Miałam wkleić wam zdjęcie Męża w
mundurku, ale niemogę. Niestety robienie zdjęć na
terenie jednostki wojskowej jest zabronione, tym bardziej jak to
jest robione przed przysięgą :( Ale niemartwcie się, na przysiędze mogę
cykać do woli :) Więc wtedy będą foto.
Pewnie pytacie co u Mnie? hm.... No to powiem wam
wszem i wobec że średnio na jeża.
Wczoraj Miałam na koniec dnia sprzeczkę z tępym
klientem. Ale szkoda słów. Na szczęście sprawa zakończy się
pozytywnie ale z tym drugim klientem :)
Wczoraj był Walentynki, z Mężusiem sobie
popisałam smski, już oboję nie możemy się siebie doczekać :)
Mamy takie plany że hoho :)
Kochane, ale jest też inny problem, pamiętacie jak
jakiś czas temu pisałam wam o tamtym adoratorze???
Niestety odkąd mąż pojechał, jego zapędy co do mojej osoby
zwiększyły się. Wczoraj ogłosił wszystkim że się we
Mnie zakochał. Wszyscy co Nas znają patrzyli na Mnie i na Niego,
on to potwierdzał a ja słowa nie wyksztusiłam, i teraz niewiem
czy dobrze zrobiłam? Ale też niechciałam się tłumaczyć. Żałuję że nie powiedziałam im tam wczoraj tak: "Męża Kocham,a M... tylko lubię."
Teraz huczą od plotek :( A na koniec dnia w mojej szafce
był pluszak z serduszkiem.Który oczywiście widziały dwie osoby,
czyli jakby wszyscy, bo wszyscy się o tym dowiedzieli.
Rozmawiałam, o tym z Mężem wszystko mu powiedziałam.
Więc jest dobrze :)
Kocham Cię Mężusiu :)
Jak macie jakieś rady do co adoratora to piszcie :)
abiks
17 lutego 2008, 23:41<img src="http://images32.fotosik.pl/146/33b5550a9f30c415.gif" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/>
nitusia
17 lutego 2008, 22:06a tobie jak mijaja samotne dni, no i pisz jak tam z tym adoratorem???
kosza454
17 lutego 2008, 19:55hm. lepiej mu przedstawić sprawę jasno jak nie zrozumie to unikać! bo mogą być kłopoty!
ewikab
17 lutego 2008, 19:55nie rozumieją subtelnych aluzji, więc trzeba prosto z mostu wypalić, co się o tym sądzi. Inaczej dajesz mu nadzieję... a najlepiej zerwać kontakt, przestac lubić, traktowac bardzo slużbowo i żadnych prezentów nie przyjmować, bo opacznie to zrozumie... i może niech Twoj mąż się zajmie tym adoratorem
suonce89
17 lutego 2008, 18:06<img src="http://images.zwani.com/graphics/hugs/images/6.gif" alt="zwani.com myspace graphic comments" border=0><br>
Brzoskwinkaa
17 lutego 2008, 15:58Dziękuję za wpis pod piatkową notatką (z Kubusiem)... Ponieważ mam podły humor, to żeby nie zarazac dalej po prostu życzę miłej niedzieli :)
Pigletek
17 lutego 2008, 14:23A co do uświadomienia pozostałych, to okazja napewno się nadarzy! Pozdrawiam!
lady777
17 lutego 2008, 13:26lepiej jak najszybciej wyjaśnij tą sytuacje:/ Bo potem mogą być niemiłe plotki:/ i po co? Przecież kochasz swojego męża i to się liczy:) pozdr.
emidaw
16 lutego 2008, 22:39i w zupełaności się zgadzam, musisz mu powiedziec zeby się odczepił , oddać tego pluszaka, i to tak żeby widzieli inni. Bo tłumaczenie potem nic nie pomoże. Wierz mi faceci tak mają, Niby Cię zrozumiał i uszanował, że jestes szczerza ale tylko wroci zapyta kumpli co o tym myslą i co słyszeli i cięzko będzie sie wytłumaczyć, tymbardziej że pojawi się napewno kilka nieprawdziwych informacji.
abiks
16 lutego 2008, 22:06<img src="http://images32.fotosik.pl/145/86e0580e1e1e4652.gif" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/>
YellowButterfly
16 lutego 2008, 17:55dasz rade z adoratorem, tylko trzeba byc stanowczym, pozdrawiam!
bojza
16 lutego 2008, 17:01z kilosikami dałaś sobie radę a z jakimś kolesiem się cykasz,olewaj go, powiedz wprost (i to przy wszystkich,żeby dobrze słyszeli)że kompletnie pomylił adresy, ja wiem że miła jest czyjaś cicha adoracja, ale jak ma ci to utrudniać życie i wywoływać tematy do plotek to postaw sprawę na ostrzu noża i nie miej wyrzutów sumienia jak go zranisz, tym bardziej że to sie tak długo ciągnie, pamietaj o sobie i o swoim mężu, faceci często mówią że wszystko wporządku ale myślą co innego, tym bardziej że on jest teraz daleko od ciebie. Tekst w stylu, jak napisałaś "Męża Kocham,a M... tylko lubię.", jest cieniutki i nie załatwia sprawy, bo słowo "lubię" zostawia malutką furteczkę. Też kiedyś miałam faceta w wojsku i wiem co mówię. Pozdrawiam!!!
kalifornia26
16 lutego 2008, 16:10no to niezaciekawie z tym typkiem masz!!wyjasnij sprawe jak najszybciej bo sie plotki porobia a pozniej bedzie trudno to wyprostowac!!zwlaszcza ze mezusia oddalas do woja!!milego weekendu i trzymaj sie cieplo!!buzka!!
CatalinaCuorte
16 lutego 2008, 13:41Najlepiej powiedz temu panu co o nim myślisz no i że przecież męża już masz:) Ważne,że mężus zrozumiał:)Mnie wystarczy jeden adorator-mój przyszły mężuś:)Pewnie gydby sie ktoś pojawił koło mnie to by sam z nim porozmawiał i odprawił:P Taki mały zazdrośnik z niego:)
karinafrankfurt
16 lutego 2008, 11:18byc szczerym.Porozmawiac z owym panem oko w oko, bez swiadkow i powiedziec jak sie czujesz z jego "zalotami".Podziekuj za zainteresowanie i powiedz wprost ze twoj maz jest jedynym mezczyzna w Twoim ztyciu.Jak Pan adorator tego nie zrozumime, to bym go wtedy unikala. Co do ludzisk, to kochaja oni wszelkie ploty i ploteczki, nawet jak sa wyssane z palca.Rob swoje i sie na ludzi nie ogladaj.
naturalwonder
16 lutego 2008, 07:55Oj. to tylko dowód, jak pięknie teraz wyglądasz :) Ale szczerze odradzam znajomości z tym panem... bo wyniknie niepotrzebny konflikt między Tobą, a mężem. powodzenia :*
natunia86
15 lutego 2008, 21:49no co tu dużo mówić - piękne zdjęcia, pięknie wyglądasz...eh...nic tylko pozazdrościć :)
Dominiczka007
15 lutego 2008, 21:15ci adoratorzy :/ niezłego stresu umieją przyprawić, też miałam podobny problem ale już po wszystkim na szczęście :)
aniulciab
15 lutego 2008, 19:59Aneta
abiks
15 lutego 2008, 18:56i podpowiedzieć .... *<img src="http://images33.fotosik.pl/144/c4d6fd67df8ac75a.gif" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/>