Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
To mi nie grozi.



Waga jutro będzie się ze mnie śmiała bo zeżarłam chyba z kg Michałków i Marcepanków.
Ale zgrzeszyłabym gdybym powiedziała, że mi nie smakowały.
                           
                               Taki wizerunek póki co mi nie grozi

                 


                   
                               Buziaczki
                                     i
nawet przez chwilę nie myślcie o tym, żeby się                               poddać.

  • Agujan

    Agujan

    6 grudnia 2011, 22:56

    jak grzeszyć to tylko tak jak lubimy najbardziej :)... żeby było warto ...

  • deepgreen

    deepgreen

    6 grudnia 2011, 22:49

    Heheh.Jak to jest,ze to co pyszne zawsze w dupke idzie...:-)Ja zamiast michalkow dzis mialam Apfelstrudel....(3 razy.taki byl niedobry:-)

  • hoffnungsvoll

    hoffnungsvoll

    6 grudnia 2011, 22:43

    Ja się odzwyczajam od słodyczy, bo to cholerstwo uzależnia jak papierosy czy wódka;-/ I michałkom mówię stanowcze NIE!

  • mimi69

    mimi69

    6 grudnia 2011, 22:40

    olej wagę jutro, pokaż kto rządzi :)

  • Arnodike

    Arnodike

    6 grudnia 2011, 22:24

    jasne ze tak Naczelna Twarda Mieciu, melduję dzień wytrzymany na WO ;-)

  • Arnodike

    Arnodike

    6 grudnia 2011, 22:24

    to kuszenie trąci perwersją, rozumię, że to dla hartowania Vitalijek ;-)

  • renianh

    renianh

    6 grudnia 2011, 22:22

    Oj lubimy słodycze lubimy,ja wypiłam kubek czekolady ,na szczęscie na wodzie ,nie miałabym nic gdyby to było rano ale wieczorem / Oj głupia ja głupia,nie podam sie

  • annastachowiak1

    annastachowiak1

    6 grudnia 2011, 22:22

    Uwielbiam Michałki,a o Marcepankach nie słyszałam...Ale ogólnie marcepan to jest to....

  • luckaaa

    luckaaa

    6 grudnia 2011, 22:19

    hi, hi hi wiem ,ze ci na pewno smakowaly :) nie kus kolezanki ulubinymi slodyczami tuz przed polozeniem sie :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.