Hello Kochane
Ja od rana w pędzie, ale przynajmniej mam już podlane w szklarni ogórki i pomidory, pelargonie spryskane bo jakaś zaraza je łapie więc trzeba było alarmować, przed domem wy zamiatane, wyplewione, śmieci wystawione bo jutro zabiera MPO. Między czasie listonosz przyniósł pocztę, a tam któryś raz z kolei druk do wypełnienia w sprawie tej majowej stłuczki z audicą, jedno i to samo im wypełniam i kseruje te dokumenty, szlag by człowieka trafił. Potem biegusiem na pocztę porobić opłaty, umówiona byłam tez z pewną panią, która odkupiła sobie ode mnie bluzeczkę zakupioną na tablicy.pl,/OLX że miała blisko to wolała z odbiorem osobistym, spoko dla mnie to żaden problem. Kolejno pobiegłam do kwiaciarni, kupiłam bukiet kwiatów i porobiłam z choiny stroiki na groby bliskich, od razu podjechałam na cmentarz je zawieź. Teraz mamy porę obiadową, więc szybciutko naszykuję jakieś smaczne żarełko i chyba będzie na tym finisz. Muszę zarezerwować siły i energię na jutrzejszy dzień, bo przywożą mi 5 ton węgla ( tak już zaopatrzenie na zimę, póki przed jesienią jeszcze nie jest tak drogi) no i będę musiała sama ta kupę węgla zwieź do szopy, grryyy. ! A tu takie jeszcze ciuszki na fejsie upolowałam po 20zł rybaczki i bluzeczka, będą idealne do mojej krzątaniny wokół domu
No i to będzie na dziś tyle, wpadnę jeszcze zajrzeć w Wasze pamiętniki, co by być ciągle na bieżąco z wieściami od Was
katy-waity
16 czerwca 2014, 14:24o matko! 5 ton, toż to 'naruralna'siłownia:)
Alicja...ala2345
16 czerwca 2014, 14:13Kochana ja będę mieć do Ciebie sprawę związaną z piernikowymi wypiekami, odezwę się na priv ze szczegółowymi informacjami:)
PuszystaMamuska
16 czerwca 2014, 14:13Wiesz, ta bluzka jest wypasiona! sliczny wzór i kolor! Rewelka :) Pozdrawiam, miłego dzionka
konwalijkaMala
16 czerwca 2014, 14:12współczuje tej jutrzejszej harówki
Nicolaa1979
16 czerwca 2014, 14:12Pracowicie jak mróweczka:) Fajne łowy i widać po bardzo korzystnej cenie;)
NaDukanie
16 czerwca 2014, 13:57O rany bedziesz nad tym węglem sama pracować ... Moze jakaś męska pomoc sie znajdzie :) . Cały czas sie zastanawiam jak Ty znajdujesz na wszystko czas i podziwiam Twoj zapał :)
Grubaska.Aneta
16 czerwca 2014, 14:07No niestety jak co roku zawsze spada tylko na mnie ta czynność:/
angelisia69
16 czerwca 2014, 13:56Ja tez kiedys jak w domku mieszkalam to weglem sie zajmowalam i drzewem,znam ten bol.Co prawda razem z chlopem,ale tez sie nadzwigalam.A najgorsze to ze czarna po tym bylam jak murzyn heh.A ty szalejesz z zakupkami ;-) a co tam w koncu kobiety jestesmy nie ;-)
inesiaa
16 czerwca 2014, 13:38To kalorii zejdzie przy tym weglu, fajna bluzeczka : )
MamaJowitki
16 czerwca 2014, 13:36a pomysl ile kcal spalisz podczas zrzucania tego wegla :D, ty tyle sie napracowalas a ja plaszcze tyleczek przed kompem w pracy :P dzisiaj u mnie smieci BIO dzisiaj wywoza :P