"sto lat temu" byłam u wróżki i wszystko mi się spełniło, aż do dziś jestem w szoku.. nie zawahałabym się po raz kolejny usłyszeć czegoś o swojej przyszłości.. dziękuj za taki dar! serdecznie pozdrawiam..
NathalieDE
16 lipca 2009, 17:24
Ooo mnie lapla taka jedna, dokladnie jak to opisalas w notce z tym ze ona jeszcze w ciazy byla. I 3/4 z tego co mi powiedziala juz sie sprawdzilo, albo sie caly czas dzieje... Lapla mnie w drodze do pracy, a jak juz doszlam to cala sie trzeslam bo w takim szoku bylam.. Z checia bym poszla do kogos aby mi powrozyl..
kapsell
15 lipca 2009, 19:07
Tez sie tym kiedys zajmowalam, karty tarota mam do dzis i sterte ksiazek na ten temat :)))
wegaaa
15 lipca 2009, 16:29
naprawde umiesz to robic??? ja od zawsze chcialam miec taka zdolnosc. kiedys z kolezankami bawilysmy sie w duchy ale nic z tego nie wycodzilomoze to i lepiej. mowisz ze na odleglsc ne wrozysz, a osobiscie?? od dawna myslalam zeby wybrac sie do wrozki, ale to jest drogie i nie wie wlasnie czy tak do konca bym wierzyla.
dietka23
15 lipca 2009, 12:30
a mozesz powrozyc komus kogo nie znasz tylko po zdjeciu ????zrobisz to dla mnie ?????prosze !!!!!jestem ciekawa co zobaczysz tylko nie czytaj mojego pamietnika zreszta tam nic waznego nie ma hehe ale w te wakacje chce isc do wrozki i moglabym porownac to co ty powiesz z tym co ona prosze jak masz czas to przeslij mi swoje przeczucia mailem dodaje cie do znajomych ok odp
Pauluszka
15 lipca 2009, 12:12
Ja wierze :) A powiedz mi jak to jest, że widzisz cos w kartach ? jakies obrazy w głowie czy coś takiego ? Buziaki :*
a ja nie wierze!!! a moze i wierze, ale nie chce miec z tym nic wspolnego!!! moja mama zmarnowala sobie zycie wierzac w takie rzeczy!!! przyjaciolka ciagle sie miota, bo ktos cos jej tam wywrozyl... z reszta to nic dobrego!!! jeszcze sie jakies nieszczescie stanie, nie ma co igrac z ogniem!!! uwazaj na siebie!!!
Ramzi
15 lipca 2009, 08:23
Dziękuje:-))))))))))))))))))
b00czerka
14 lipca 2009, 22:56
Mialam cos napisac,ale przeczytalam EDIT ;)
Dzieki za mily koment u mnie! Super jest uslyszec,ze wyglada sie szczuplo.No,ale bede realistka-69,7kg-to nie jest malo :(( Ciuchy mnie wyszczuplaja,albo aparat mnie polubil ;)
juniperuska
14 lipca 2009, 22:34
hm... przypomniałaś mi moje historie z wywoływaniem duchów... och dzieciństwo... och te dreszczyki... Świetna historia z wczorajszego wpisu. A w moim pamiętniku jest fotka laminowanego szkła "diamentowy pył", jak pęka szkło hartowane to tak wygląda. Buziaki <img src="https://vitalia.pl/cards_files/15/15266_wakacje.jpg">
TezSzukamSzczescia
14 lipca 2009, 22:28
No wiesz? Żeby wróżyć mi pączki? :D Szczyt bezczelności! :D:D Jestem śmiertelnie obrażona xD
Asiczka1990
14 lipca 2009, 21:55
o kurde;) przyjadę kiedyś do Ciebie żebyś mi powróżyła :P jestem tego bardzo ciekawa. u mnie w mieście to takie dobre cyganki to 100 biorą za powróżenie.
