Dziś już 14 dzień mojej diety warzywno-owocowej.
Na początku planowałam tylko 2 tygodnie, ale skoro tak dobrze się czuję i nie mam żadnych ciągot do nie dietetycznego jedzenia to wiem że spokojnie dam radę zrobić całe 6 tygodni.
Wagi jeszcze nie znam jutro dzień pomiaru, ale odzyskałam kolejne spodnie które prawie 10 lat czekały na dnie szafy. Jak miałam je ostatnio na sobie ważyłam jakieś 65-67 kg, czyli już mniej więcej wiem jakiego spadku mogę się spodziewać.
Wczoraj na obiad była zupa z dyni, robiłam pierwszy raz w życiu i wyszła całkiem niezła.
Połówkę dyni hikkaido pokroiłam w kostkę i udusiłam w niewielkiej ilości wody, przyprawiłam odrobiną pieprzu, soli, papryczki chili i imbiru. Dodałam moją warzywniankę z włoszczyzny, zagotowałam wszystko razem i zmiksowałam, wyszedł fajny, gęsty i sycący krem.
Moja aktywność fizyczna.
Wczoraj:
-orbi 70 minut
-hula-hop 40 minut
-100 brzuszków
Dziś:
-hula-hop 60 minut
-orbi 70 minuy
-130 brzuszków
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
anitka24
12 września 2013, 09:01Kochana jestem mega duuuumna z ciebie, tak ładnie ci idzie, a spodnie ? swietnie, wiadomo że napewno waga spadła :-) I jeszcze ten orbiś codziennie tak dłuuuugo - nic tylko pogratulować, działaj tak dalej :-) A zupka musiała być pyszna :-)
lady.abbey
12 września 2013, 08:53Na pewno mało ma kalorii taka zupka, przecież praktycznie nie ma w niej tłuszczu :) Buziaki :D
natalie.ewelina
12 września 2013, 08:27Cieszy mnie to ze sprawia Ci to tyle przyjemnosci....bo jak napisalas wczesniej wazne jest zeby przejsc w diecie wszystkie etapy a nie urwac gdzies tam....zycze ci milego dnia
Flipchart
12 września 2013, 08:18Kurcze, fajna ta zupka :) A u mnie właśnie dwie dynie czekają na wyrok ;) Może by tak przerobić je na taki kremik :) Ile ona może mieć kalorii ?