Na samym początku chciałabym prosić Was o dwie rzeczy:
1) Wolałabym nie dostawać wiadomości ani wiadomości typu ' Tyle jesz ,jak Ty tyle mieścisz ,ja to jem plasterek szynki i jestem pełna'. Czy to ważne ile jem? Ważne ,że jem zdrowo,trzymam formę i mam dość normalną ,zgrabną sylwetkę, a chyba każda z Was wie,że często kobiety,które na śniadanie jedzą pół serka ( bo od całego przytyją przecież!), II śniadanie omijają,bo nadal czują się pełne ,na obiad jabłko,które starcza im do kolacji,którą jest kromka chrupkiego pieczywa no więc.. takie kobiety mają wieksze problemy z wagą niż takie,które jedzą zdrowo i zaspokajają wszystkie swoje potrzeby i nie chodzą głodne! Nic mnie tak nie denerwuje jak takie komentarze!
2)W poprzednim wpisie wywnioskować można,że nie za bardzo chcę mówić o maturach. CHEMIA NIE BYŁA DLA MNIE ŁATWA ,DLATEGO NIE MA SENSU MÓWIĆ JAKA TO ONA BYŁA PROSTA. Po co mi to robicie? Zeby mnie zdenerwować ,załamać? To nie ma przecież sensu! Taaak - marzyłam o stomatologii ,ale zawaliłam chemię i jedyne co mogę to zostać rok w domu! Chociaż mama proponowała mi kosmetologię - sama nie wiem. Niby lubię siedzieć w takich rzeczach,ale... czy ja zarobię jakieś pieniądze i czy w ogóle znajdę pracę?! O stomatologii mogłabym marzyć,ale to mi nic nie da ,bo po prostu może nie myślę logicznie i nie stać mnie żeby napisać pozytywnie maturę by się dostać! Temat matur uważam za zamknięty.
Wczoraj poszłam na miasto ,potem na siłownie,byłam 2 godziny.. Spaliłam koło 800 kcal. Przez całą godzinę biegałam! Potem poszłam na spacer z dziewczynami. Dzisiaj o 10.30 też poszłam z koleżanką na siłownie,byłyśmy też 2 godziny,zrobiłam z nią wszystko i pokazałam jak ćwiczyć,bo to był jej pierwszy raz. Spodobało się i ma zamiar kupić karnet :) Dzisiaj mniej spaliłam,bo dostosowywałam się do koleżanki ,koło 600kcal.
Teraz fotki jedzenia:
Winogrono
Dwie podpiekane kromki chleba mieszanego:
1) Z serkiem białym ,rzodkiewką, pomidorem i szczypiorkiem
2) Z sałatą ,szynką z indyka ,rzodkiewką ,pomidorem i szczypiorkiem
Jabłko
Kefir
Pieczony camembert
Jajko sadzone
Warzywa ma patelnie,marchewka,ogórki kiszone
Grahamka:
1) z wędzoną piersią z kurczaka
2) z serkiem białym ,pomidorem i szczypiorkiem
3)z sałatą,szynką,pomidorem i szczypiorkiem
Gruszka
Ogórek
Dwie kromki podpieczonego chleba mieszanego
1) z sałatą,szynką ,zółtym serem (grubość 1/3 normalnego plastra) ogórkiem ,pomidorem ,szczypiorkiem
2) białym serem ,pomidorem ,szczypiorkiem
pierś z kurczaka w jajku i otrębach z piekarnika
kalafior,marchewka ,papryka ,grzybki marynowane ,ketchup
Jeśli chodzi o jedzenie to to by było na tyle. Lecę pod prysznic ,bo dopiero zjadłam posiłek potreningowy. Jest okropnie duszno i pewnie będzie dzisiaj burza! Lubię burzę,ale tylko jak siedze w domu! A na dzisiaj umówiłam się z koleżanką,a potem kumpel miał po mnie wpaść i mieliśmy gdzieś wyjść ,pewnie nic z tego nie będzie!
Pewnie przez nudę wakacyjną zbiorę się PONOWNIE do nauki hiszpańskiego! Na dobre mi to wyjdzie!
