Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
PIERWSZY DZIEŃ W NOWEJ PRACY


To był cudowny dzień Dziewczynki!!!!!!!! Bardzo się stresowałam, a okazuje się, że zupełnie bez powodów. Dziś zostałam przedstawiona całemu personelowi, zapoznano mnie z zakresem moich obowiązków no i jeszcze to szkolenie BHP. Praca fajna, ludzie mili - aż chce się pracować. Taka jestem Bogu wdzięczna za tą pracą. Wiem, że to tylko pół etatu i kokosów tam nie zarobię. Ale dla mnie najważniejsze, że zaczęłam, że pracuję, że własne pieniążki będą, to szkołę sobie opłacę.
Pamiętacie, jak wyglądało moje życie jeszcze w styczniu? Mąż mnie zostawił dla kochanki, bo byłam za gruba. Z domu nie wychodziłam, bo się bałam, bo wstydziłam się własnej otyłości, spojrzeń ludzkich i przykrych tekstów. Nawet zakupy do domu robili mi rodzice. Miałam depresję, były momenty, że ze sobą skończę, bo co to za życie. A potem znalazłam tą stronę. Pomyślałam, że spróbuję, że to może moja szansa ostatnia i nie jest przypadkiem, że znalazłam ten portal. Potem zalogowałam się. Znalazło się tu MNÓSTWO WSPANIAŁYCH LUDZI, KTÓRZY MI POMOGLI, ZAAKCEPTOWALI, POKAZALI, ŻE SZANUJĄ MNIE JAKO CZŁOWIEKA, ŻE WALCZĄ O SIEBIE TAK, JAK JA CHCĘ SPRÓBOWAĆ ZAWALCZYĆ. I UDAŁO SIĘ STALIŚCIE SIĘ MOIMI PRAWDZIWYMI PRZYJACIÓŁMI. KAŻDY WPADNIE, ODWIEDZI, ZOSTAWI JAKIEŚ CIEPŁE SŁOWO, ZAPYTA CO SŁYCHAĆ, POCHWALI LUB OBJEDZIE ZA DROBNE LENISTWA. W REALNYM ŻYCIU NIGDY NIE MIAŁAM NAWET TAKICH PRZYJACIÓŁ. WIEM< ŻE TO GŁÓWNIE MOJA PRACA, ALE TO WY ZAPOCZĄTKOWALIŚCIE PROCES PRZEMIANY ANKI Z MIŃSKA MAZOWIECKIEGO. ZMIENIŁO I ZMIENIA SIĘ CAŁE MOJE ŻYCIE...........NA LEPSZE!!!!!!!!!!!!!!!! DZIĘKUJĘ

  • najukochansza

    najukochansza

    6 września 2009, 09:51

    twoja samoocena i poczucie swojej wartosci bedzie rosnac wraz ze spadkim kilogramow :) hi hi masz jakies zdjecia porownawcze?

  • promyczekdori

    promyczekdori

    6 września 2009, 09:28

    nie lada wyczyn schudłas juz tyle twoje zycie zmieniło sie o 180 st poprostu czytajac twoje słowa az miło pomyslec jak wiele potrafi zmienic samo zaakceptowanie samej siebie a jak wiele rujnuje brak akceptacji ty Aniu jestes juz na prostej ja wciaz trzymam za ciebie mocno kciuki i bede do końca twoja wirtualną przyjaciółką ...pozdrawiam cie cieplutko Dorota

  • zosienka63

    zosienka63

    5 września 2009, 22:02

    Tak bardzo się cieszę , że tak ci się układa w nowym życiu szczęśliwie . Bo zasługujesz na to ,bo jesteś dziewczyną z sercem . pozdrawiam gorąco Stasia

  • EsiaZ

    EsiaZ

    4 września 2009, 10:23

    Niedługo też czeka mnie pierwszy dzień w pracy,aż boje się czy się uda,czy będzie się nam wszystkim dobrze pracowało itp. Masz racje ten portal dużo pomaga,mobilzuje. Zycze dużo sukcesów zawodowych i osobistych i dążeniu do celu :) Pozdrawiam Esia

