Kochani !!!
Dzisiaj nie biegałam z powodu choroby !
Zatkany nos, jakieś dreszcze ... No po prostu bałam się, że się załatwię jeszcze bardziej (chociaż już sięgałam po buty do biegania ).
Ale niestety- siedziałam w domu, co skończyło się małym nadgonieniem studenckich zaległości- swoją drogą, piąty rok <!>, magisterka, powinni nam odpuścić... Ale gdzie tam ! Jeszcze żebym medycynę studiowała, rozumiałabym natłok nauki. No ale przecież co ja, czepiam się...! Humanistyczne studia też są wymagające- i bardzo potrzebne do życia
A dostałam maila od promotora:
"Dobrze gdyby się pani zjawiła w środę na zajęciach"
Myh, myh, myh...
Także teeego.... Muszę się jutro jeszcze zająć poważnie szkołą, wtorek, środa, czwartek mam starcie na uczelni- trzymajcie proszę kciuki, żebym wyszła jakoś z tego..!
Co ja dzisiaj zjadłam ???...(zaczęłam sobie wszystko zapisywać! po to by sprawdzić, ile grzeszków mi wpada!)
1. Otręby owsiane z mlekiem (+ cynamon, rodzynki, kokos, jabłko i troszkę banana), kromka razowca z szynką i żurawiną
2. Kotlet z surówką z zielonych pomidorów i 3 plastrami świeżego ananasa
3. "Kolorowy talerz": pomarańcza, jabłko, marchew posypane cynamonem
4. Mała pizza na otrębowym cieście :)
5. 2 plastry chudego białego sera z dżemem pomarańczowym i cynamonem
Dobrze robi mi to zapisywanie, bo np. po dzisiejszym dniu stwierdzam, że owoce i cynamon rządzą w moim menu !
Ta pizza, którą już kiedyś Wam pokazywałam, tak mi smakuje, że zagościła w menu :) Dzisiaj wprowadziłam małe zmiany, spody upiekłam w piekarniku, dodałam pieczarki, a sos pomidorowy urozmaiciłam świeżym czosnkiem i oczywiście ziołami :))
Efekt był taki, że mój brat zjadł większość przygotowanej pizzy chociaż psioczył okrutnie, że to z trocinami, że ciasto nie drożdżowe, że sera za mało...
A ser był tak starty, że w sumie na całość ciasta, poszły tylko trzy plasterki :)
Pozdrawiam Was serdecznie, dziękuję za miłe słowa i ciekawa jestem co tam u Was? :) Zwłaszcza ucieszyły mnie pozytywne reakcje na Baczyńskiego, jeśli ktoś z Was się wybierze, to dajcie koniecznie znać jak się podobało :) Ale tak jak pisałam Batmanówce :)- nic na siłę! :))
Dobrej nocy i udanego, zdrowego, smacznego i ciepłego wtorku ! :))
Dzisiaj nie biegałam z powodu choroby !
Zatkany nos, jakieś dreszcze ... No po prostu bałam się, że się załatwię jeszcze bardziej (chociaż już sięgałam po buty do biegania ).
Ale niestety- siedziałam w domu, co skończyło się małym nadgonieniem studenckich zaległości- swoją drogą, piąty rok <!>, magisterka, powinni nam odpuścić... Ale gdzie tam ! Jeszcze żebym medycynę studiowała, rozumiałabym natłok nauki. No ale przecież co ja, czepiam się...! Humanistyczne studia też są wymagające- i bardzo potrzebne do życia
A dostałam maila od promotora:
"Dobrze gdyby się pani zjawiła w środę na zajęciach"
Myh, myh, myh...
Także teeego.... Muszę się jutro jeszcze zająć poważnie szkołą, wtorek, środa, czwartek mam starcie na uczelni- trzymajcie proszę kciuki, żebym wyszła jakoś z tego..!
Co ja dzisiaj zjadłam ???...(zaczęłam sobie wszystko zapisywać! po to by sprawdzić, ile grzeszków mi wpada!)
1. Otręby owsiane z mlekiem (+ cynamon, rodzynki, kokos, jabłko i troszkę banana), kromka razowca z szynką i żurawiną
2. Kotlet z surówką z zielonych pomidorów i 3 plastrami świeżego ananasa
3. "Kolorowy talerz": pomarańcza, jabłko, marchew posypane cynamonem
4. Mała pizza na otrębowym cieście :)
5. 2 plastry chudego białego sera z dżemem pomarańczowym i cynamonem
Dobrze robi mi to zapisywanie, bo np. po dzisiejszym dniu stwierdzam, że owoce i cynamon rządzą w moim menu !
