, 10:27Uwielbiam cukinie , a u Ciebie takie pysznosci:-)
MamaJowitki
18 lipca 2014, 10:19nooo super ze sie poprawilas dietkowo :) i gospodarna jestes :D buzka
HannaStrozyk
18 lipca 2014, 10:18Taka dziewczyna to majatek. Podziwiam
Meg73
18 lipca 2014, 10:16Jak zawsze pracowicie. Jesteś wspaniałą gosposią. Świetnie nadajesz się więc na żonę.:)
ewelina243
18 lipca 2014, 10:15jak zwykle pracowicie :-) w zeszłym roku robiłam ogórki miodowo-musztardowe, ale niestety to nie nasze smaki, wyrzuciłam 10 słoików, odrzucało mnie od nich a rodzince śmierdziały...może przepis nie taki miałam...podaj przepis na pasztet z cukinii bo mam od teściowej kilka sztuk i może coś fajnego z tego wyjdzie.dzięki
Grubaska.Aneta
18 lipca 2014, 10:254 szklanki mocno odciśniętej startej na tarle o grubych oczkach obranej cukinii, 40dkg posmażonych na oliwie startych na tarte pieczarek z dodatkiem posiekanych dwóch cebul, 30dkg sera żółtego startego na tarle o grubych oczkach, 3 jajka (białka ubić na pianę), płaska łyżka vegety, 3 zmiażdżone ząbki czosnku, łyżeczka majeranku, łyżeczka tymianku, łyżka posiekanej natki pietruszki, garść kopru, posiekany lubczyk, pieprz świeżo mielony, 12 łyżek bułki tartej, wszystko razem wymieszać i wylać na dwie wąskie keksówki, piec około 1h do zrumienienia się wierzchu w temp. 180st. Wierzch można posypać bułka tartą
martini244
18 lipca 2014, 13:29Dobra juz doczytalam,napewno zrobie tylko myslisz,ze bez bulki tartej wyjdzie?
nikozja91
18 lipca 2014, 10:15Salatka z cukini???? Kolejny raz mnie zaskakujesz tak bardzo pozytywnie!! Chcialabym zamieszkac w twojej spizarni na zime:)
ellysa
18 lipca 2014, 10:35nie Ty jedna hehe:))