Ania21150
14 lipca 2009, 21:40
kiedys kolezanka kupiła jakas gazete i w niej były karty tarota,wiec postawiłam sobie tarota i wyszło mi śmierć w przyszłosci,nigdy nie wierzyłam w takie coś,wyobraz sobie ze po 3 dniach od tego zmarła moja sasiadka,moze to zbieg okolicznosci,to był zawał serca,ale od tamtej pory boje sie tarota,sama go stawiac napewno nigdy juz nie bede
Georgina112
14 lipca 2009, 20:40
Wybacz ze nie poinformowalam o zmianie fotografi głównej, aj promis ze zrobię to jak znó najdzie mnie ochota na zmianę :) ... a co do wróżb, fajna sprawa choc ja nie wierze od kiedy to cyganka kazała mi polozyc papierowego pieniazka na dłoni żeby wywrózyc i uciekla z tym pieniazkiem jak tylko go polozylam ;D ... buziaki
ada1965
14 lipca 2009, 20:12
trzymaj..bardzo mi to potrzebne:))pozdrawiam...
MinutesToMidnight
14 lipca 2009, 19:18
Oj tak, motywacja jest:) Mam nadzieję, że poznam tam choć paru fajnych ludzi:) A jeśli chodzi o wróżby hmmm... Raczej nie wierzę w te "karciane", ale w sumie nigdy nie sprawdzałam:) Byc może kiedyś sobie powróżę...:) Jedynie to wierzę w sny. Pozdrawiam:*
paniBaleronowa
14 lipca 2009, 18:49
i tuptaj do cukierni :). Ja już się przejadłam. Pozdrawiam :)
SzukajacaSamejSiebie
14 lipca 2009, 18:43
aaiii, kochana, ja tam w takie rzeczy wierze, bo pare razy mi sie zdarzyly srednio przyjemne sytuacje, brrrrrrrr... az ciarki mi przeszly, jak mi sie przypomnialo, wrrrrrrr...
bezkonserwantow
14 lipca 2009, 18:25
zajmujesz się tarotem? ja też:)
agnieszek3
14 lipca 2009, 16:43
:) hej z tymi czarami cos jest mojej mamy kolezanka wywoływała duchy i podobno widziala cos o czym nigdy nie chce mówić przestrzegala tylko zeby nigdy tego nie robić...ja wierze że duchy czy zjawy mogą istnieć ....
kumata74
16 lipca 2009, 21:09"sto lat temu" byłam u wróżki i wszystko mi się spełniło, aż do dziś jestem w szoku.. nie zawahałabym się po raz kolejny usłyszeć czegoś o swojej przyszłości.. dziękuj za taki dar! serdecznie pozdrawiam..
NathalieDE
16 lipca 2009, 17:24Ooo mnie lapla taka jedna, dokladnie jak to opisalas w notce z tym ze ona jeszcze w ciazy byla. I 3/4 z tego co mi powiedziala juz sie sprawdzilo, albo sie caly czas dzieje... Lapla mnie w drodze do pracy, a jak juz doszlam to cala sie trzeslam bo w takim szoku bylam.. Z checia bym poszla do kogos aby mi powrozyl..
kapsell
15 lipca 2009, 19:07Tez sie tym kiedys zajmowalam, karty tarota mam do dzis i sterte ksiazek na ten temat :)))
wegaaa
15 lipca 2009, 16:29naprawde umiesz to robic??? ja od zawsze chcialam miec taka zdolnosc. kiedys z kolezankami bawilysmy sie w duchy ale nic z tego nie wycodzilomoze to i lepiej. mowisz ze na odleglsc ne wrozysz, a osobiscie?? od dawna myslalam zeby wybrac sie do wrozki, ale to jest drogie i nie wie wlasnie czy tak do konca bym wierzyla.
dietka23
15 lipca 2009, 12:30a mozesz powrozyc komus kogo nie znasz tylko po zdjeciu ????zrobisz to dla mnie ?????prosze !!!!!jestem ciekawa co zobaczysz tylko nie czytaj mojego pamietnika zreszta tam nic waznego nie ma hehe ale w te wakacje chce isc do wrozki i moglabym porownac to co ty powiesz z tym co ona prosze jak masz czas to przeslij mi swoje przeczucia mailem dodaje cie do znajomych ok odp
Pauluszka
15 lipca 2009, 12:12Ja wierze :) A powiedz mi jak to jest, że widzisz cos w kartach ? jakies obrazy w głowie czy coś takiego ? Buziaki :*
moniaf15
15 lipca 2009, 09:32a ja nie wierze!!! a moze i wierze, ale nie chce miec z tym nic wspolnego!!! moja mama zmarnowala sobie zycie wierzac w takie rzeczy!!! przyjaciolka ciagle sie miota, bo ktos cos jej tam wywrozyl... z reszta to nic dobrego!!! jeszcze sie jakies nieszczescie stanie, nie ma co igrac z ogniem!!! uwazaj na siebie!!!
