Poprawka zaliczona pomyślnie, nawet zaszalałam i dostałam 4,5, ale ocena nie jest tu ważna. Tak wielki kamień spadł mi z serca, że aż chyba sąsiedzi usłyszeli. Nie jestem/nie byłam/ani nie bedę gotowa psychicznie na warunek
Zapał do odchudzania jest... taki sobie, waga stoi, ma mnie gdzieś i same wiecie jak to jest. Jednak jakoś się trzymam, cukierki nadal stoją na stole i nawet nie skusiłam się na lody, które mama pałaszowała siedząc tuż obok. Wyglądały pysznie... ogólnie mama znęca się nade mną psychicznie ciągle coś przeżuwa, prawie w ogóle nie ma chwili kiedy nie ma czegoś w ustach jednak ja tylko patrzę...
Ochota na słodycze jest ogromna, CIĄGLE mam ochotę na coś słodkiego, zaczyna mnie to wkurzać, bo nie wiem ile moja silna wola jeszcze da rade...
To chyba pozostaje mi być tylko cierpliwą i się nie poddawać? Dopóki waga spadała było łatwiej... ale z drugiej strony pewnie nie spada, bo już zapał nie ten... błędne koło.
Zjadłam:
śniadanie: musli czekoladowe z odrobiną mleka 0,5%
II śniadanie: kanapka z szynką, musztardą i ogórkiem
obiad: filet z ryby w jajku obsmażony na niedużej ilości oleju, kapusta kiszona
kolacja: bułka z ziarenkami z odrobiną domowego dżemu jagodowego- wspominałam o tym, że jak widzę słodycze to kwiczę?
+podjedzona w dzień porcyjka rybki po grecku
Ruch:
killer z Ewą Chodakowską
...
Dodaję jadłospis na jutro, bo jak go tu umieszczę to już nie będzie wyjścia i będę musiała się go trzymać :
śniadanie: musli z jogurtem naturalny, jabłko albo brzoskwinia
II śniadanie: kanapka z razowca z szynką, musztardą i ogórkiem
obiad: pieczone udko z kurczaka+ jakaś surówka
kolacja: 2 jajka na twardo+ coś
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Julia1993
23 września 2012, 09:58na pewno spadnie :D powodzenia !!
kaslatko
21 września 2012, 19:49z tymi rodzicami to i u mnie tak jest.....cały czas kupują słodycze no i niestety....ale poszalałam i aż mi jest z tego powodu strasznie smutno:( Cieszę się, że chociaż Ty masz silną wolę i potrafisz się oprzeć pokusie:) pozdrawiam:*
I.am.ugly.and.i.know.it
20 września 2012, 22:33mam to samo ze slodkim =/ No i gratuluje zdanej poprawki , mowilam , ze bedzie dobrze =*
znadiia
20 września 2012, 21:52Wiedziałam, że tak będzie ;p Gratulacje
espanola59
20 września 2012, 20:49gratulacje!!! :))) Ja też mam wiecznie ochotę na coś słodkiego.. mogłabym życ na samej czekoladzie.. no i wodzie ewentualnie do tego;d także cię rozumiem... ale bądź dzielna;)
Maarla
20 września 2012, 15:37|Hm... no booo... Bułka jakieś 230 + parówka 120 + keczup, ser, warzywa 60 + migdały 55 + kompocik 80 kcal + Nutella, gdzie jedna łyżeczka to ok. 90 kcal ;))
SweetLambada
20 września 2012, 14:20hej co do crispello to nie wiem ile kosztuja ale jak dla mnie to np kinder bueno jest lepsze ;)
newlife.poznan
20 września 2012, 12:52ooo proszę 4,5 to juz jest coś - gratuluję :*
AnnaJustynaa
20 września 2012, 10:20poprawka ekstra! a co do słodyczy... pamiętaj, że lody bez dodatków (posypki, polewy, etc.) nie są kaloryczne. a jeśli chcesz mieć satysfakcję z odchudzania a jednak nie musieć tak bardzo walczyć z samą sobą, to dobrze radzę: sorbety z Grycana!!!
ZeroAssoluto
20 września 2012, 10:15kamień spadł Ci z serca, czyli teraz waga powinna ruszyć!:))) gratuluje 4.5:)!
lyconica
19 września 2012, 23:20super, że masz już wszystko zaliczone:) ja też w tym tygodniu oddałam już indeks i jestem szczęśliwa jakbym wygrała milion w lotto ;) dobrze się trzymasz z dietką, pozdrawiam:)
Tysiia
19 września 2012, 23:18GRATULUJE!
vitalijka90
19 września 2012, 23:03GRATULACJE!!! :)
Dzo.en
19 września 2012, 22:11Bravo Myszko !! Sliczna ocenka ;) kujonek ;*:*:*:*:
uLa2012
19 września 2012, 21:43no to gratulacje ;*
lycana
19 września 2012, 21:37o fuck. masz silną wole, podziwiam! :D
Eridani
19 września 2012, 21:32gratuluje pieknej oceny :) A z tym slodkim powodzenia :)
lycana
19 września 2012, 21:22spada Ci poziom cukru do ktorego jesteś przyzwyczajona ale to minie :D
ines85
19 września 2012, 21:12nooo nie mogło być innaczej z poprawką :) gratki ! no a co do diety to chyba musisz przetrwać ten kryzys....a potem jakoś poleci ! no kto nie da rady jak TY ..?! :)
Matylda132
19 września 2012, 20:43ooo widzisz jak pięknie ci poprawka poszła :) gratuluję :* ja dzisiaj poległam na całej linii jeżeli chodzi o słodycze... ale jutro już wracam na dobre tory :) a ty się nie łam ze słodyczami :) spróbuj jogurtu z kakao albo samego kakao z mlekiem, mi to podczas @ baaardzo pomogło :) buziak