Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zeszło mi 1.5kg


A ja durna myślę sobie tak: nie będę stawać na wagę, bo na bank jestem na plusie, po tych całych ostatnich wydarzeniach związanych z rozwodem i trzeba się przyznać, że w tym momencie święta nie byłam, bo zdarzało się chwycić i za białe pieczywo i za kawałek czekolady. Nie wiem gdzie to poszło, może to stres i ta bieganina przedrozwodowa. Tak bardzo się cieszę, że mam 120 kg! Wiem, większość szczuplutkich dziewczyn powiedziałoby: co?????? 120kg??????? Toż to istna masakra!!!!!! A ja się cieszę na przekór wszystkim, bo wiem ile mnie kosztowało zrzucenie tych 20 kg i wiem też, że nie udałoby się to bez WAS KOCHANE. Pewna jestem też tego, że gdybym nie odnalazła tej strony i Was, to nadal byłabym upokarzaną żoną i ważyłabym  z pewnością więcej. Tak więc dziś wielka radość, mam nadzieję, że będzie ona NASZĄ WSPÓLNĄ. Łzy mi płyną, ale to już łzy radości Dziewczyny. Ja nie wiem czemu ja taka jestem ostatnio płaczliwa i wystarczy najdrobniejsza rzecz, abym się wzruszyła.
P.S. Natka melduj mi się tu natychmiast, bo znów mi parę włosów siwych przybędzie nie wiedząc co u Ciebie Kochana.


No się kurczę powstrzymać nie mogłam i wrąbałam całą tackę. A co.... przecież obchodzę mały jubileusz ;-)


  • erika84

    erika84

    24 lipca 2009, 14:08

    gratulacj! 20kg mnie to świetny wynik :) myślę, że to przede wszystkim Twoja zasługa i oby tak dalej :)))

  • jametystt

    jametystt

    24 lipca 2009, 14:02

    Fantastyczny wynik i oby tak dalej!!! co do męża to sobie znajdziesz nowego i fajniejszego, wartościowszego co będzie szalał na Twoim punkcie!!! bo na to właśnie zasługujesz!!! Pozdrawiam ciepło i życzę wspaniałego weekendu :) Nika

  • dziejka

    dziejka

    24 lipca 2009, 13:54

    jakie 20 kilo, 21 jak byk a to zasadnicza różnica he,he .Slicznie Ci idzie, ani się obejrzysz a waga będzie dwucyfrowa. Pozdrawiam

  • mafianka

    mafianka

    24 lipca 2009, 13:49

    To nie nasza zasługa tylko twoja :) oby tak dalej :)

  • menevagoriel

    menevagoriel

    24 lipca 2009, 13:45

    to super, że sobie radzisz i że znowu krok do przodu. pozdrawiam

  • agonia65

    agonia65

    24 lipca 2009, 13:07

    Kochana, pięknie chudniesz i na pewno wyglądasz coraz lepiej:))) Zobaczysz, jeszcze niejednemu kopara opadnie na Twój widok!!!! Trzymaj sie Aniu:) Buziaki

  • newbody85

    newbody85

    24 lipca 2009, 13:06

    Jasne, ze powinnas sie cieszyc:) Lepiej wazyc 120 niz 121,5:P Powodzenia w walce!!!

  • patih

    patih

    24 lipca 2009, 13:06

    20kg to strasznie dużo, teraz pora na następne 20!! i zobacz twój pierwszy wpis tutaj, ile sie przez ten czas zmieniło!! i koniecznie zmień opis w pamiętniku w miejscu "o sobie" :)

  • kicilla

    kicilla

    24 lipca 2009, 12:58

    20 kg to krok milowy! cały kosmos dosłownie :))) działaj dalej!

  • moniczka9000

    moniczka9000

    24 lipca 2009, 12:57

    jestem dosyc szczupła i czytałam twój wpis i wcale tak nie myślę ze 120 kg to masakra, nic by mi takiego do głowy nie wpadło, cieszę sie twoim szczęsciem ze straciłas 20 kilo i nie tylko ja pewnie będę z takiej osoby jak ty zadowolona ze masz siłe woli. oby tak dalej. przykro mi z powodu rozwodu ale mam nadzieje ze woli walki z otyłością nie stracisz i pokażesz ze twój już chyba były mąż będzie sobie w twarz pluł ze stracił taką kobietę kiedy zobaczy cię szczupłą. pozdrawiam. buziole ;-)

  • zuzanna01

    zuzanna01

    24 lipca 2009, 12:52

    mówić,ale to już 1/3 za Tobą. Trzymam mocno kciuki i śle buziaki!

  • AlbankaCCL

    AlbankaCCL

    24 lipca 2009, 12:41

    Gratuluję Kochana zgubionych już 20 kg wspaniale i walcz dalej o swoje ciałko;-*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.