Kochane to już kolejny dzień bez męża.
Samotność bardzo przytłacza:(
Niepowiem wam co przechodzę, ale uwierzcie mi że już schudłam
1,5kg :( Powinnam się cieszyć bo wróciłam do wagi 57 kg, bo
chwilowo mi się waga zwiększyła, ale... jakim kosztem :(
Kocham Mojego Męża nad życie, dobrze
że może mieć telefon, zawsze to 5 smsków w ciągu dnia :)
Wiem, że mu bardzo ciężko, Mnie również ale musimy dać radę.
Ale jak tylko wróci to hm.....
Już szykuje mu niespodzianki, bo to pozawala Mi
nie myśleć i nie płakać :)
Samotność bardzo przytłacza:(
Niepowiem wam co przechodzę, ale uwierzcie mi że już schudłam
1,5kg :( Powinnam się cieszyć bo wróciłam do wagi 57 kg, bo
chwilowo mi się waga zwiększyła, ale... jakim kosztem :(
Kocham Mojego Męża nad życie, dobrze
że może mieć telefon, zawsze to 5 smsków w ciągu dnia :)
Wiem, że mu bardzo ciężko, Mnie również ale musimy dać radę.
Ale jak tylko wróci to hm.....
Już szykuje mu niespodzianki, bo to pozawala Mi
nie myśleć i nie płakać :)
Basia8212
8 lutego 2008, 08:09Cześc Kochana.Wow bielizna jest odlotowa i czerwona bardzo namiętny kolor, już widzę wyraz twarzy Twojego męza....Pięknie bedziesz dla niego wyglądać ;-) pozdrawiam Współczuję Ci ale nie martw się zawsze powitania sa cudowne.
renataromanowska
8 lutego 2008, 07:55fajna bielizna;) napewno do powrotu męża kupisz sobie pewnie jeszcze niejeden taki komplecik;) Mam pytanie: co Ty robisz aby utrzymać swoją obecną wagę? Bo ja jak tylko sobie pozwolę to zaraz waga do góry! Pozdrawiam;)
Demonek27
8 lutego 2008, 07:27a z Twoja figurka będziesz w niej wygladać fantastycznie.Trzymaj się ciepło.
sabuska27
8 lutego 2008, 00:43no powiem ci ze maz sie napewno ucieszy z takiej sexownej niespodzianki :D a i taka rozlaka tez robi dobrze :) przynajmniej czlowiek wie co czuje do drugiego czlowieka :D
BogusiaMM
7 lutego 2008, 23:49ty sobie z tesknota poradzisz, a bielizna super!
Pysienka
7 lutego 2008, 23:10Cały czas obserwuję Twój pamiętnik i bardzo mi się podoba. Już nie raz psałam, ale tyle osób się do Ciebie odzywa, ze możesz nie pamiętać. Trzymaj się cieplutko i nie daj się smutkom. Podziwiam Cię, że i tak dajesz radę mimo, że Twój mąż jest w wojsku. Dobrze, że chociaż masz z nim kontakt...Ja bym chyba za swoim tak teskniła, że nie dałabym rady. Sama bym się dała zaciagnąć byle być z nim. Ale tak się nie da...
