Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem. Nie zaginelam.

znalazła się nasza zguba :D :*

zielone pąki na drzewach?? Nie może byc!!! Zreszta ja mam w domku pełno biedronek....Chyba wiosna juz do nas idzie.....Szybko zamknijmy drzwi i klimatyzator na maxa w strone minusowej temperatury....Nie mam nic do wiosny ale nie teraz.....Teraz świeta i sylwester a 2 stycznia zapraszam wiosne bardzo serdecznie.....Jednak teraz S T O P!!!!

przyjmje klapa;) a Ty co depresyjna taka , w garsc sie wez:) tydzien tez nieciekawy pelen pracy ;) ale bez pracy nie ma kolaczy:D buziak i fajnie ze sie zjawilas bo bym musiala sie wdrapywac na ta gore suchaninska i Cie nawolywac:)

a jak zośka?mój kot ma na imie rysiek:)pozdrawiam

Coś mi się wydaje,ze w wigilie to my bedziemy się opalać ;/ a liczyłam na śnieg...dużo śniegu!pozdrawiam cieplutko!

Dobrze, że sieznalazłaś :-) Miłego dnia mimo wszystko, a może na przekór wszystkiemu?

bo w niedziele już byłam w domu....wstajemy i nadrabiamy zaległości we wpisach:)))

Tydzień na pewno zapowiada się ciężki ale Ty dasz radę. Nie załamuj się i nie poddawaje pesymistycznym nastrojom. To co że ni ma zimy? Może dopiero zbiera siły aby nadejść na święta. Pozdrawiam.

ten tydzien bedzie cudowny, koncepcja,pomysly,motywacja...tego zycze Tobie! Buziak i milego dzionka zycze rowniez!Pa

nowy tydzien. Mowia, ze zima na samo BN sie szykuje