na śniadanie 1 jajko i kawa. póki co nie jestem głodna ale przepisowo muszę jeść. wejdę na stronę i wykorzystam ją na maksa skoro tylko 2 dni mam za darmo :P ćwiczenia tam prowadzą w normalnym tempie, tak ze nadążam za nimi... wiecie, że mam stracha przed szukaniem pracy? nom... nabyłam się tego po tylu latach ciągłego szukania i słuchania różnych dziwnych wymówek. idąc na rozmowę o pracę wiem z góry że i tak coś wymyślą, że i tak mnie nie przyjmą... wczoraj miałam wyjść by szukać, i nie wyszłam... dzisiaj miałam wyjść by szukać, i nie wyszłam... co ze mną będzie??? jak ja mam się przełamać??? Boże jedyny.... spaliłam dzisiaj jakieś 500kcal w sumie :) już mi się nic nie chce.... na 2 śniadanie: 1 jabłko zielone, na obiad: jajko, pomidor, 2kosteczki sera gouda. na podwieczorek: talerz zupy wieloważywnej na kostce knorr i wodzie z 1 jajkiem, jabłko zielone. poza tym wypiłam już ze dwa litry wody kolacja: 1 ogórek :) o 20:00 jestem umówiona na spacerek z nowo poznanym kolesiem. ciekawe czy przyjdzie :) jest 24:54.... właśnie wróciłam do domu z bardzo długiego spaceru :) spacerowaliśmy od 19:49 do 24:45, po drodze była mała przerwa na kawę w kafejce w Pasalimani trwająca jakieś 30 minut, po czym ruszyliśmy pieszo do domów, i okazało się , ze mieszkamy dwie ulice od siebie :) fajnie było, i w planie jest kolejny spacer jutro :) na spacerku kupiliśmy odrobinkę żelków i pianek, dosłownie po sześć sztuk na każde z nas, i zjadłam 6 malutkich misiów żelków :) a teraz wypijam hektolitry wody, ponieważ na tak długim spacerze właśnie wody zabrakło, a ta wypita razem z kawą była jedyną wodą od początku spaceru.... szczerze mówiąc, to mi trochę nogi drżą od tego chodzenia... no ale trzeba się poświęcać, by kiedyś lepiej się czuć w swojej własnej skórze :) ciekawe ile kcal spaliłam.... właśnie sprawdziłam w vitaliuszu: 4 godziny spaceru spokojnego:
| RudiRuth 15 minut temu |
| ||||||
|
||||||
|
anetalili
28 czerwca 2012, 18:22Też boję się szukać pracy, jak bym ją już znalazła to bałabym się, że się nie sprawdzę w tym co maiłabym robić.
majeczka01
28 czerwca 2012, 18:01jak Ty mozesz wyzyc na takiej ilosci jedzenia? jak dla mnie jesz stanowczo za malo. Pozdrawiam
kara747
28 czerwca 2012, 16:47A kogo mają przyjąć jak nie Ciebie? uwierz w to i z takim nastawieniem szukaj pracy. Jak dostaniesz kolejnego kosza to powinnaś sobie powiedzieć " co za idioci, nie wiedzą co tracą" Nie poddawaj się, ale najpierw sama uwierz w siebie, bo inaczej ciężko będzie Ci się sprzedać. Co do kilogramów to powolutku wszystkim, nam się uda. Trzymaj się cieplutko.
duszka189
28 czerwca 2012, 16:32miałam tak samo z szukaniem pracy, aż w końcu odpuściłam totalnie;( marzy mi się własny interes.......
Damarisaa
28 czerwca 2012, 16:26To niesamowite ile przeszłaś! Waga Cię sprawdza na pewno ale Ty się nie poddasz bo jesteś Dzielna i Wspaniała :) Witaj wśród moich znajomych! Trzymam mocno kciuki!
kingaVictoria
28 czerwca 2012, 16:12Dasz rade.Codziennie ale małe kroki.Trzymam kciuki:)
Invisible21
28 czerwca 2012, 16:04I znów za mało na śniadanie!
maaaj
28 czerwca 2012, 15:24ruszy, ruszy i to niebawem :)
Kamillla1991
28 czerwca 2012, 14:48na pewno ruszy :) w końcu musi :))
Bombon
28 czerwca 2012, 14:35Sniadanie powinnas zjesc wieksze! wiecej cwiczyc! mniej jesc na kolacje! Tak dasz rade uwiez mi...
GMP1991
28 czerwca 2012, 14:23spadnie na pewno cierpliwości:)
agatep
28 czerwca 2012, 14:04spokojnie, ruszy na pewno, pij dużo wody, trzymaj się diety i ćwicz, a na pewno zażegnasz zastój