Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wiara w ucznia

Dobre - to z autopsji czy żarcik? Belfrujesz??? Ja też:)

pewnie niektórzy wyniosą to i owo:)

Nie bede pisac "powierzchownie":-) Poczekam na odpowiedz Vitalii, a do tego czasu po prostu sie bede czasem "wstrzymywac":-) U nas to by chyba nic nie wyniesli. Wszystko maja "lepsze, wieksze i wiecej":-)))

wyniosą mądrośc którą im wpajasz :) i piękne wspomnienia .

jeśli nawet nie postarają się wynieść więcej to wyniosą wspomnienie Pani Profesor z poczuciem humoru.... tknęło mnie - ty może nie chudnij więcej bo oni to mogą potraktować dosłownie i co ??? A o kanapie coś wiadomo bom ciekawa bardzo? ;)

:)

heheh przypomina mi kolegę mojej siostry też maturzystki. miała urodziny więc kolega przyniósł jej przpięknie zapkowaną... butelkę brzoskwiniówki.... mina mamy bezcenna ;p

:) uwielbiam takie rozmowy :P :)))

A jak tam Twoja kanapa? przyszla?

niezły młody :)

Celna riposta..;-)

bystry chłopak:))

No proszę...Jednak warto wierzyć do końca:)

hehe :) mussisz byc czujna :D

Do nas czasem od atlantyku zawiewa wiec ciepelko przyszlo;)

hehee :)

Dzięki za przyjęcie do grona znajomych. A tekst dobry :-) xx

:)))))

:)))

dobre, niezle sie usmialam :))) ale bym go obserwowala zeby jakiejs szafki nie wyniosl:)))