Trzymajcie się i w razie pytań - służę pomocą :)
nitkaa89
23 maja 2012, 22:44Nie przejmuj się takimi wiadomościami, to Twoja sprawa ile i co jesz, zazdrosne są z głodu :D
zuzulkaa
23 maja 2012, 22:36Smakowite
moniczkowo
23 maja 2012, 20:35super menu,pełne witamin i takie kolorowe :)
Lilllu
23 maja 2012, 20:33Menu to masz świetne
cieplelody
23 maja 2012, 20:23pyszne jedzonko :) ale wiadomo, że haters gonna hate :)
cherrygirl
23 maja 2012, 20:20właśnie natrafiłam na twój profil :) fotomenu masz świetne ;)) mam kilka pytań ;DD czy podczas diety też jadłaś codziennie słonecznik i chudłaś ?
Sofecek
23 maja 2012, 19:05Twoje menu mi się bardzo podoba !!! Nie przejmuj się maturą. a zazdrośnicy i krytykanci niech się jebi... :)
cotton
23 maja 2012, 17:30pychotka! :D
ANetka1991
23 maja 2012, 17:06hmm...w Twoim menu często pojawia się pieczony camembert... Chyba będę musiała wypróbować :) Pozdrawiam ;)
limones
23 maja 2012, 16:30na maturze się świat nie kończy, niemal cała moja grupa poprawiała maturę by dostać się na wymarzony kierunek, aż sie udało :)
farewell15
23 maja 2012, 14:59Hej :) Kosmetologia to dobry kierunek, ale w Polsce raczej trudno będzie poszukać pracy- na zachodzie jednak jest to bardzo szanowana i dobrze płatna praca. Piszę, bo wspominałaś kiedyś, że chciałabyś pojechac na obóz, ale nie masz znjaomych do tego. Ja też szukam czegoś, najlepiej na sierpień, lub ewentualnie wrzesień. Myślałam o obozie językowym. Zawsze można jakoś się zgadać, razem lepiej ;)
alexis.92
23 maja 2012, 14:41Karola nie przejmuj się ( mam nadzieję, że moge tak na T. do Ciebie mówić ;) ). Po za tym tak jak mówisz: jesz zdrowo i nie chodzisz głodna a to się liczy! a tak btw to jakby ktos zobaczyl ile ja jem to by sie dopiero przestarszył ;DD. Trzymaj sie i udanego dnia!
lumenaaa
23 maja 2012, 14:22twoje menu jest k*** za**** serio! brawo
patryszka84
23 maja 2012, 14:09O kur** ale pyszności- dostalam wlasnie slinotoku :)
RuthEden
23 maja 2012, 13:37Krytykanci i zazdrośnicy zawsze się znajdą, dobrze, że sama jesteś świadoma tego, że robisz dobrze, menu masz piękne i bardzo bogate, wszyscy powinni się od ciebie uczyć ;) A kosmetologia podobno ciekawa, moja koleżanka się wybiera, już 4 lata jest wierna temu kierunkowi ;) Warto spróbować, jeśli ci się nie spodoba, to zaliczysz maturkę jeszcze raz i wtedy postarasz się dostać na stomatologię, moje koleżanki też mówiły, że rozszerzenie w tym roku było wyjątkowo trudne...
cosmo000
23 maja 2012, 12:26jak tu kolorowo i smacznie :)))
mritula
23 maja 2012, 12:07Nie powiem, żeby to były małe ilości, ale bardzo mi się to podoba. Bardzo mądrze podchodzisz do sporządzania posiłków i jestem naprawdę pełna podziwu!!!! Bardzo kolorowe i smaczne! Oby tak dalej:) Powodzenia
Love.
23 maja 2012, 11:50mi się wydaje że właśnie jesz idealnie bo tyle ile twój organizm potrzebuje i do tego mega zdrowo ! ;D aaa z maturą się jeszcze zobaczy , przecież wyników jeszcze nie dostałaś .?
jelizawieta1992
23 maja 2012, 10:52mi się podoba jak jesz, ładnie to wygląda:) co do chemii to ciekawe jakby napisały te osoby które krytykują, to jest przecież wielki stre dobrze mówić że byłą łatwa jak sie siedi przed komputerem w domu...
zuza1234
23 maja 2012, 10:12Wreszcie zdrowa, zbilansowana dieta dostosowana do aktywności i wieku ;-D BRAWO ! Trzymaj tak dalej ;-)