Dzisiejszą inspiracją do mojego wpisu była wiadomość od kol. Grazia66, która pytała czy u mnie wszystko ok. i wiadomość od mojej kol. Irenki z którą sobie cały czas wspólnie na wesoło dietkujemy i której 2 rysunki poniższe pozwoliłam sobie wykorzystać.
Raz w tym dietkowaniu mamy z górki, a innym razem pod górkę. Ja już nic nie szukam, bo cholera czego mam szukać skoro wszystko wiem. Teraz w tym jest problem coby pozbierać całą tą wyczytaną wiedzę o dietach i żarciu do kupy i umiejętnie korzystać z żarła coby d**a nie obrastała tłuszczem i zastosować umiarkowany luzik. Tak więc póki co kręcę się wokół paska jak smród po galotach, ale nie jest źle. Z Irenką cały czas kombinujemy jak jeść to co lubimy i nie utyć, he, he. Kombinowałam z dietą bananową i rodzinna dietetyczka za tą monotematyczną dietę o mało wzrokiem mnie nie zabiła, za robienie sobie krzywdy. I powiem Wam, że przez diety organizm tak jest zakręcony, że metabolizm przy tej diecie pokazał mi
Tak więc nie ma kombinowania. Jemy wszystko w odpowiedniej ilości coby potem nam włosy i zęby nie wypadały. Teraz będziemy jeść to co lubimy. Ja postaram się zapanować nad jakoś słodyczami ......już to widzę, he, he.
I dla tych którzy nie zauważyli, że jest już wiosna.
Nie wiem jak Wy ale ja jestem nadal pełna optymizmu.
Buziaczki
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
calineczkazbajki
24 marca 2012, 23:47ta ostatnia to super fotka
luckaaa
24 marca 2012, 23:38no i ja za toba tesknilam i myslalam ... Piekly cie uszy dzisiaj ? Bo zawsze jak o tobie pomysle , to sie pojawiasz ... na szczescie !
kwoczka
24 marca 2012, 23:20Dobrze jest wszystko wiedzieć. Jest się do czego odnosić. Gorzej gdy człowiek na dorobku ale tak czy owak wiosna i optymizm to świetny duet. Pozdrawiam serdecznie.
Kenzo1976
24 marca 2012, 23:15U mnie też jakos optymistycznie :)* buziaczki Mieciu :)*
elasial
24 marca 2012, 23:05A czemu właściwie masz nie być? Kręcisz się wokół paska,spaślakiem nie jesteś,a że czasami cośkolwieczek Ci wzrośnie,to Ty to Coś w łeb i już Go ni ma. Moja waga też idealna nie jest ale nie chcę już systemowo chudnąć, bo bym była już zmurszała na twarzy.... a tak ...ruchem na maszynach wolniutko miętkości twardnieją..... Dobrze jest,Kochana!!!
ParaTi
24 marca 2012, 22:40hehe :) no to dobrze ze jestes optymiską :)