Ramzi
15 lipca 2009, 08:23Dziękuje:-))))))))))))))))))
b00czerka
14 lipca 2009, 22:56Mialam cos napisac,ale przeczytalam EDIT ;) Dzieki za mily koment u mnie! Super jest uslyszec,ze wyglada sie szczuplo.No,ale bede realistka-69,7kg-to nie jest malo :(( Ciuchy mnie wyszczuplaja,albo aparat mnie polubil ;)
juniperuska
14 lipca 2009, 22:34hm... przypomniałaś mi moje historie z wywoływaniem duchów... och dzieciństwo... och te dreszczyki... Świetna historia z wczorajszego wpisu. A w moim pamiętniku jest fotka laminowanego szkła "diamentowy pył", jak pęka szkło hartowane to tak wygląda. Buziaki <img src="https://vitalia.pl/cards_files/15/15266_wakacje.jpg">
TezSzukamSzczescia
14 lipca 2009, 22:28No wiesz? Żeby wróżyć mi pączki? :D Szczyt bezczelności! :D:D Jestem śmiertelnie obrażona xD
Asiczka1990
14 lipca 2009, 21:55o kurde;) przyjadę kiedyś do Ciebie żebyś mi powróżyła :P jestem tego bardzo ciekawa. u mnie w mieście to takie dobre cyganki to 100 biorą za powróżenie.
Ania21150
14 lipca 2009, 21:40kiedys kolezanka kupiła jakas gazete i w niej były karty tarota,wiec postawiłam sobie tarota i wyszło mi śmierć w przyszłosci,nigdy nie wierzyłam w takie coś,wyobraz sobie ze po 3 dniach od tego zmarła moja sasiadka,moze to zbieg okolicznosci,to był zawał serca,ale od tamtej pory boje sie tarota,sama go stawiac napewno nigdy juz nie bede
Georgina112
14 lipca 2009, 20:40Wybacz ze nie poinformowalam o zmianie fotografi głównej, aj promis ze zrobię to jak znó najdzie mnie ochota na zmianę :) ... a co do wróżb, fajna sprawa choc ja nie wierze od kiedy to cyganka kazała mi polozyc papierowego pieniazka na dłoni żeby wywrózyc i uciekla z tym pieniazkiem jak tylko go polozylam ;D ... buziaki
ada1965
14 lipca 2009, 20:12trzymaj..bardzo mi to potrzebne:))pozdrawiam...
MinutesToMidnight
14 lipca 2009, 19:18Oj tak, motywacja jest:) Mam nadzieję, że poznam tam choć paru fajnych ludzi:) A jeśli chodzi o wróżby hmmm... Raczej nie wierzę w te "karciane", ale w sumie nigdy nie sprawdzałam:) Byc może kiedyś sobie powróżę...:) Jedynie to wierzę w sny. Pozdrawiam:*
paniBaleronowa
14 lipca 2009, 18:49i tuptaj do cukierni :). Ja już się przejadłam. Pozdrawiam :)
SzukajacaSamejSiebie
14 lipca 2009, 18:43aaiii, kochana, ja tam w takie rzeczy wierze, bo pare razy mi sie zdarzyly srednio przyjemne sytuacje, brrrrrrrr... az ciarki mi przeszly, jak mi sie przypomnialo, wrrrrrrr...
bezkonserwantow
14 lipca 2009, 18:25zajmujesz się tarotem? ja też:)
agnieszek3
14 lipca 2009, 16:43:) hej z tymi czarami cos jest mojej mamy kolezanka wywoływała duchy i podobno widziala cos o czym nigdy nie chce mówić przestrzegala tylko zeby nigdy tego nie robić...ja wierze że duchy czy zjawy mogą istnieć ....