abiks
7 lutego 2008, 22:39Ale superek , bardzo ładne ..Pozdrawiam serdecznie ... Całuski,.,.,. Krystyna
agusia01990
7 lutego 2008, 22:16śliczne! ;) ojj Mężowi napewno też się bardzo spodoba;)) trzymaj się ;**
Madejczyk
7 lutego 2008, 22:06O jej dziekuje za kaplement Chyba pierwszy raz dostalam taki kaplement (ze wygladam swietnie) hehehe - od kobietki :) Acha...W sumie to jeszcze słyszałam takie miłe słowa w dniu ślubu W białej sukni Ale chyba kazda panna młoda wyglada ślicznie :) Milo mi to uslyszec Naprawde bardzo :) Kurcze To ja tu miała Ciebie pocieszać A nie Ty mnie A tu jak narazie to ja sie wprawiłam w dobry nastroj dzieki Tobie <br> Ale dosyć o mnie...Co do kapleciku ATMOSPHERE TO JEST <b> EXTRA !!!! Ojjjjj Lepiej usun zdjecie Bo jak maż zobaczy to bedzie gotowy jeszcze wrocic Hmmm... Ja bym uciekła... Na samą myśl... Ale nie martw sie Bo zobaczysz ze jeszcze bardziej sie do siebie zblizycie po takiej rozlące A powrót mężusia to dopiero będzie satysfakcja :) Wiem jak ja wróciłam do domu co prawda tylko po 3tygodniach No ale obiecuje ze efekt bedzie ten sam <br> Całuski <br> Trzymaj sie cieplutko I jeszcze raz dziekuje <br>P/S Ale ja i tak marze aby wygladac tak jak Ty :*
surimuri
7 lutego 2008, 22:02super komplecik, mąż oszaleje. A u mnie powolutku chudnę, ale naprawdę w żółwim tempie. Pozdrawiam
Girzon
7 lutego 2008, 21:41Tylko pomysl o minie swojego mężusia jak cię w tym zobaczy a na pewno zaraz poczujesz się lepiej! :)) Trzymaj się kochana. Będzie dobrze. :)) A co do mnie... No mam nadzieję że za kilka lat będziemy się z tego śmiac siedząc razem przytuleni we własnym mieszkanku... O ile dotrwamy do tego. :)) Tylko wiesz co mnie dobija? To że moja siostra odwala 100 razy gorsze numery a ja nie potrafię jej tak poprostu wydac przed rodzicami... Wiec czuje się kompletnie bezkarna i na kazdym kroku stara się mi zrujnowac życie... Z odbijaniem Marcina włącznie. Na szczęscie wreszcie się poddała po kilku nie udanych próbach!
dorotaho
7 lutego 2008, 21:37piekniusi... taki: mrauuu :)
ewulas
7 lutego 2008, 20:56Gosiu nie martw się!Jakoś minie wam ten czas i znowu bedziecie razem.A te cudeńko jest sliczne:)buziaczki.
Karlanka
7 lutego 2008, 20:56i komentarzyk hehe :):):) Gosiu każde rozstanie z ukochaną osobą jest bolesne i każdy przezywałby to tak samo... ale pomyśl co będzie jak On wróci :):):) PS: śliczna bielizna :):):)Pozdrawiam
artosis
7 lutego 2008, 20:22bardzo wygodna rzecz tylko zapinanie troszke zmudne hehhe ja zapinam przodem a potem przekrecam :P
CatalinaCuorte
7 lutego 2008, 20:13No i dzień widzę spędzony przyjemnie:D Na smkutki zakpuy jak znalazł:D A już na pewno na powrót męża:):)Naparwdę super:D Ja chyba wygrzebię ten mój gorsecik z szuflady i mojego faceta przywitam utro:D W końcu trzeba się prezentować:D Nie daj się samotności:):*:*
Brzoskwinkaa
7 lutego 2008, 19:54Dostalam od M. kiedys gorsecik :) biały... dopiero nie dawno dojrzalam do noszenia tego cuda :)<BR>Wazne zeby maz poznal tam jakiegosfajnego kolegę coby mial z kim pogadać :)
wiollcia
7 lutego 2008, 19:50dzieki gosiu ,oj musze znales sile do cwiczen ,kiedys duzo cwiczylam ,ale sama sobie winna jestem bo przestalam
BabyToad
7 lutego 2008, 19:30ale sie maz ucieszy! na pewno to doceni, ze tak sie dla niego starasz :) moj (jeszcze) narzeczony bardzo wszystko docenia i to tez mi duzo daje :) no i fajnie z tymi smskami :*
Quarika
7 lutego 2008, 19:25ojj śliczne ^^ i meżusiowi tez sie na pewno spodoba! Ja jestem tego pewna ;) ;** Kochana trzymaj sie! Dobrze ze jest telefon ;) Buziaki