Zanudzam Was w moim temacie zdrowotnym, ale myślę, że moje perypetie sercowe pomogą niejednej z Was bo nie raz nie zdajemy sobie sprawy z wielu problemów np. że tarczyca jest też powodem depresji czy problemów z chudnięciem lub kołatania serca.
Odebrałam dzisiaj wyniki od badania krwi. Za radą joolianki zrobiłam sobie również jonogram. Wyniki poza wynikami tarczycy (w tym potasu,wapnia, sodu ) mam rewelacyjne no może troszkę podwyższony cholesterol.
Wyniki tarczycy są złe i wskazują na sporą niedoczynność. Norma jest od 0,55 - 4,78 a ja mam 21,87. Kiedy powiedziałam córce jaki mam wskaźnik powiedziała " o cholera mamo, bo też ma problemy z tarczycą i wskaźnik ok. 13
Odebrałam dzisiaj wyniki od badania krwi. Za radą joolianki zrobiłam sobie również jonogram. Wyniki poza wynikami tarczycy (w tym potasu,wapnia, sodu ) mam rewelacyjne no może troszkę podwyższony cholesterol.
Wyniki tarczycy są złe i wskazują na sporą niedoczynność. Norma jest od 0,55 - 4,78 a ja mam 21,87. Kiedy powiedziałam córce jaki mam wskaźnik powiedziała " o cholera mamo, bo też ma problemy z tarczycą i wskaźnik ok. 13
Przesłała mi zaraz dietę od swojej dietetyczki ułożoną pod niedoczynność tarczycy. W tej sytuacji muszę pomyśleć o nowym żywieniu. Poszperam dzisiaj troszkę w Necie. Przy niedoczynności są właśnie między innymi problemy z chudnięciem, są zaparcia, depresja, problemy ze skórą ( jest sucha) jest zimno i wszystko jasne.
Nie martwcie się o mnie, zaraz zapisuję się do lekarza z wynikami. Szukam endokrynologa i będzie dobrze....musi być.
Buziaczki i dbajcie o siebie.
Nie martwcie się o mnie, zaraz zapisuję się do lekarza z wynikami. Szukam endokrynologa i będzie dobrze....musi być.
Buziaczki i dbajcie o siebie.
izulka710
30 maja 2012, 20:24Wiesz Mieciu,ja też mam objawy niedoczynności(przynajmniej większość!)a okazuje się,że mam nadczynność póki co bez konieczności przyjmowania leków!Tego to już nie rozumiem zupełnie:/Buziolki i pędź do endo:))
NowaJaPoRazOstatni
30 maja 2012, 20:22dobrze, ze juz wszystko jasne... zdrowia zycze!
Agujan
30 maja 2012, 20:16Będzie dobrze bo po pierwsze WIESZ co Ci dolega po drugie pójdziesz do medyka a po trzecie zaczniesz leczenie.... moja mama ma niedoczynność zdiagnozowaną kilka lat temu, leczoną i jest dobrze.... tulę i mieciową tarczycę i mieciowe serducho i całą Miecię :)
kasperito
30 maja 2012, 20:02Mieciu dobrze że szybko zrobiłaś badania i zdiagnozowałaś przyczynę. To się ładnie leczy. I u mnie ma to i mama i siostra, i obie obecnie nie mają problemów z wagą. Będzie dobrze. A wiesz co mniej więcej w tym wieku co Tyt eraz moja mama miała te same objawy i jakoś nie skojarzyłam, teraz ma 65 lat tarczyca mniej jej dokucza, choć ciągle jest pod kontrolą, a waga mojej mamy piękna 55 kg przy tym samym wzroście co my. Buziaki przesyłam
sobotka35
30 maja 2012, 19:54Pewnie,że będzie dobrze Mieciu.To się z powodzeniem leczy:)))Trzymam kciuki,żebyś jak najprędzej zdrowiała:))Buziak:)
karioka97
30 maja 2012, 19:53też mam niedoczynność a w zasadzie hashimoto - też myślę, że to jest dla mnie problem w schudnięciu. Chociaż moja siostra też ma niedoczynność i jest nasza szkapa :)
merry94
30 maja 2012, 19:43tez mialam niedoczynnosc, szybko do endokrynologa! najlepiej prywatnie bo zbędą.. i na NFZ dluugie kolejki.. ;) dadza hormony to schudnie Pani w oczach ;)..
wiosna1956
30 maja 2012, 19:32buziaczki !!!!!!!!!!!!!!!