  • aniula1986

    aniula1986

    4 września 2009, 09:17

    jak optymistycznie aż chce się czytać :):) widzisz i wszystko się ułożyło zaczęłaś nowe piękne życie i oby tak dalej :) pozdrawiam

  • ulkasan

    ulkasan

    4 września 2009, 08:50

    ja co prawda od niedawna tu jestem ale cieszę się z Tobą, super, ze w pracy Ci się podoba - to najważniejsze. powodzenia :)

  • patiii1984

    patiii1984

    4 września 2009, 04:48

    trzymam kciuki.... oby tak dalej :)

  • wiolaprzybylska

    wiolaprzybylska

    3 września 2009, 22:03

    i dla ciebie znowu zaświeciło słoneczko,fajnie cieszę się że masz prace,że bedzies między ludzmi.Ja od pazdziernika tez będę szukac pracy.

  • Zytong

    Zytong

    3 września 2009, 16:07

    brawo! oby tak dalej :)))

  • pasztetoowa

    pasztetoowa

    3 września 2009, 12:18

    Super że wszystko zmienia się na lepsze! Trzeba tylko wierzyć idziałać i uśmiechać się! :*

  • kl4ra

    kl4ra

    3 września 2009, 10:33

    zagladam tu co jakis czas i bardzo Ci kibicuje. z takim nastawieniem wszystko sie uda na pewno! ciesze sie, ze tak wiele sie u Ciebie zmienia na lepsze :) dla mnie ten portal tez okazal sie lekiem na cale zlo.. to jest neisamowite jak wiele moze zdzialac strona internetowa.

  • Kassii

    Kassii

    3 września 2009, 10:00

    gratuluję i trzymam kciuki, wspaniałe wieści:)

  • llamia

    llamia

    2 września 2009, 23:58

    Podziwiam Cię i mam nadzieje że teraz już się bedzie dobrze ukladało. A byly mą to chyba lepiej o nim zapomnieć mimo iż wiem żę nieda się wymazać z pamięci wszystkiego. Najważniejsze że masz dla kogo żyć i dla kogo walczyć.

  • triny

    triny

    2 września 2009, 23:03

    moja aktywność tutaj jest bardzo sporadyczna, a przynajmniej do tej pory była, dlatego celem wdrożenia się postanowiłam zacząć od najpopularniejszych uczestniczek, a tu od razu tak interesujący wpis. rewelacyjnie jest posłuchać historii tych, ktorym się udaje przezwyciężać swoje słabości, Twoje żcycie zmienia się z dnia na dzień na lepsze i życzę Ci dużo dużo wytrwałości i wsparcia, nie tylko w wirtualnym świecie.

  • Dodkaaa

    Dodkaaa

    2 września 2009, 22:20

    Zaglądam do Ciebie pierwszy raz, podziwiam Cię i gratuluje zrzucenia tylu kilogramów!!!!! Powodzenia w nowej pracy :)

  • Irenka117

    Irenka117

    2 września 2009, 21:17

    Bardzo się cieszę , że wreszcie poznali się na dobrym człowieku !! Pozdrawiam !!

  • delfinem

    delfinem

    2 września 2009, 20:28

    czytam Twój pamiętnik od początku i trzymam kciuki !!! trzymaj tak dalej !!!

  • mojanitka

    mojanitka

    2 września 2009, 20:09

    do Ciebie odkąd załozyłam pamietnik. Stracilas juz od tej pory wiele kg a ja nadal stoje w miejscu. Mam nowy pamietnik, bo o starym wiedziało za duzo nieodpowiednich osob.Stwierdzilam ze dzis sie odezwe i dam Ci znac ze tu jestem :) pozdrawiam.

  • sspaula

    sspaula

    2 września 2009, 20:08

    cieszę się ogromnie Kochana i gratuluje z całego serca:) warto było:*

  • pooola

    pooola

    2 września 2009, 19:29

    Trzymam kciuki Aniu za Ciebie. Niezwykle prawdziwa i sympatyczna z Ciebie osoba. Nawet sobie nie zdajesz sprawy ilu ludziom przywróciłaś wiarę w siebie , dzięki tym szczególnym wpisom

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.