Hej
Dziś najwyższy czas usiąść i sie troszkę pouczyć, albo chociaż pouzupełniać notatki.
Największy problem mam z angielskim, brak systematyczności powoduje ciągłe luki w pamięci.
Z dietkowaniem dobrze, tak bynajmniej mi się wydaje.
Do ćwiczeń dokupiłam sobie skakankę a do dietki wagę kuchenną.
I tak w nadal dobrym nastroju życzę Wam vitalijeczki miłego dzionka!!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
szczesciaaara
29 listopada 2007, 17:48no to jestes szczęściara :) ja mojego m. w 4 konie nie zaciągnę :))) dlatego chodzę na taniec indywidualny, ale też jest suuuper :):):)
JaniaOwca
29 listopada 2007, 16:54W szkole, jestem nauczycielem wspomagającym :))
gosiuniaaa
29 listopada 2007, 12:39udo odpada...wegetarianka...hmm...chyba jakies warzywka sobie zrobie...albo golabek z kasza...miłego dnia:D buziak:D
dgamm
29 listopada 2007, 12:39...pomału jakoś musze stanąć na nogi a może kupie skakanke?Narazie musze się zdystansowac do moich ćwiczeń,juz nie mam siły!!!Ale całkiem sie nie poddam.PA!!
iwanie
29 listopada 2007, 12:17łał u ciebie też ta waga leci do dołu i to szybko:) a propo wag bo widzę że tu jest poruszany ten temat to w biedronce są wagi elektroniczne i są naprawdę dobre a pieniądze nie duże tak do 50 zł lub mniej.ja też skaczę ale ostatnio mniej. i dziękuję za radę i to bbardzo:)
stokrotka2006
29 listopada 2007, 12:13Piekny wynik bedzie za 10 kilo ale rzeczywiście nie ma co marudzić.Kup wage elektroniczna bo warto jak miałam taka za 30 zł to +/- 4 kg,zainwestowałam i kupiłam Philipsa za 200 zł i jest super.pa
stokrotka2006
29 listopada 2007, 11:54Jak wypróbujesz wage kuchenna to daj znać czy zdała egzamin i jakiej firmy bo zastanawiam sie nad kupnem ,pozdr