No nie poszłam dzisiaj na zajęcia. Rodzice nawet nie mieli nic przeciwko ,wieczorem widzieli,że przygotowuję się do szkoły i rozwiązuję zadania ,rano wstałam jakbym szła do szkoły i czytałam książkę. Po pytaniu taty na którą dzisiaj mam powiedziałam po prostu 'na 9,ale nie idę do szkoły ,źle się czuję,a chcę być zdrowa na studniówkę' i sobie poszedł ,potem tylko wymieniliśmy parę zdań na temat ketokwasów, dezaminacji i beta-oksydacji i poszedł do pracy. Także jest okej :) Jak dobrze,że u mnie w szkole po ukończeniu 18 roku życia można samemu sobie pisać usprawiedliwienia!
Zrobiłam sobie jeszcze raz zdjęcia w białej sukience, tej ,o której wczoraj pisałam. Przytyłam 2 kg od czasu,kiedy ostatni raz miałam ją na sobie i chciałam sprawdzić ,czy nadal wygląda okej. Zdjęcia robiłam zaraz po wyjściu z łóżka,więc jestem jeszcze nie do końca obudzona ,dlatego ukryłam twarz :)
EDIT : ZAZNACZAM ze chcialam ją załozyć na poprawiny ,a nie na studniówkę ! Bo widzę opinie w komentarzach,że taka sukienka nie pasuje na studniowkę ,oczywiście w stu procentach macie rację ! Ale większość nie czyta ze zrozumieniem ! :) Na studniowkę mam małą czarną ,strasznie skromną i nie chcę jej na razie pokazywać.
Do tego mam czarną kopertówkę. Kupiłabym sobie jeszcze taki duuuży ,wysadzany jakimiś czarnymi,świecącymi kamieniami pierścionek ,ale tego nie zrobię,bo wolę nie wychodzić z domu.
Na poprawinach już nie będzie nauczycieli ,więc raczej nie powinno być problemów z tym,że sukienka jest biała ,za krótka albo zbyt obcisła. U nas w szkole jest nakaz włożenia czarnej lub granatowej sukienki NA STUDNIOWKĘ,nie wiem jak z poprawinami,ale wydaje mi się,że mogliby chociaż w tym drugim dniu dać nam jakąś dowolność. To jak,mogłabym tak iść na poprawiny?
A teraz pomóżcie mi wybrać jak pomalować paznokcie. Te robiłam szybko i niedokładnie ,na pewno bardziej się postaram i nie będę wyjeżdżać jak będę robić już te na studniówkę. a może macie jakieś swoje propozycje ?
1.
2.
3.
4.
Jeśli znacie jakieś fajne wzorki to możecie się ze mną podzielić póki mam czas cos popróbować :)
Które najlepsze?
Menu :
wczorajsza kolacja: rzodkiewka ,pomidor,kalarepa,pistacje
śniadanie : mama mi kupiła puszkę jakiejś nowej fasoli,która była przeokropna ! Ale zjadłam dużą puszkę,bo szkoda mi bylo wyrzucić..
IIśniadanie : dwa jabłka (ogromne i malutkie)
Potem uzupełnię menu:)
Przepis na krem brokułowy.
Trudno będzie zrobić tak dobry krem ,jak mój ! Wszytko dzięki przyprawom. Moja mama kupiła od jakiegoś faceta w szpitalu ( w szpitalach też kwitnie handel!) jakąś super naturalną przyprawę. Można jej używać do wszystkiego. Nadaje potrawą pyszny smak ,a to tylko mieszanka warzyw ! Robię tak : gotuję wodę ,dodaję dużą łyzkę przyprawy ,wrzucam pokrojone w plastry warzywa: marchew ,seler,pietruszkę. Gotuję 10 minut ,a potem dodaję podzielone na różyczki brokuły. Wody nie ma być dużo ,tak by ledwo zakrywały brokuły lub nawet brokuły mogą wystawać nad powierzchnię wody. Potem zawsze trochę wywaru odlewam,bo ja wolę bardzo gęsty krem ,wszystko miksuję blenderem. Mozna jeść z jajkiem,można z warzywami strączkowymi. Kto lubi może dodać jogurt naturalny ,ale dopiero jak krem trochę przestygnie,by się nie zważył.
Przepis na pulpeciki serowo-drobiowe.
Potzrebujemy
-pierś z kurczaka 100g
-3/4 kulki mozzarelli
-jedna cebula pokrojona drobno i podpieczona na teflonie z mala iloscia tluszczu
-naturala przyprawa o ktorej mowa we wczesniejszym przepisie
-male jajko przepiorcze
Pierś mielimy ,mozzarelle drobno kroimy, wszystkie skladniki lączymy razem,doprawiamy do smaku ,formujemy male kuleczki ,potem na teflon z niewielka iloscia tluszczu i opiekamy z kazdej strony. Ja przeciez pomidorowy zagotowalam z mieszanką tych warzyw naturalnychc i wrzucilam do niej pulpeciki,by 'doszly' ,bardzo dobre danie ,chociaz pulpecikow wyszlo za duzo i ostatnie juz w siebie wmuszałam. Kuleczki przez ser mozna się ciągną ,ja nie jestem fanką dużej ilości sera ,więc uwazam,że trochę przesadziłam :)
lekkajaklen
13 stycznia 2012, 13:21wzorki nr 1 :D
5kgw2ms
13 stycznia 2012, 13:15jaką ty masz świetną figurkę:) a jakie nóżki szczuplutkie:) Ślicznie wyglądasz:)
tlusta1990
13 stycznia 2012, 13:03Hej, czy ta studniówka jest dzisiaj?? W życiu bym nie powiedziała, że przytyłaś!! Wyglądasz super!!! No i te śliczne, klasyczne butki, naprawdę super! Jeśli chodzi o paznokcie to zdecydowanie numer 1!!
