Cześć dziewczyny! :)
Niby ani waga nie spada, nie zauważyłam też znacznych zmian w wyglądzie,
ale moje spodnie z lajkrą wiszą tu i tam. No ciekawe, ale miło :)
Wiecie co!? Odkryłam chyba sekret mojej niespadającej wagi. Chyba.
Zaczynałam ćwiczyć z wagą 58kg (około miesiąc temu) i schudłam
w niewielkim czasie 3kg. Teraz waga nie spada prawdopodobnie
tylko przez chwilowy zastój. Poczekam z dwa tygodnie i pewnie
znowu zacznę chudnąć, nie uważacie?
Wczoraj stwierdziłam, że NIGDY nie można się poddawać.
Słyszycie? Nigdy.
I nie są to tylko puste słowa, wczoraj płakałam przez nie (przez własną głupotę).
Drugiego września pierwszy raz pojawiłam się na siłowni.
I wiecie jak wtedy wyglądałam? TAK JAK TERAZ WYGLĄDAM.
A dlaczego? Bo się poddałam.
A co by było jakbym się nie poddała? Miałabym teraz perfekcyjną sylwetkę.
Także ten, taka nauka na przyszłość.
Łapcie moją fotkę wczoraj z siłki
Wiem, że takie fotki nie są nikomu do szczęścia potrzebne,
ale nie wiem jak Wam, ale mi czyta się przyjemniej kiedy
ktoś mi się odrobinę pokazuje :)
Dzisiaj dowiedziałam się, że wakacje spędzamy na Rodos. A niech to licho strzeli.
Czy tak trudno posłuchać małej, grzecznej córeczki i pojechać do Hiszpanii?
Do Włoch, Turcji, albo gdziekolwiek ale nie do Grecji!
Co mnie oni obchodzą, na kolonie pojadę sobie tam gdzie sama zechcę :)
+ teraz to dopiero mam motywacje!
Była któraś z Was na Rodos? Jakie wrażenia?
Wczoraj byłam tak wykończona, że na siłowni ciągle ziewałam a spać poszłam o 20:30.
I tak się nie wyspałam.
Dobra, to chyba wszystko, o czym chciałabym Wam powiedzieć.
Ciągle mam dziwne wahania nastroju: schudnę, dam radę! a za chwilę: nie schudłam
nic od miesiąca, jestem gruba, beznadziejna i nigdy nie osiągnę wymarzonej sylwetki.
BILANS:
I śniadanie: szklanka mleka 0,5%, placki owsiane odsączone z oleju
II śniadanie: - (nie było co)
Obiad: 3 mini kotleciki sojowe, 50g brokuła i ryżu brązowego
Podwieczorek: jabłko i może twaróg 0%
Kolacja: 250g twarogu 0% i pare wafli ryżowych
Trzymajcie się Kochane ♥
naughtynati
8 stycznia 2014, 19:22nie ma co narzekać na rodos ;p fajnie wyglądasz :)
Onaa1718
8 stycznia 2014, 19:20Jak Najbardziej Pozytywnym . ! ;)
emiiily
8 stycznia 2014, 19:20Tak, to zastój, też mi się niestety udzielił, oby szybko minął:) mam podobnie, też lubię oglądać fotki:D hehe, dziękuję:D naturalnie mam totalne sprężynki, loczki itp, tu są prostowane i już się powywijały po prostowaniu:D
Onaa1718
8 stycznia 2014, 19:17Ale Tyłek . !
nafffta
8 stycznia 2014, 18:38bdb wyglądasz ;) ja też mam problem pogodzić naukę z ćwiczeniami :D a w Grecji byłam akurat nie na Rodos ale byłam ;) jest piękna ! nie masz się czego obawiać :)
Eve961
8 stycznia 2014, 15:30Idealna figura~! Wyćwiczona, umięśniona, ale zgrabna :)
ruda505
8 stycznia 2014, 15:15Genialna figurka! powinnaś o nią dbać żeby się nie zmieniała a nie chudnąć jeszcze więcej :) Same kości nie wyglądają fajnie. Dziewczyno jak ja bym miała okazję jechać na Rodos to bym umierała ze szczęścia! :D
megan292
8 stycznia 2014, 15:07Eeeee, masz 165 cm wzrostu, ważysz 55 kg i chcesz schudnąć 10 kg? Ja dobrze czytam???
marta80a
8 stycznia 2014, 14:43Masz jakieś uprzedzenia do Grecji? ;>
Ptysia1602
8 stycznia 2014, 14:37świetnie wyglądasz :) szykują Ci się mega fajne wakacje :)