Ta pizza, którą już kiedyś Wam pokazywałam, tak mi smakuje, że zagościła w menu :) Dzisiaj wprowadziłam małe zmiany, spody upiekłam w piekarniku, dodałam pieczarki, a sos pomidorowy urozmaiciłam świeżym czosnkiem i oczywiście ziołami :))
Efekt był taki, że mój brat zjadł większość przygotowanej pizzy chociaż psioczył okrutnie, że to z trocinami, że ciasto nie drożdżowe, że sera za mało...
A ser był tak starty, że w sumie na całość ciasta, poszły tylko trzy plasterki :)
Pozdrawiam Was serdecznie, dziękuję za miłe słowa i ciekawa jestem co tam u Was? :) Zwłaszcza ucieszyły mnie pozytywne reakcje na Baczyńskiego, jeśli ktoś z Was się wybierze, to dajcie koniecznie znać jak się podobało :) Ale tak jak pisałam Batmanówce :)- nic na siłę! :))
Dobrej nocy i udanego, zdrowego, smacznego i ciepłego wtorku ! :))
Mileczna
25 marca 2013, 09:55Jak zwykle spomplementuje Twoje zdjęcia - absolutnie śliczne! I już na 100% robie taka pizze :)
Smakijka
25 marca 2013, 09:13Ojej kuruj się Kochana! A tej pizzy mi więcej nie pokazuj bo ja też chce, a jestem totalnym antytalentem kulinarnym....
paulinasraulina
25 marca 2013, 00:17świetna ta pizza, muszę sobie kiedyś taką upiec :D
fantasia1983
25 marca 2013, 00:06Pięknie wygląda ta pizza dobrze już leżę w wyrku bo zajrzalabym do lodówki;-) powodzenia na uczelni!
Cytrynowaaa
24 marca 2013, 23:55Wygląda smakowicie;) mniam
Tazik
24 marca 2013, 23:46Dziewczynki, z racji Waszego odzewu- dodałam przepis na pizzę ! :)) Jest tutaj: http://vitalia.pl/index.php/mid/118/fid/1480/diety/dieta/recipe_id/24960 :)
rroja
24 marca 2013, 23:45hm chyba spróbuję tej pizzy ;)
ruda.maruda
24 marca 2013, 23:22Sprawdziłam seanse na Baczyńskiego i w Poznaniu tylko w 2 kinach i to na 10 lub 11! no przecież kto rano chodzi do kina, szkoły? ech. Podpinam się do pytania o przepis! Narobiłaś wszystkim smaka! :-)
MuszQ
24 marca 2013, 23:14co to za przepis? :)
Paulaa95
24 marca 2013, 23:10PS: podaj przepis :D
Paulaa95
24 marca 2013, 23:10Ale świetnie wygląda ta pizza , aż zgłodniałam! :p
nipepsi94
24 marca 2013, 23:09ale pyszna pizza! gdzie znajdę na nią przepis ?:))
chudykogucik
24 marca 2013, 23:07ja tez poprosze przepis na pizze!!! Koniecznie! pozdrawiam
siwwaa
24 marca 2013, 23:03to ja chcę przepis na tą pizze zrobię i też się pochwale zdjęciami ! :D powodzenia ;p
ZonaBatmana
24 marca 2013, 23:02Nowy? Który? Słyszałam już o nim?:P... no siemanko moja droga :*:P No masz szczęście, właśnie to chciałam usłyszeć ;d :P Haha no, ale to źle, powinnyśmy się uczyć, a nie :(( :P:P Serio? Ja Twojej też, a nie chcesz się zważyć :( Może jednak zmienisz zdanie?:P Hehe, co tam miesiąc, przecież sama dłużej wytrzymałaś nie?:P Zresztą ze mną bywało już różnie, ost. wytrzymałam 7 miechów i co? I potem lipa, pekłam ;( No zobaczymy, nie mówię tak, nie mówię nie, muszę przemyśleć to na świeżo, rano albo coś...bo teraz nie ta godzina :( ;p O ja też, ja też pozdrawiam i całuje ;P ;* no ja też...to przerażające i niewiarygodne zarazem ;p Hehe widzę, ze umieściłaś mnie w moim wpisie? Hehe, dziękuje, czuje się zaszczycona ;p czekaj, nie znasz dnia ani godziny ];-D :P Czyli jednak Cię rozłożyło? Bidulka :C dobrze, że nie poszłaś biegać, jak masz iść teraz na uczelnie itd, to lepiej żebyś się nie męczyła ( bardziej niż to konieczne ;p ), mam nadzieję, że szybko odejdzie cokolwiek do Cb przyszło...;* no i oczywiście, że bd 3mać za Cb kciuki, nie musisz 2 razy prosić ;p a ten obrazek z kotem wymiata xP I kurcze, podzieliłabyś się choć raz tą pizzą, a nie, już 2 raz nią kusisz, ale podzielić to nie łaska tak?;c :P:P Kurde, za dobrze wygląda, buu ja się tak nie bawię T.T :P
spelniacmarzenia
24 marca 2013, 23:00Pizza pychaa :D dobranoc :*