Mąż wywalił Chappi do psich misek. Brudne puszki oczywiście zostawił na blacie w kuchni, więc drę się przez pół mieszkania:
- O, puszki! Znowu! Ile razy mówiłam ci - puszki do kosza!
- Co tam chcesz? - perfidnie udaje głuchego. - Opuszki do cipuszki?
PaniDynia
11 lutego 2012, 23:10heheeh czaad :D uwielbiam was :D
Agujan
11 lutego 2012, 22:50a jaka była riposta?
Justyna40
11 lutego 2012, 22:45Fajny facet :))) Ma poczucie humoru :))
Justyna40
11 lutego 2012, 22:45Fajny facet :))) Ma poczucie humoru :))
jojo11
11 lutego 2012, 22:42a ciąg dalszy ????????????????? hihihihihiihih
Nimma
11 lutego 2012, 22:37A to zboczuch :D
elasial
11 lutego 2012, 22:34I co ? I co???? Opowiadaj ,co było dalej... momenty były?.....
rachunek.sumienia
11 lutego 2012, 22:32hahaha ! :D a to dobre :P