Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niemożliwe stało się możliwe.


Wakacje w Hiszpanii piękne były, ale się skończyły.
Jak zapewne wiecie Hiszpania jest piękna, ale dla mnie największą przyjemnością w Hiszpanii było spotkanie z Nanuską.
Zadaliśmy sobie trochę trudu bo dniem spotkania była niedziela, a autobusy kursują tego dnia do Girony baaardzo rzadko.
Pojechaliśmy do Girony na lotnisko i stamtąd taxi busikiem który pomieścił naszą szóstkę.
Nanuska dała namiary taksiarzowi i wylądowaliśmy u niej w domku. Poznałam jej rodzinkę, przesympatyczna.
M
ój ślubny urodził się w tym samym dniu i miesiącu co Nanuska.
Z kolei mój dzień urodzin i byczka Nanuski różni się tylko o jeden dzień
, hi, hi.
Oni są bliźniakami, a my skorpionami.
Zwiedziliśmy miasteczko w tym piękną katedrę.
Z
jedliśmy pyszny obiadek z super deserkiem.
Dowiedzieliśmy się dużo ciekawostek o życiu mieszkańców.
Dla mnie i nie tylko dla mnie było to niezapomniane spotkanie.
Ania jest taka jak przypuszczałam:  nieśmiała, przesympatyczna o ciepłym serduszku kobietka. Jestem teraz bogatsza o jedno przeżycie.
A poniżej kilka fotek z naszego spotkania, które z pewnością nie było ostatnim, cobyście uwierzyły, że jak w w życiu człowiek coś chce
to może.
Chciałyśmy się z Anią spotkać i dopięłyśmy swego.


Katedra



Spacerek uliczkami Girony



Kościół w Lloret de Mar na Costa Brava gdzie mieliśmy noclegi



Ulica w Lloret de Mar





Wycieczka statkiem do Tossy de Mar




Całodniowa wycieczka do Barcelony
Ogrody Gaudiego ( prześliczne)


Najdłuższa ławka projektu Gaudiego



Kościół świętej rodziny w Barcelonie.



Cudowny wieczorny koncert fontann w Barcelonie,
a właściwie tylko mały wycinek







Byliśmy też na La Siesta Flamenco Shaw
.


Wrażeń mnóstwo.
Opaleni na czekoladkę bo po pierwszych 2 dniach zimnych zaczęła się słoneczna pogoda która towarzyszyła nam do końca.
W czasie podróży autobusem tyłek się wycierpiał, ale było warto.
W czasie zdjęć starałam się stawać boczkiem jak uczyła mnie Lucka czyli bioderko, wątroba wciągnięta i pstryk.
O wagę nie pytajcie bo jest nieciekawa, ale w końcu po to są wakacje żeby żyć.
Buziaczki od zadowolonej Mieci
  • EmilyEmily

    EmilyEmily

    7 maja 2013, 08:09

    Cudowne wakacje za Toba :) Piękne zdjęcia, Miecia albo dobrze wątrobę wciągasz, albo Twoja waga kłamie bo wyglądasz świetnie! Buziaki :)

  • SYLWIULA.sylwia

    SYLWIULA.sylwia

    7 maja 2013, 08:07

    Hej Mieciu ale piekny urlopik miałas. Wrazeń moc i piekne widoki. To teraz WO? Buziaki:)

  • rozanaa

    rozanaa

    7 maja 2013, 07:57

    Piękne miejsca, fajnie że je pokazałaś, pozdrawiam :)

  • Alianna

    Alianna

    7 maja 2013, 07:37

    No pięknie, Mieciu, pięknie! No i masz rację absolutną, jak się czegoś bardzo chce, to nie ma rzeczy niemożliwych! Buziaczki.

  • anusiek.anna

    anusiek.anna

    7 maja 2013, 07:26

    Fajne wakacje.

  • malgorzatka177

    malgorzatka177

    7 maja 2013, 07:04

    cuuuuuuuuuuudneeee

  • karioka97

    karioka97

    7 maja 2013, 07:00

    Barcelona - magiczne miejsce. Pamiętam 3 lata temu, przez 5 dni nie schodził mi uśmiech. Zachwyt nad Gaudim , przepiękna pogoda i w ogóle cudnie... więc jak patrzę na Twoje zdjęcia do wracają wspomnienia. Jeszcze tam wrócę :):)

  • Karampuk

    Karampuk

    7 maja 2013, 06:58

    jejciuu ale pieknie!!!

  • barbra1976

    barbra1976

    7 maja 2013, 00:42

    jak ja kocham barcelone:)) bardzo. dzieks mieciu za przypomnienie takie zywe! a z nanuska -bardzo sie ciesze, ze sie spotkalyscie. bardzo:)

  • jolajola1

    jolajola1

    7 maja 2013, 00:03

    orany1 jakiez to fontanny mocarne!!! nasze warszawskie tanczące fontanny to przy tym Pikuś, bo nawet nie Pan Pikuś

  • renianh

    renianh

    6 maja 2013, 23:21

    Oj Chudzinko Tobie żadne wdechy nie sa potrzebne .Piękne krajobrazy aż chciałoby się tam byc.Fajnie że udalo się wam spotkać z Nanuską czyli jak się chce to wszystko jest możliwe.

  • kasperito

    kasperito

    6 maja 2013, 23:20

    ach Mieciu Ty to umiesz marzenia spełniać:):) piękna wycieczka

  • deepgreen

    deepgreen

    6 maja 2013, 23:16

    Piekne fotki i fajnie,ze udalo Wam sie spotkac z Nanuska:-)Wpisuje Hiszpanie do kajecika z planami na przyszlosc.Tylko jeszcze musze taka chuda laska jak Ty sie wydietetyzowac:-)

  • luckaaa

    luckaaa

    6 maja 2013, 23:08

    Hehehe , nauka nie poszla w las , chudzielcu !! Swietna wycieczka , piekne foty az dech zapiera ! :)

  • linda.ewa

    linda.ewa

    6 maja 2013, 23:07

    śliczne zdjęcia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.