Spotkałam kolegę. Gadamy, gadamy, zeszło na jedzonko.
- Muszę się zacząć odchudzać, - wzdycham - żeby jakoś wyglądać na plaży.
Spojrzał na mnie z politowaniem:
- Eeee, tam! Trzeba się odchudzać przed zimą, a nie przed latem.
- Niby dlaczego?
- To oczywiste - w kombinezon narciarski z zeszłego roku trudniej się wbić niż w majtki z lycry.
agnes315
31 stycznia 2013, 16:58no i słusznie :)))
jendraska
31 stycznia 2013, 16:47podoba mi się;)))
Anka19799
31 stycznia 2013, 16:46No w sumie, to racje chlop ma.
barbra1976
31 stycznia 2013, 16:39świete slowa...4 lata nie moglam dupy w spodnie wsadzic, a stroj ten sam byl:)
Weronika.1974
31 stycznia 2013, 16:36co racja, to racja :)))
blue.beans
31 stycznia 2013, 16:34zajebiste :)
Kamila112
31 stycznia 2013, 16:32hehe dobre :)
roogirl
31 stycznia 2013, 16:19Ahahahah :) Uwielbiam facetów :) Pozdrawiam.