NIC nie pomaga
ŹLE MI
naleśnik z wkładką z jabłkową nie pomógł
fryzjerka nie pomogła
upić się nie mogłam, kaca nie miałam, jedynym skutkiem %% jest bolący brzuch
nie poradził nic nawet Majonez, w którym maczałam parówkę, do końca nie zjadłam
ulubiona gra nie wciąga
dusza mi wyje a serce krwawi
ciągle mam dławiącą obręcz na gardle
rano, do wczesnego popołudnia jeszcze jakoś egzystuję
popołudnia i wieczory są koszmarne
waga przyzwoita, 56,6 zaraz po świcie,
nie jem śniadań, więc teraz pewnie jeszcze niższa
wczoraj było więcej
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Milly40
6 listopada 2012, 19:23Jakby co to słuze radą, bo jestem ostatnio WYEDUKOWANA. Ja mam spadek przez Sąd. Bo mi nie zależało na czasie, a nawet chciałam odwlekac. Notariusz jest OK, jeśli nie ma jakiś spornych rzeczy, albo gospodarstea rolnego. Tak naprawde to nie ma znaczenia, gdzie.
rob35
6 listopada 2012, 17:21w szkole gadają: na deprechę walnij krechę :)
alkapisz
6 listopada 2012, 16:34Jolu , nie jest pogryziony,nie zauważyłam pcheł,ale tak do końca nie jest taki ciapowaty,specjalnie pozwoliłam naszej Haski troche go postraszyć(pod kontrolą),żeby wiedział co to są psy ;-) ,więc wie ,że jak widzi psa to w nogi ;-) wychodzi na dwór,ale trzyma się podwórka ,mozliwe ,że dzieci sąsiada ,go zgarneły,ale później zauważyły ogłoszenia i go wypuściły ...
ruti123.
6 listopada 2012, 15:44Może tort czekoladowy ? Albo kilka godzin na siłowni? Pamiętam, że 2 lata temu po siłowni było MEGA, endorfiny fruwały.
ruti123.
6 listopada 2012, 15:44Może tort czekoladowy ? Albo kilka godzin na siłowni? Pamiętam, że 2 lata temu po siłowni było MEGA, endorfiny fruwały.
fiona.smutna
6 listopada 2012, 15:03NAPRAWDĘ :((( i bardzo mi z tym źle, ale mam w sobie całe pokłady wiary i mocy. Trzymaj kciuki - to musi się udać.
bell3
6 listopada 2012, 14:17ja mam odwrotnie kompletnie nie funkcjonuje rano , wieczorem dopiero odpuszcza
asia0525
6 listopada 2012, 13:09przesilenie jesienne? Przykra jest ta pora roku, choć ja ją lubię
frodobeat
6 listopada 2012, 13:03A może sauna lub nawet całe SPA ?
sr.lalita
6 listopada 2012, 12:16Dzięki za komentarz. Wiem, że to wiocha i takiej się spodziewam. TV nie oglądamy od 10 lat, a szambo... wiadomo, chcemy na uboczu, więc nie spodziewałam się gazu i kanalizacji. Ale dzięki - warto to wszystko wząć pod uwagę. xx
DuzaPanna
6 listopada 2012, 12:04nie nie, nie dojechał. Ale szczęśliwie cała moja firma pracuje na dellach i nie było problemu z pożyczeniem zasilacza na jakiś czas. tymczasem czekam na odszkodowanie za bagaż - jeszcze 2 tygodnie i dowiem się, czy dostanę 5 złotych czy 5000 ;)
monimoni27
6 listopada 2012, 11:23Jola!!! Kurde!!! A co Ci zazwyczaj pomagało na deprechę?
Agaszek
6 listopada 2012, 10:47jesień ?
Insol
6 listopada 2012, 10:33chciałabym ci powiedzieć coś mądrego, coś co ci pomoże
LondonCity
6 listopada 2012, 10:18No trafilas w 10 - skrobaczke mam nabyta w zeszlym roku ale generalnie to produkt trudno dostepny. Angole wszyscy skrobia kartami kredytowymi a moja sasiadka w zeszlym roku odgraniala snieg z samochodu UWAGA lopata!!!! MM jest odgranal zmiotka bo nie mogl patrzec ....:-)
luckaaa
6 listopada 2012, 10:06czy nie masz przypadkiem tak na kilka dni przed okresem ? Czy to listopadowo - pogodowe ? Bo na jedno i drugie jest rada i da sie z tym cos zrobic . Sprawdzilam na sobie :)
deepgreen
6 listopada 2012, 09:51Oj Jolus,widze ze coroczna "powtorka z rozrywki"...Na mnie tak dzialaja krotke,niepogodne dni,brak slonca powoduje wyladowanie akumulatorow z pozytywna energia.Dochodza jakies czarne mysli egzystencjonalne.Nie chce sie nic.Staram sie szukac zajec na jesien,zeby nie myslec.Nie dopuszczam zadnych rozwazan.Robie glupotki,ktore sprawiaja mi przyjenosc.Ogladam filmy animowane.Majonez pewnie tez bym jadla,ale nie mam:-)I jakos co roku ta dziada jakby mniej o mnie pamieta.I Ty sie nie daj.Moze jakis komputerek musisz rozebrac i zlozyc?hhe:-)Trzymaj sie twardo.
piteraaga
6 listopada 2012, 09:44Jola nie daj się! Próbuj dalej, walcz o siebie - dla siebie i dla nas!
baja1953
6 listopada 2012, 09:40Jola Jola, nie daj się tej małpie, co się na Ciebie zasadziła... Wczorajsza broń niezła, wczoraj nie dala rady, to może dziś pomoże...Tak trzymaj... A co do sukienek, to nie noszę ich w trzaskające mrozy, latem jest w nich miło i przewiewnie, a w Warszawie miałam na nogach grube , czarne rajstopy, nie było mi w żadnym razie zimno, uważam zresztą , że zimno to raczej kwestia odpowiednich lub nieodpowiednich butów ( no i majtek, stringi wykluczam!!)...:))...
agnes315
6 listopada 2012, 09:28a leki jakieś bierzesz? czy tak sama się z tym zmagasz? Nie dawaj się, silna baba jesteś, co jakaś głupia D. będzie Tobą rządzić... Buziak