Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Slodko-kwasny


Wczorajszy dzien to dzien ekstremalnych smakow. Od pozadania ciezkiego i  mdlaco-slodkiego czekoladowego 'czegos' na bardzo kwasnej zupie ogorkowej po 22-ej skonczywszy. Wiem ze za pozno. Ale to wszystko przez rowerek. Moge przejsc z obciazeniem 12-18km i nie poczuc nawet jednego skorczu w zoladku, a po 45 minutach pedalowania... konia z kopytami :/ Musze cos wymyslic bo jedzenie nawet niskokalorycznych zup po nocy to nie najmadrzejszy pomysl. Sek w tym ze rano dwoch godzin nie przejade. No nie i juz. Za slaba jestem. Jak to jest ze na normalnym rowerze czlwiek jedzie i nie czuje? Po poludniu zanim sie ogarne i zbiore to robi sie wczesny wieczor... i kolko sie zamyka. Jak mozna byc az tak glodnym... Naprawde szkoda slow... Poniewaz rowerek nie bardzo mam czym zastapic, pozostaje kombinowac jak nie jesc wieczorem. Jedna z naszych kolezanek mawia "zabki umyte, swiatlo w kuchni zgaszone, nie ma". No fajnie, ale ja po ciemnku do lodowki trafiam :D

Skoro juz pisze o smakach to laczenie slodkiego z kwasnym chodzi za mna wrecz obsesyjnie. Faszerowalam juz oliwki rodzynkami. Jadlam fete z miodem. Kiszona kapuste z suszonymi sliwkami... i kilka innych dziwnie brzmiacych zestawow ktorych wymieniania wam oszczedze. Ma ktos pomysl o co w tym chodzi?

ps. Jewik otwieraj stragan.Zle oko sasiadki patrzy?

motylek: 300
rowerek: 1h 
  • kilarka2

    kilarka2

    16 października 2007, 10:46

    nie wiem jednak, czy lubię być smarkata :) :*

  • Ramazotka

    Ramazotka

    16 października 2007, 10:37

    tak mi się wydaje!i tak jesteś super dzielna ,systematycznie tyle ćwiczysz,że jeden raz nie zaważy na całokształcie!Pozdrawiam

  • aganarczu

    aganarczu

    16 października 2007, 10:31

    jednym albo kilkoma slowami - zima zbliza sie wielkimi krokami... ja wczoraj o 23.30 zjadlam bulke z majonezem, szynka, serem i pomidorem - porazka na calej linii...

  • kilarka2

    kilarka2

    16 października 2007, 10:30

    a czy ja wszystkie swoje talenta muszę ujawniać od razu?:D a gdzie rąbek tajemnicy?;)

  • stanpis1

    stanpis1

    16 października 2007, 10:27

    I PIJ W TRAKCIE ALBO PO ROWERKU ZE 2 SZKLANKI.

  • laluna33

    laluna33

    16 października 2007, 10:23

    chętnie bym zjadła...

  • kilarka2

    kilarka2

    16 października 2007, 10:15

    ja po ciemku też trafiam, ale staram sie nie korzystać z tej umiejętności :P

  • laluna33

    laluna33

    16 października 2007, 10:04

    Ty w ciąży jesteś????takie smaki...

  • laluna33

    laluna33

    16 października 2007, 10:02

    ale przezuciłam się na zakupy dla Rocznej dziewczynki,pisałam Karolinie ze mam w pracy taką dziewczyne która jest bardzo chora ,nie ma kasy i ma roczna dziewczynkę,kupiłam jej czapeczke i sie zaczęło...w sumie kupiłam juz trzy komplety czapka szalik rekawiczki,dwie kurtki,spodenki i bluzeczke...ale taka frajde mi to sprawia...nawet sobie nie chce mi się kupować...tylko w portfelu 10zł a gdzie tam piatek???ale damy rade,przynajmniej moze wiecej schudne...

  • kwiatuszek170466

    kwiatuszek170466

    16 października 2007, 09:25

    mamy takie zachcianki.A na ten głód dobrze by było coś wymyśleć bo szkoda tyle się najeździsz a potem się najesz.Trzymaj się.

  • AniaRybka

    AniaRybka

    16 października 2007, 08:40

    na ten wilczy głód napić się czegoś ciepłego np. herbatki puerh, albo zielonej. Ciepłe bardziej zamula żołądek - przynajmniej w moim przypadku tak jest. Pozdrowienia!

  • quantaq

    quantaq

    16 października 2007, 08:24

    ... feta z miodem? kiszona ze śliwkami? oliwki z rodzynkami? brzmi pysznie jak dla mnie:)) Rowerek treningowy to już takie cholerstwo jest:)) Ja wole marznąć i zasuwać na normalnym niż na tym badziewiu się męczyć - wiatr w oczy nie wieje, samochody na ciebie nie polują, psy nie gonią - zerowa przyjemność:] Pozdrawiam i miłego dnia:}

  • danuta1975

    danuta1975

    16 października 2007, 08:21

    a może Ty w ciąży ze takie smaczki co?????? Przyznaj ze ta druga wersja motylkowa lepsza...moze szybsze efekty bedą..tylko zeby nam miescnie za bardzo nie urosły bo bedziemy jak atletki wyglądały...Miłego dnia.

  • ewulas

    ewulas

    16 października 2007, 08:17

    Co czytam pamiętnik to każdy pisze ,że wczoraj za dużo zjadł tego czego nie miał.A może coś w powietrzu wisiało :) miłego i dietkowego dnia dla Ciebie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.