Witajcie Vita kobietki i vita mężczyźni :)
Dziś zamieszczę foto mojego mężulka w wojsku.
Nie uwierzycie,ale robili im zdjęcia :) Oczywiście odpłatnie,
ale jaka pamiąteczka będzie:) Oczywiście oni
sami nie mogą sobie robić zdjęć bo tam takie coś zabronione :P
Już za tydzień przysięga :) Jakoś te 3tygodnie zleciały :)
Będzie fajna pamiąteczka :)
Zdjęcia są nie nalepszej jakości bo je skanowałam :)
abiks
2 marca 2008, 16:18wpis .U mnie ciągle pada<img src="http://images33.fotosik.pl/15/414bb4f0523fb2e1.gif" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/>ale pomimo tego , życzę miłej niedzieli ..::))) krystyna
jess80
2 marca 2008, 15:21fajna pamiatka bedzie:) pozdrawiam
renataromanowska
2 marca 2008, 13:02z domem jest tak: tam gdzie się przeprowadzamy to dom moich rodziców którzy pobudowali sobie na tzn. starość. Ale że prowadzą firmę przy której stoi mój dotychczasowy rodzinny dom to oni póki co tam zostają a my przenosimy się do tego nowego;) na jakieś parę lat bo ponoć ja mam przejąć firmę i znowu powrócę na stare śmieci;) chyba zrozumiałaś?! pozdrawiam!!!
20dziestka
2 marca 2008, 10:01umnie i u dzidzi wszystko ok ;) Jakos leci i w sumie to juz polowa ciazy ;) A Tobie widze tez czas bez mezulka leci..3 tyg to juz duzo..mizlecia bez meza narazie tydzien i zostalo jeszcze 5! jest na skzoleniu tylko w wekendy wraca do nas ...buziaki
aniulciab
2 marca 2008, 06:48no nie ma co się dziwić, że się mówi: "za mundurem panny sznurem"... :)
anetazl
1 marca 2008, 20:48jej jestem pod wrażeniem że z wagi 70 kg masz 57 :) boże jak ja bym tek chciała zdradz ja to zrobiłaś masz jakieś cenne wskazówki??? bardzo pozdrawiam i zapraszam do mnie
agusia01990
1 marca 2008, 17:33mmm jaki przystojniak! hyhy ^^ ;) pozdrawiam;)
czikita74
1 marca 2008, 10:42maz tez mial wspaniale fotki ale kiedy to bylo? hahahahhah buziaki
lady777
1 marca 2008, 10:09uwielbiam wojsko!!!:) pozdrowionka i zyczę żeby czas rozłąki szybko Ci minął:)
majkun
1 marca 2008, 01:16szczerze? jesteś moją muzą! W ile to osiągnęłaś? Wyglądasz rewelacyjnie! już nie mogę się doczekać, aż pokażę twoje zdjęcia mojej mamie. Jej tak trudno zacząć. jeszcze trudniej niż mi. Jak to zrobiłaś?
kosza454
29 lutego 2008, 23:19śliczne fotki chudy mężu ;)
YellowButterfly
29 lutego 2008, 18:43Pewnie, ze bedzie pamiatka!! =) I on tez bedzie mial mase wspomnien, miejmy nadzieje, ze dobrych =)
pannamigootka
29 lutego 2008, 12:41za mundurem panny sznurem....=) pozdrawiam=)
lmatejko67
29 lutego 2008, 12:37Kochanie trzymaj sie, ja niestety mam straszne stresy. Buzka!
vinceness
29 lutego 2008, 12:36Zafascynował mnie twój slajd zdjęć z brzuszkiem. Pewnie masa osóbs ie o to pyta, ale mogłabyś mi zdradzić co robiłąś,że po miesiacu było już widać takie efekty? Gratuluje naprawdę :)
kasianp
29 lutego 2008, 11:31Hejcia! No cóż ogólnie było ok dopóki karmiłam piersią :) Ważyłam 60kg 2 tygodnie po porodzie (ale to było spowodowane trudnym porodem-był krótki 3h ze wszystkim,sama sie zawiozłam nawet samochodem :) ale mała była duża 4kg i zaklinowała sie w ramionach więc była docinana itp. taki stres). Tak więc po karmieniu piersią, które trwało miesiąc ( miałam mało pokarmu a malutki żarłok je bardzo dużo) trochę sobie pofolgowałam ( wieczorne obżarstwa słodyczami itp.) i tak waga wróciła 10kg w górę i to nie żart, ale to tez burza hormonów itp. Teraz już raczej powinno być dobrze :)Mała waży 6700 rosnie jak na drożdżach, zdrowa, duża, śpi cała noc, nie miała żadnych kolek, zaparć, wzdęć itp. Wszystko wynagrodziła mamusi :) Pozdrawiam serdecznie
juti10
29 lutego 2008, 10:03Masz bardzo fajnego męża :) ładne zdjęcia pozdrawiam i dziekuję.
emidaw
29 lutego 2008, 08:20Przyślij mi ten artykuł na meila, bo chciałabym go przeczytac ale jak bo powiększam literki sa niewyraźne. Więc poprosze w wersji nie zmniejszonej na emi-daw@wp.pl, będe wdzięczna i napisz co to jest to Shape ???/
emidaw
29 lutego 2008, 08:14Czy ktoś Ci mówił, że na pierwszy rzut oka to Two mąż jest bodobny do braci Mroczków? heheheh? Ja takiego długiego rozstania nigdy nie przeżyłam, ale wspołczuję bo ja się denerwuje jak jedzie gdzieś dalej i wraca w nocy a co dopiero na tak długo. całuski i wytrwałości życze
renataromanowska
29 lutego 2008, 07:41mąż był 10 dni w woju bo po studiach jeszcze go słóżba dorwała, ale są jakieś dziwne przepisy że siedzą tylko tak krótko. Tak wyprowadzamy się na "swoje" chociaż to swoje nie jest, ale to zawiła historia;) tylko nie mam kiedy posprzątać bo w sumie to bym mogła już mieszkać u siebie;/ pozdrawiam!!!