Libi...
13 stycznia 2012, 12:22Pięknie wyglądasz - bardzo szczuplutko! Jeśli o paznokcie chodzi, stawiam na jedynkę. Dobrego dnia! :)
Chesill
13 stycznia 2012, 12:09ale jest Oki:) nie mówie ze jest brzydka nie, nie :))) myslalam moze moze inny kolorek:) Ty i tak we wszystkim fajnie sie prezentujesz:) i tez mysle ze takie proste sa czasem lepsze niz wymyslne:)
Nudes
13 stycznia 2012, 12:011 lub 4 wzór...4 jest taki inny :):) fajny..a w sukience wyglądasz mega sexy i uważam ze starczy ci już tego odchudzania kochana :):):) Jestes przeurocza
frau.iwona
13 stycznia 2012, 12:00nie widać, żebyś przytyła:). też mam ostatnio zajawkę na zupy krem, a moim hitem stał się krem z cebuli: mocno rumienisz na teflonie, (u mnie dużo ok. 0,6 kg;)) + sól, pieprz, liść laurowy (można też trochę wody z listkiem laurowym już wcześniej gotować). Gdy jest już ładnie jasnobrązowa to przerzucasz do garnka, dolewasz nieco wody i dodajesz nieco suszonego TYMIANKU. Jeszcze chwile pogotować i zblendować. Można do zupki dorzucić marchew/ziemniaki, ale jest równie pyszna bez nich. Podawać z "jajkiem w koszyczku"(- grzanka z lekko zapieczonym żółtkiem), albo posypane gotowaną soczewicą/prażonymi orzechami/grzankami.
grubajoanna
13 stycznia 2012, 11:59chyba najważniejsze żebyś się dobrze czuła...jeśli poprawiny są mniej oficjalne to czemu nie!
Chesill
13 stycznia 2012, 11:55i szczerze jak się patrzę na Ciebie to teraz wyglądasz rewelacyjnie, nie widzę Cię Chudszą :) Trzymaj tą wagę bo wyglądasz świetnie , szczupło, zgrabnie i zdrowo:)! (nie widać efektu wychudzenia):)
Chesill
13 stycznia 2012, 11:53hej Słońce, jeżeli chodzi o problem czy jestes za gruba na tą sukienką,że po zjedzeniu wyjdzie Ci brzuszek jak się obawiałaś to nie martw się mimo tych nawet 2 kg więcej (których i tak nie widać ) Figurka Twoja jest cacy i spokojnie sukienka ładnie leży.. ale.. poprawiny 100dniowki? nie mialam pojęcia ze takie coś jest. jak na poprawiny, jak nie masz nic innego a juz nie chcesz latac za inną mozesz spokojnie w niej pójść chociaż... mnie nie zniewala, jest taka 'zwykła'. Wydaje mi się że byś w innej mogla korzystniej wyglądać, może ta srednio się prezentuje bo też ciałko masz średnio opalone?, no nie wiem jestes tak ladną dziewczyną że wydaje mi się że jak masz jeszcze mozliwości i chęc bys mogla znalezc cos ciekawszego. a pazurki równiez tak mi nie pasuje .. sama nie wiem czy czasem zwykly francuski french z malymi drobinkami (naklejkami, perełkami) nie jest ladniejszy :)
Adrian.
13 stycznia 2012, 11:51dobrze ze przytylas ;-) pulpeciki super
migoma11
13 stycznia 2012, 11:47sukienka na poprawiny jak najbardziej, pazurki nr 1 :) Masz świetną figurkę, jesteś chudzinką i ja nie widzę żebyś przytyła 2 kg:)
milenka1987
13 stycznia 2012, 11:43Ile masz w biodrach jeśli mogę zapytać???
MartaKras
13 stycznia 2012, 11:43paznokcie to zdecydowanie numer 1, fajnie to wygląda :)))) co do sukienki na poprawiny to zalezy jak ubierają się twoje kolezanki, jaka jest moda, chociaz ja osobiscie wybrałaym jakąś sukenkę z notki z maja, może tą trzecią całą białą z rękawkami falbankami z czarną lamówką, masz świetną figurę ale wydaje mi się że widać boczki, jesli jednak czujesz się ok i chcesz tak isc to najwazniejsze jest twoje zdanie :))
Forgetminot
13 stycznia 2012, 11:28Masz piękną figurę, możesz iśc w tej białej sukience bez obaw :) a co do paznokci zdecydowanie najlepiej prezentuje się pierwszy wzór :)
karla.s78
13 stycznia 2012, 11:25nie widac tych 2 kg w te czy we wte... tak z innej beczki, nie myslałaś, żeby zmienić sobie fryzurkę i zrobic grzywkę? masz do niej idealną twarz, jestem pewna że wyglądałabys w niej cudnie :) pozdrawiam
Sensii
13 stycznia 2012, 11:24mnie sie podoba 1 i 3 wzorek;) ładną masz figurę:)
jagodovelove
13 stycznia 2012, 11:24sukienka świetna, bo i figura cudowna. ja miałam studniówkę w zeszłym roku i powiem Ci, że dziewczyny, ktore miały obcisłe sukienki, bardzo narzekały, bo 'widać było, jak zjadły' itp. decyzja należy do Ciebie ;-) jeśli nie masz problemów tego typu, to śmiało!
MademoiselleChocolate
13 stycznia 2012, 11:22świetna figura, ale ani sukienka, ani manicure mi się nie podoba. wyśmienite potrawy :)
majowkaa
13 stycznia 2012, 11:14Z paznokci najbardziej podoba mi się nr 4. Sukienka super, wcale nie widać, że masz jakieś zbędne 2 kg, nogi masz zgrabniutkie;)