dzisiaj humor juz lepszy, brzuch nie boli tak bardzo, opuchlizna schodzi, kilka cm polecialo, ale wpisze dopiero wczwartek po zwazeniu. :) dziesiejszy trening, az 60 min juz za mna, a przede mna sprzatanie i min 90 min spacer z Bella, nadrabiam weekend, brzuch mnie za bardzo bolal zeby cwiczyc wczoraj.
moje sloneczko konczy dzic 2 miesiace!!! nie moge uwierzyc, mam wrazenie ze urodzila sie wczoraj.. ale czas leci, jak patrze na jej fotki to bardzo urosla i sie zmienila :) juz jest bardzo silna dlugo trzxyma glowke w gorze i wszystkiemu sie uwaznie przyglada, i zaczyna sobie rozmawiac po swojemu. :) usmiecha sie prawie caly czas :) jej usmiech daje mi zapomniec gorsze noce jak dzisiaj, duzo sie budzila bo duzo spala wczoraj w ciagu dnia..
menu:
1. jogurt naturalny z otrebami i orzechami, kawa z mlekiem
2. pomarancza i lyzeczka masla orzechowego
3. paluszki rybne + troszke ryzu + warzywa z patelni
4. cappuccino + mrozone jagody i maliny
5. spaghetti carbonara, mala porcja + salatka
cwiczenia: 45 min plyta shape up #2, 15 min cwiczenia na ramiona, core, 90 min spacer, 20 min bieganie
ewela22.ewelina
22 kwietnia 2013, 11:42jaka slodka!!
Slodka1986
22 kwietnia 2013, 11:12Córcia jest przeurocza a ty jesteś bardzo dzielna i zdeterminowana :)
jolanda80
22 kwietnia 2013, 10:56Ale duża Twoja córcia jest...ja urodziłam 3 miesiące temu i chyba wygląda podobnie.:)sliczna dziewczynka...a Ty widze ostro ćwiczysz....dawaj...dawaj...ja tez próbuje...musi nam sie udac...pozdrawiam...i miłędo dnia życze...