Weszłam wczoraj na forum wo i poczytałam sobie jak się świetnie czułam kiedy tak zdrowo sobie podjadałam.
Dałam wtedy radę aż 4 tygodnie.
Było mi dane zaliczyć wagę 60.90.
Zatęskniłam za zdrowym jedzeniem i wystartowałam!!!!!!
Na czekanie i gdybanie, a może od jutra jestem już za stara.
Czas ucieka, czas nie czeka.
Dzisiaj pojechałam na zakupy i do Biedronki i Tesco.
Zakupiłam dozwolonych na wo warzyw i owoców ( jabłka, grejpfruty, cytryny) i go, go, go!!!!!!
1/7 na wo waga poranna na starcie 64.70.
Na razie napisałam 1/7 bo nie wiem ile dni uda mi się wytrzymać.
Najważniejszy jest dzień, który trwa i wytrwać dzielnie.
Zupą z warzywami przyprawioną ziołami i koperkiem zajadałam się, aż uszy się trzęsły, a jeszcze niedawno na myśl o wo otrząsało mnie.
Widocznie razem z wiosną zawitały do mnie inne potrzeby i ujawniły się braki witamin.
Chwilo trwaj.
Miecia odtruwa na wiosnę organizm po dłuuuugiej zimie.
Buziaczki
Dałam wtedy radę aż 4 tygodnie.
Było mi dane zaliczyć wagę 60.90.
Zatęskniłam za zdrowym jedzeniem i wystartowałam!!!!!!
Na czekanie i gdybanie, a może od jutra jestem już za stara.
Czas ucieka, czas nie czeka.
Dzisiaj pojechałam na zakupy i do Biedronki i Tesco.
Zakupiłam dozwolonych na wo warzyw i owoców ( jabłka, grejpfruty, cytryny) i go, go, go!!!!!!
1/7 na wo waga poranna na starcie 64.70.
Na razie napisałam 1/7 bo nie wiem ile dni uda mi się wytrzymać.
Najważniejszy jest dzień, który trwa i wytrwać dzielnie.
Zupą z warzywami przyprawioną ziołami i koperkiem zajadałam się, aż uszy się trzęsły, a jeszcze niedawno na myśl o wo otrząsało mnie.
Widocznie razem z wiosną zawitały do mnie inne potrzeby i ujawniły się braki witamin.
Chwilo trwaj.
Miecia odtruwa na wiosnę organizm po dłuuuugiej zimie.
Buziaczki
langustaa
13 kwietnia 2013, 17:35Ja również wystartowałam na w-o już 3 dni temu. Czas na szczęście, ale w założeniu chciałabym wytrwać 42 dni. Dziękuję za pozytywny wpis. Dodaje wiary, że się uda :)
luckaaa
13 kwietnia 2013, 17:22taktak tak Mieciu . Taki detoks na wiosne jest wskazany :) Choc te twoje szczuputenkie nozki ... ja tam nigdy nie widzialam nic do odchudzania u ciebie :) Imie wnusia cudne :)
EmilyEmily
13 kwietnia 2013, 17:10brawo Miecia! Trzymam kciuki :) GO GO GO!
Alianna
13 kwietnia 2013, 16:40To fakt, musi być potrzeba w organizmie na wo. Miecia jednak da radę ze wszystkim. Buziaczki.
mada2307
13 kwietnia 2013, 16:32To już drugie wo, jakie tu mam okazję oglądać... a może też bym chciała czegoś takiego posmakować? Pomyślę.
agnes315
13 kwietnia 2013, 16:31Brawo Mieciu! Chyba naprawdę przyszła wreszcie wiosna :)
baja1953
13 kwietnia 2013, 16:15Powodzenia, Mieciu;)) Ty warzywujesz, a ja roweruję...Za mna 65 km..No i sernik na popasie;)) Pozdrawiam, cmok.. aha, pamiętam Cie z waga poniżej 60 kg...ta fotka w biurze... Ale..po co nam to? Trzymaj sie, cmok aha2, widzialam dzis bociany, na pewno cos nam przyniosą....
alinan1
13 kwietnia 2013, 16:10powodzenia! Ja też warzywuję...Już dziś 11 dzień...
Betka74
13 kwietnia 2013, 16:08Fajny pomysl odtrucie na wiosne, polecam sok z selera , zblendowana cytrynke do herbatki albo od razu do gardla i citrosept z apteki. Mieciu masz swietna wage startowa, mogla by byc moim sukcesem hahaha :))):***