Do tej pory wszystkie badania dają wyniki pozytywne , nic się złego nie dzieje , pan doktor bada mnie osobiście , dodatkowo zwracając uwagę na węzły chłonne.
Dziś dostałam jedynie zalecenie, by za rok zrobić już tylko USG piersi i zgłosić się do poradni !!! Czyli w 2015 roku nie muszę robić mammografii, no chyba że na USG , będzie coś nie tak !!!! Ale ja wiem, że wszystko będzie dobrze !!!
Wyjechałem z Kołobrzegu przed 8- mą , bo byłam pewna, że jestem zarejestrowana na godz. 9:00 , na miejscu okazało się , że owszem mam numer 1 , ale na godz. 10:00 , bo od dziewiątej pan doktor przyjmuje w gabinecie zabiegowym , zmienia opatrunki , robi drobne zabiegi itp. Wysiedzialam sie do 10:30, bo był mały poślizg . Do domu wróciłam przed 12- tą , trochę zmęczona i głodna , bo pojechałam bez śniadania . Powinnam zabrać ze sobą mała kanapeczkę , tak jak siedząca obok mnie mądra pani !!!
Już teraz będę o tym pamiętać !!!
Jutro , jak już wspominałam wyjeżdżam do LEONARDA i jego rodziców !!! Rano tylko skoczę na rynek, bo mam zamówienie na 1 litr słodkiej śmietanki i 500 g twarożku od Tatiany , które to wyroby nie mają równych sobie !!!
Kiedyś byłam przeciwna kupowania nabiału na rynku , zawsze mi się wydawało, że są to wyroby gorszej jakości niż w sklepach !!! Koleżanka kilka lat temu poczestowała mnie takim twarogiem i uznałam, że lepiej smakuje niż ten z marketów. !!!!
Przez kilka lat ,kupowałam nabiał u pani Małgosi, która przyjeżdża ze swoimi wyrobami na targowisko od 20- tu lat !!! Zawsze jej stoisko otoczone grupą stałych klientów !!! Ale zauważyłam, źe wyroby jej tracą jakość , podejrzewam, że sama wszystkiego nie robi, bo ma coraz więcej klientów , bardzo dużo towaru ,prawie jak w hurtowni !!! Sama nie byłaby w stanie takiej ilości zrobić !!! Śmietana po kilku dniach podchodzili wodą , a kilka razy twaróg był bardzo kwaśny , czyli zaczęło się coś dziać . Znajoma pokazała mi Tatianę , która przywozi mniej wyrobów i lepszej jakości !!!
Zwróciła moja uwagę bardzo czystym wyglądem , można powiedzieć , że jest bardzo zadbana . Pod każdą nakrętka jest włoźona serwetki, by nie miała styczności ze śmietaną . Każda osełka masła opakowania w folię spoźywczą i dodatkowo w woreczek , czyli tak jak powinno być !!! Na początku widząc chyba u mnie wątpliwą minę , czy wszystka produkcja odbywa się w czystości , podała swój adres i zaprosiła mnie do swojego gospodarstwa !!!!! Jeszcze tam nie byłam, ale latem będe chciała tam pojechać, by wybrać sobie szarą gąskę !!!! Można powiedzieć , że się " zakolegowałyśmy" i z przyjemnością co wtorek jadę na rynek po twarożek, jajka, śmietankę i wszystko co mi potrzeba !!!
No i jak zwykle rozpusałam się nie na temat .
Zabieram ze sobą mój stary aparat , by uwiecznić 10- cio dniowego Leosia !!! Prawdę mówiąc, to ostanie zdjęcia z aparatu też nie mogłam pokazać na Vitalii , a poprzednie wchodziły bez problemu ??? Może coś poprzestawiałam nieopatrznie ???? tzn. przestawiałam rozdzielczość , ale z tym Marcin chyba sobie poradzi !!!! Syn jak widzi ten mój stary aparat cyfrowy, twierdzi, źe nim już się nie da robić zdjęć , ale ja się z tym nie zgadzam !!!! Zrobimy próby generalne i zobaczę czy z jego laptopa wgram je na Vitalię !!! Mam też w planie spotkać się z Krynią 1952 w Zielonej Górze !!!
Krynia napisała do mnie, że mieszka w okolicy i chętnie mnie pozna !!! Jestem bardzo zadowolona, bo to druga Vitalijka , po Danusi Cz. którą spotkam w realu !!! Mam nadzieję, że spotkanie w Fokusie / fajne centrum handlowe/ dojdzie do skutku !!
To na ten moment wszystko , o czym chciałam Was poinformować !!! Przepraszam za zbyt długie i może nudnawe wywody ?????
Dziękuję Wam za odwiedziny, sympatyczne wpisy i komentarze !!!! Na Was zawsze mogę liczyć !!!!! Serdecznie Was pozdrawiam i źyczę pięknego i słonecznego weekendu !!!! Mój weekend napewno będzie piękny !!!!! Babcia LEONARDA !!!!
Starsza.pani
20 lutego 2014, 18:48Pięknego weekendu z Leonardem i Vitalijką w realu. Cieszę się, że badania ok! Krzywy las jest blisko Gryfina, parę przystanków autobusem :).
jasia242
20 lutego 2014, 18:34Babciu bardzo miło jest czytać twoje wpisy. Życzę Ci miłego weekendu z wnuczkiem , czekam na zdjecia.Pozdrawia Jasia
Alianna
20 lutego 2014, 18:20Najważniejsze Krysiu, że wszystko załatwiłaś i możesz spokojnie jechać do Leosia. Wyobrażasz sobie, jak on już urósł ??? Buziaczki
baja1953
20 lutego 2014, 18:19Pięknego weekendu, babciu Krysiu :)) Jestem pewna, że będzie cudny:)) Fajnie, że badanie było w porządku, ja tez jestem zadowolona, ze co jak co, ale zdrowie mam ok;)) Pozdrów, proszę Krynię ode mnie i uściskaj ją...Uściskaj tez Lolusia specjalnie od ciotki Bai, aż Ci zazdroszczę tego spotkania:)) Szerokiej drogi, Krysiu, kawał drogi przed Tobą... Cmok:))
Japi46
20 lutego 2014, 18:15o tak taki ser i smietanka to sama przyjemnosc ja mialam taka pania z gor u ktorej kupowalam niestety przestala przyjezdzac a szkoda. Moze kiedys Milego dnia buziaki