Dobry wieczór
Jejku, jest przed 24, a ja jeszcze nie śpię :)
Nie śpię, bo przytulona do piersi mojego faceta, oglądam film:) Dziś to ja wybierałam film, więc oglądamy REQUIEM FOR A DREAM. Jared Leto jest kolejnym facetem, którego kocham, zaraz po Kevinie i Snickersie oczywiście :)
Dzień minął bez większych wpadek, chociaż nie idealnie. Zjadłam dziś trzy nadprogramowe placuszki serowe z jogurtem waniliowym. Dobra, udajmy że tego nie było. Co było a nie jest, nie pisze się w rejestr :)
Oczywiście z domowego spa nic nie wyszło, bo zanim dziś wstaliśmy, zrobiliśmy zakupy, posprzątałam, to jeszcze zdążyliśmy tylko iść na siłownię. Później trochę leniuchowaliśmy na kanapie, bo ja kończę ostatni tom PIEŚNI LODU I OGNIA, Kevin też coś kończył czytać i tak aż do 22. Ach zapomniała, zrobiłam też małe porządki w pamiętniku, ale wpisów nie usuwałam, ani nie zmieniałam.
Teraz zrobiłam sobie małą przerwę w seansie, żeby sprawdzić co u was :)
Fotomenu dziś nie będzie, bo nie miałam czasu tego ogarnąć, ale przed wyjściem na siłownię cyknęłam sobie fotę DZIEŃ 5 :)
Tak, tak, tutaj ciągle pada i na dodatek strasznie wieje :( Dlatego też wyglądam dziś jak wyglądam, TRAGICZNIE. No ale każdy ma raz gorsze i raz lepsze dni :)
Snickers miał dziś swój CHEAT DAY :) nie mógł już, ale jadł... na leżąco, bo nie miał siły wstać :)
DOBRANOC :*
lola7777
16 czerwca 2013, 00:41A co u Snickersa? Gdzie foto!?:)
sarna88
16 czerwca 2013, 00:38dziś zrobiłam sobie maraton z wywiadami z Jaredem :D oczywiście film uwielbiam. płytka już kupiona nowa, jedyne czego żałuję, że od stycznia miałam bilet na koncert i musiałam go sprzedać, bo nie mogłam jechać :( następnym razem się uda :D ślicznie wyglądasz :D uśmiech +100 uroku :P
zajebistalaseczka
16 czerwca 2013, 00:18od placuszków nic się nie stanie, w końcu i tak było ich mało.. ;D życzę powodzenia w dalszym odchudzaniu ;)