Kochane, nie odpiszę Wam na razie na komentarze.
Nie mam takiej możliwości.
Dziękuję za wszystkie komentarze z całego serca!
Przechodzę koszmar jaki można tylko sobie wyobrazić,
pani B. wyłączyła w czwartek prąd w całym mieszkaniu,
jedzenie w lodówce się psuje ;(
Mało tego oskarża Mnie o to że jej coś ukradłam,
tylko jak pytam co? to ona cichnie.
Mój brat był wczoraj na dołku (został aresztowany i dostał 24h)
Masakra, ona go posądziła o kradzież kluczyków od samochodu!
Niestety, brat się przyznał a oni (starzy) wnieśli sprawę do sądu.
Ona jest chora , masakra ja muszę z tego domu uciekać!!! Muszę!!
Obecnie siedzę u teściów i chyba tak już zostanie :)
Jestem tak znerwicowana,że brak Mi słów.
Ale piszę do was, byście się tak bardzo Nie martwiły :(
Dziewczyny, czy istnieje takie coś jak wydziedziczenie się prawne z
tej rodziny? Nie chce mieć z nimi nic wspólnego! tylko nie wiem
czy jest coś takiego. Chcę nawet pozbyć się rodowego nazwiska!
Ale myślę że jakoś to będzie.
Nie mam takiej możliwości.
Dziękuję za wszystkie komentarze z całego serca!
Przechodzę koszmar jaki można tylko sobie wyobrazić,
pani B. wyłączyła w czwartek prąd w całym mieszkaniu,
jedzenie w lodówce się psuje ;(
Mało tego oskarża Mnie o to że jej coś ukradłam,
tylko jak pytam co? to ona cichnie.
Mój brat był wczoraj na dołku (został aresztowany i dostał 24h)
Masakra, ona go posądziła o kradzież kluczyków od samochodu!
Niestety, brat się przyznał a oni (starzy) wnieśli sprawę do sądu.
Ona jest chora , masakra ja muszę z tego domu uciekać!!! Muszę!!
Obecnie siedzę u teściów i chyba tak już zostanie :)
Jestem tak znerwicowana,że brak Mi słów.
Ale piszę do was, byście się tak bardzo Nie martwiły :(
Dziewczyny, czy istnieje takie coś jak wydziedziczenie się prawne z
tej rodziny? Nie chce mieć z nimi nic wspólnego! tylko nie wiem
czy jest coś takiego. Chcę nawet pozbyć się rodowego nazwiska!
Ale myślę że jakoś to będzie.
dotinka1982
20 kwietnia 2008, 07:53Dobrze że możesz liczyć na teściową i traktować ją jak mamę! Ja bym na twoim miejscu na złość pani B. w życiu się z mieszkania nie wymeldowywała. Ona sama nie ma prawa Cię wymeldować- tak mi się wydaje!!! Jeśli ona chce Ci uprzykrzyć życie, to czemu Ty masz być bierna? Nie poddawaj się i nie daj się zniszczyć tej frustratce (przykro ze tak muszę napisać o Twojej byłej mamie). I pamiętaj ze Two mąż i jego rodzina są z Tobą na dobre i na złe!!!! No i my Vitalijki też;-) Pozdrawiam!!!
asialee
20 kwietnia 2008, 00:08Witaj po pierwsze spadaj z tego domu jak najszybciej, nawet do 2x2 pomieszczenia jestes mloda i cale zycie przed Toba a nerwica Ci potrzrbna jak dziura w moscie, P. B jest bardzo chora mozesz ja ubezwłasnowolnosc zglaszajac to do lekarza domowego, opisujac cala sytuacje musi to ktos potwierdzic z najblizszych, co do wydziedziczenia sie praw z rodziny to sie tak nie nazywa, jest to( wyrzecenie sie np praw do dzieci )wiec wyrzec sie rodziców nie ma czegos takiego chyba ze prawo sie zmienilo od 15 lat sprawdz wiem ze w druga strone dziala a nazwisko mozesz zmienic zawsze trzymaj sie cieplo buziaczki papapapa
andziazet
19 kwietnia 2008, 22:22uciekaj jak najdalej!!!
folosire
19 kwietnia 2008, 22:07...żeby zabić? Ojć, przepraszam. Mimo wszystko nie powinno tak być. Niewątpliwym powodem do radości jest fakt, że masz wspaniałych teściów. Zostań tam u nich i oby Ci się wiodło jak najlepiej. W tym kraju wszystko można zmienić, ale to się ciągnie i ciągnie. Więc lepiej po prostu byłoby zapomnieć... 3maj się!
Basia8212
19 kwietnia 2008, 21:58Boże ja Cie podziwiam za to jaka jestes osobą mimo tego wszystkiego co w zyciu przeszłas,bardzo mi przykro.Trudne chwile przezywasz,ja niewiem jak ona moze byc takim złym człowiekiem,chyba nie ma sumienia,zapewniam Cie ze spotka ja kara za to,bo kiedys moze byc tak ze jej nikt nie bedzie chciał szklanki wody podac.jak najbardziej uciekaj od tej kobiety,bo ty sie psychicznie wykończysz,trzymaj sie ciepło,sciskam Cie mocno gosiu.pa pa