Weekend krótki, bo sobota pracująca, ale bardzo grzeczny.
Najważniejsze ze udało mi się wypocząć i poleniuchować.
Oczywiście nie była bym sobą jak bym nie poćwiczyła więc i w sobotę i w niedziele było po 70 minut na orbim.
To już czwarty weekend na diecie WO.
Nie dość że dzięki tej diecie nie mam żadnych zachciewajek, napadów głodu to przestają całkowicie odczuwać głód.
Jem według zegarka. Po prostu jak widzę że przerwa między posiłkami wynosi już 3-4 godziny to coś zjadam.
Wczoraj byliśmy u teściów. Dostałam od teściowej dwie bluzeczki (na nią już od dawna za małe) i piżamę nówkę sztukę którą teściowa dostała na imieniny i od początku była za mała.
Jedna z bluzeczek to właśnie mój tytułowy czerwony i obcisły sweterek.
Dziś go mam na sobie i powiem szczerze, podobam się sobie w nim i to bardzo.
Boczki gładkie, brzuszek nawet nie odstaje za bardzo, a przecież nie jest jeszcze idealnie płaski, a jak się rano mężowi pokazałam i spytałam jak jest to usłyszałam że SUPER!
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
beatka2789
23 września 2013, 08:55Fajnie ze dobrze sie czujesz i trzymasz dietki. Powodzenia dalej
bea3007
23 września 2013, 08:34Super,pokaż foto :-) Pozdrawiam
Chocolissima
23 września 2013, 08:16pokaż się :) twarzy nie musisz jak masz opory, ale chociaz figurke :)
pitroczna
23 września 2013, 07:46super, pokaz sie w sweterku!:)
New.Born.Now.
23 września 2013, 07:23No komplement meza ideolo!
Maarzenaaa
23 września 2013, 07:21Super!!!! :-)
ewela22.ewelina
23 września 2013, 07:19Słowa męża bezcenne:)
aaaanula
23 września 2013, 07:08Milego dnia zycze i duzo slonka podsylam bo u mnie jakos tak od wczoraj wiosennie ;)