Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedzielny spacer nad zatoką :)

Dziękuję za miły komentarz. Pomyśl sobie, że ten 1 kg, to mięśnie i już! :)

witaj :) ja za porządki w szafie biorę się jutro. wyglądasz super :) pozdrawiam :)

Achh dziękuję :) Boję się, że jakbym zaczęła liczyć kalorie, to bym się podłamała :P Dlatego póki co jem wszystko to co zdrowe, oczywiście w rozsądnych ilościach :)

masz fajna figurę! a widoki przepiekne! dziękuje za wsparcie :*

dziękuję bardzo! :*

Niemożliwe, że zmieściłaś w siebie 8 pączków hihihi Podziwiam :))))

Szczuplutka jesteś :-) Dobrze że się pogodziliście.

świetne widoki :) i Ty też świetnie wyglądasz :)

Szczupła jesteś:)

Piekne widoki a Ty szczupla jestes!

widoki piękne :) szczupła jesteś :)

Przy takim krajobrazie odpoczywam. :)

piękne widoki :)

ja tam widzę ładną, szczupłą kobietkę:)

Jakie cudowne widoki! A figurze nie ma nic do zarzucenia, nawet nie widać u Ciebie tych 65kg! :)

Nie, nie jeszcze nie wytrwałam 45 minut. :D mam nadzieję,że kiedyś wytrwam! też pozdrawiam :*

A widokót to ja Ci tak bardzo zazdroszczę! Codziennie bym tam chodziła. :)

Też napewno nie wytrzymam, nie łudzę się nawet,że podołam! :D Ale mam zamiar wydłużać z czasem ten trening,aż dojdę do momentu, że z dumą powiem,że wytrwałam te 45 minut. :D

Jak ja Ci zazdroszczę tych widoków...

Wydaje mi się ze dobrze policzone :) to zalezy od ilosci i kalorycznosci danego produktu Kochana, bo np. Szynka moze byc chuda a moze byc tlusta, sernik moze byc duzy kawalek moze byc maly, a sernik np.nie byl to maly kawalek, serek wiejski jadam naraz caly wiec wg mnie obliczone w miarę db jak na moje oko; )