Hello Kochane
Ja od rana w pędzie, ale przynajmniej mam już podlane w szklarni ogórki i pomidory, pelargonie spryskane bo jakaś zaraza je łapie więc trzeba było alarmować, przed domem wy zamiatane, wyplewione, śmieci wystawione bo jutro zabiera MPO. Między czasie listonosz przyniósł pocztę, a tam któryś raz z kolei druk do wypełnienia w sprawie tej majowej stłuczki z audicą, jedno i to samo im wypełniam i kseruje te dokumenty, szlag by człowieka trafił. Potem biegusiem na pocztę porobić opłaty, umówiona byłam tez z pewną panią, która odkupiła sobie ode mnie bluzeczkę zakupioną na tablicy.pl,/OLX że miała blisko to wolała z odbiorem osobistym, spoko dla mnie to żaden problem. Kolejno pobiegłam do kwiaciarni, kupiłam bukiet kwiatów i porobiłam z choiny stroiki na groby bliskich, od razu podjechałam na cmentarz je zawieź. Teraz mamy porę obiadową, więc szybciutko naszykuję jakieś smaczne żarełko i chyba będzie na tym finisz. Muszę zarezerwować siły i energię na jutrzejszy dzień, bo przywożą mi 5 ton węgla ( tak już zaopatrzenie na zimę, póki przed jesienią jeszcze nie jest tak drogi) no i będę musiała sama ta kupę węgla zwieź do szopy, grryyy. ! A tu takie jeszcze ciuszki na fejsie upolowałam po 20zł rybaczki i bluzeczka, będą idealne do mojej krzątaniny wokół domu
No i to będzie na dziś tyle, wpadnę jeszcze zajrzeć w Wasze pamiętniki, co by być ciągle na bieżąco z wieściami od Was
samotnicaaa
23 czerwca 2014, 12:02Bluzka swietna!
Magietka
18 czerwca 2014, 22:29Super bluzeczka.
niezdecydowanaona
18 czerwca 2014, 17:28śliczne ciuszki, zielona bluzeczka prześliczna :) życzę miłego dnia kochana ! :*
ellysa
17 czerwca 2014, 21:37ta bluzeczka jest bardzo fajna:))
angmatel
17 czerwca 2014, 20:51Gdybym była bliżej - pomogłabym Ci z tym węglem :o)
MartaSajdak
17 czerwca 2014, 16:13Pracusiu Ty :) pozdrawiam!
Czarn@Oliwka
17 czerwca 2014, 12:38łoooo matko 5 ton sama ?? toż to istny szał ! uważaj na siebie :) a ciuszki super ! pozdrawiam
sylwiaaa1
17 czerwca 2014, 01:00droga koleżanko piszę się "szlag" a nie "szlak". Szlak to możesz mieć w górach.
Grubaska.Aneta
17 czerwca 2014, 07:41dzięki za poprawkę;)
katinka75
17 czerwca 2014, 13:19jaka wredota ;d
winter_beats
16 czerwca 2014, 22:525 ton węgla sama? matko bosko częstochosko, mega z Ciebie kobitka, że Cię stać na coś takiego :) nam przywożą góra 3 tony, a uporać się z tym, to trochę roboty jest :)
MIPU91
16 czerwca 2014, 22:32pracowity dzień jak zwykle:] , my też zawsze kilka miesięcy przed węgiel kupujemy:] by mieć z głowy i się ciut zaoszczędzi:], my już wnet będziemy zamawiać w lipcu 3 tony też przeważnie sama rzucam, czasem tata pomorze ale on przeważnie zbija większe :]i ty to masz zawsze szczęście do upolowania coś fajnego, a ciuszki zajebiste najbardziej mi się bluzka podoba w moich kolorach:] uwielbiam zieleń
Margarytka02
16 czerwca 2014, 19:59Ciuchy fajne- ale powiedz mi skąd Ty masz tyle energii!! Twoja doba chyba jest dłuższa od mojej . Pozdrawiam!
Grubaska.Aneta
17 czerwca 2014, 07:40Kochana nie ma się czemu dziwić, mam czas bo nie pracuje i dzieci też nie mam więc poświęcam się innym sprawom:)
tdro13
16 czerwca 2014, 18:18fajnata bluzka:-))
Magdalena762013
16 czerwca 2014, 16:46Wow! Ale genialna bluzeczka! Gratulacje. No i tyyyle udalo Ci sie zalatwic- super,
kamilka0011
16 czerwca 2014, 16:43To pracowity dzień, nie zazdroszczę zwiezienia pięciu ton węgla;)
Jodzi
16 czerwca 2014, 16:36skąd Ty upolowujesz takie łowy ja nie moę znależć jak możesz daj mi namiary
Grubaska.Aneta
16 czerwca 2014, 16:36Na FB pod nazwą Używanie Ciuszki Duże Rozmiary
zawiele
16 czerwca 2014, 16:29Udało mi się wreszcie przeczytać wszystkie Twoje wpisy i dwie rzeczy muszę napisać w komentarzu - po pierwsze, podziwiam Twoją decyzję odnośnie odchudzania oraz zdrowy sposób, w jaki dążysz do celu, po drugie - niech nikt nie mówi, że bycie "kurą domową" (swoją drogą, obraźliwe określenie) nie jest robotą na cały etat...
Grubaska.Aneta
16 czerwca 2014, 16:37dziękuje za słowa wsparcia i otuchy!
asia20051
16 czerwca 2014, 16:23bluzka super !!! miłego dnia :)
marii1955
16 czerwca 2014, 15:52Bardzo ładne łowy :) A z tym węglem uważaj i na taczkę ładuj mniejsze ilości , bo potem możesz to "odbeczeć" , myślę o latach do przodu . Noszenie dużych ciężarów może się odbić na obniżeniu narządów rodnych i w starszych latach będziesz miała z tym problemy ... chyba , że będziesz szuflować bezpośrednio do zsypu , w którym mieści się węgiel - to już co innego . Dobrego dnia :)
Grubaska.Aneta
16 czerwca 2014, 16:09Niestety na taczki a pod koniec do skrzynek
Evcia1312
16 czerwca 2014, 15:43POZDROWIENIA, OSZCZEDZAJ SIE
vicki267
16 czerwca 2014, 15:13Bardzo fajne ciuchy:) a jutro zycze w miare lekkich taczek;).