Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie umiem.


Nie umiem wrócić do ćwiczeń, ani do diety.
może dwa dni uciągnę a potem znów to samo, czy może mnie ktoś poratować jakąś radą?
Jak zacząć wszystko od początku.

już jest 10 kg na plusie, nie chcę wrócić do tego co było.
po prostu nie chcę...
  • mimi123

    mimi123

    12 września 2013, 22:51

    spinamy dupale i do roboty !!!!!!!!!!!!!11111

  • marlusia12

    marlusia12

    12 września 2013, 20:34

    to jest najgorsze chyba w odchudzaniu, ze te cholerne kg potrafia tak szybko wrócić.... ;/ nie poddawaj sie, działaj

  • MissSweet16

    MissSweet16

    12 września 2013, 15:37

    to dokładnie tak samo jak u mnie :/ może powinnyśmy popatrzeć wstecz, zobaczyć ile zrobiłyśmy i jak łatwo nam idzie psucie tego -,- i najważniejsze: gdzie już byśmy były, gdybyśmy nie zawaliły ;( i gdzie możemy być za rok o tej porze jeśli TERAZ się ogarniemy!

  • BeBarbie

    BeBarbie

    12 września 2013, 15:01

    Niestety mam to samo już od połowy kwietnia :( W 4 miesiące schudłam 14kg, a teraz przytyłam przez ten czas już 3 :(

  • gosia8895

    gosia8895

    12 września 2013, 13:32

    Powiedz sobie STOP. Na samym początku musisz pomyśleć o tym, czy lepiej Ci się żyło ze wcześniejszą wagą czy tą co masz teraz.. Skoro nie chcesz wrócić do tego co było to weź tyłek w troki i powiedz MU, że od dzisiaj zajmiesz się nim i jego braćmi ( czyt. całe ciało ;) ) Spójrz w lustro, uśmiechnij się i powiedz swojemu odbiciu, że ostatni raz widzi Cię taką- a za kilka miesięcy Cię nie pozna ;) Jestem z Tobą duchem i wspieram z całych sił ;)

  • beatka2789

    beatka2789

    12 września 2013, 12:40

    tu nie ma co myśleć :0 bierz się za ćwiczenia kochana! Zobacz ile jesteś w stanie osiągnąć. Pokaż jeszcze raz na co Cie stać i bądź motywacją :)

  • sQzmeee.

    sQzmeee.

    12 września 2013, 12:28

    Do boju laska! samo się nic nie zrobi a sylwester tuż tuż trzeba się ładnie prezentować ;D pamiętaj "Nie żyjemy po to żeby jeść Tylko jemy po to żeby żyć " powodzenia ;P ^^

  • Joasi

    Joasi

    12 września 2013, 12:12

    Kiedys ktos mi powiedzial, ze odchudzanie zaczyna sie w glowie, sprawdzialm - to prawda :) Wiec musisz zmienic nastawienie i z `´nie umiem`´ zrobic ´´jak chce to wszystko jest mozliwe´´

  • Hedone

    Hedone

    12 września 2013, 10:50

    Oglądaj zdjęcia. Te sprzed odchudzania, te po. Zastanów się, dlaczego wcześniej chciałaś schudnąć. Przypomnij sobie, jak fantastycznie się czułaś bez kilogramowego nadbagażu! Trzymaj się!

  • kemer

    kemer

    12 września 2013, 10:47

    10kg to już sporo!

  • Evilka91

    Evilka91

    12 września 2013, 10:03

    zacisnij zeby uruchom jakas diete. wlacz bieganie/fitness. i znajdz kogos kto cie bedzie motywowal:) albo przyjaciolka/chlopak/mama, albo ogos tutaj z vitalii:)

  • Behemotkot

    Behemotkot

    12 września 2013, 09:28

    mam to samo :/ chyba zacznę od tego, że zacznę znowu zapisywać co jem, bo teraz to wór bez dna...

  • Eilleen

    Eilleen

    12 września 2013, 08:57

    Hmm, staraj się kontrolować. Może zapisuj co jesz? Może jakiś cel sobie wyznacz?

  • monsia85

    monsia85

    12 września 2013, 08:15

    idz do dietetyka. Albo zacznij diete bez cwiczen na poczatek ja tak zrobilam przynajmniej :)

  • Blackdress1103

    Blackdress1103

    12 września 2013, 08:10

    To tylko wymówka, że nie potrafisz!

  • x001x

    x001x

    12 września 2013, 00:08

    MOBILIZUJ SIĘ! Trzymamy kciuki!

  • Rin89

    Rin89

    11 września 2013, 23:57

    Nie wracaj do diety. Najlepiej ustal sobie pułap kalorii, którego nie będziesz przekraczać i jedz, co chcesz. Wiem, że to może nie do końca zdrowe, ale przynajmniej skuteczne.

  • NieMaszDoStraceniaNic.

    NieMaszDoStraceniaNic.

    11 września 2013, 22:11

    tu nie ma jakiegos cudownego środka, specjalnej recepty, niestety trzeba samemu się wziąć i robić to z dnia na dzień, aż do celu :*

  • pozytywna16

    pozytywna16

    11 września 2013, 21:05

    codziennie zdawaj nam relacje i zacznij prowadzić zeszyt z aktywnościami,może to pomoże jak sobie rozpiszesz dajmy na to tydzień :)

  • patulec

    patulec

    11 września 2013, 21:03

    Witaj w klubie... mam dokładnie to samo co Ty. Mam dietę od dietetyka i chodzę na kontrolę co jakiś czas i co? na każdej wizycie jest coraz więcej bo na diecie wytrzymuje jedne, dwa góra trzy dni, a potem pokonuje mnie moja słaba wola i słabość do słodyczy...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.