Motylek i nowiutki srebrzysty rumak. Kiedy wczoraj dosiadlam tego drugiego i zeszlam po godzinie z drzacymi nogami uswiadomilam sobie jak bardzo mi tego uczucia brakowalo. Ale frajda! Ciekawe czy szybko przyjdzie przesyt. Na razie jednak sie chce. I to bardzo. Tak bardzo ze pobudke przesunelam na 5.30. Desperacja? Determinacja? A moze przedawkowanie endorfiny? No coz... ciagle szukam sposobow. A zycie sklada sie z chwil i wyborow.
Do tej pory myslalam ze na rowerku po prostu siada sie i pedaluje. Czy ktos z Was tez tak mysli?! Naiwne my ;) Otoz jezdzic trzeba w roznych pozycjach (o tempie i rodzaju obciazenia nie wspominajac)
* na stojaco blokujac biodra - bardzo dobre cwiczenie na uda
* lekko pochylona, pupa nad siodelkiem, rece na kierownicy z przodu (jak kolarze) - wyszczuplac ma posladki i boczki z tylu
Trzeba i tego sprobowac. w koncu nie mam nic do stracenia poza tluszczem, prawda? A porad udziela mi Denzel. Instruktor fitnessu. Dziekuje :*
Do tej pory myslalam ze na rowerku po prostu siada sie i pedaluje. Czy ktos z Was tez tak mysli?! Naiwne my ;) Otoz jezdzic trzeba w roznych pozycjach (o tempie i rodzaju obciazenia nie wspominajac)
* na stojaco blokujac biodra - bardzo dobre cwiczenie na uda
* lekko pochylona, pupa nad siodelkiem, rece na kierownicy z przodu (jak kolarze) - wyszczuplac ma posladki i boczki z tylu
Trzeba i tego sprobowac. w koncu nie mam nic do stracenia poza tluszczem, prawda? A porad udziela mi Denzel. Instruktor fitnessu. Dziekuje :*
motylek: 400 ; rowerek: 2h (i troche udziwnien ;)
kilarka2
9 października 2007, 09:44jabłuszka jako pierwszy posiłek mój żołądek by nie strawił :) naleśniczki mniam i owszem :) zaraz pogrzebię w lodówce, od czego dziś zacznę dzien :) :*
laluna33
9 października 2007, 09:40to gratuluje...mnie to juz wstyd tu zaglądać...ale cóż taki leń ze mnie jest...
kaira74
9 października 2007, 09:08męża najbardziej wyszczuplajacym sportem jest sex. Rowerek to ponoc przeżytek :)) Muszę mu podsunąć parę pozycji ... rowerkowych, rzecz jasna.
Zaciszanka
9 października 2007, 08:58No to życzę jak najwiecej pedałowania, mam nadzieje że nie zrobisz z tego rowerka wieszaka na torebki, świetnie się komponuje z wnętrzem:))) Pozdrawiam
Jewik
9 października 2007, 08:56Tam, gdzie mogłabym się ewakuować - czyli do mojej matki - to nie chcę, już wole tych moich hydraulików. Przynajmniej tyle nie gadają bez sensu. A odpowiadając na pytanko: oba! i przede wszystkim pragnienie ciszy w domu :-)
kwiatuszek170466
9 października 2007, 08:49Nie te zdjęcia wkleiłam wczoraj.A co do tego że wyglądam młodziej ale ty masz pamięć pamiętasz jak ta osoba pisała mi że wygladam staro ona jedyna mi to powiedziała a że z rodziny to bardzo mnie to zabolało.Ale mąż mnie uspokajał i mówił że to właśnie ona bardzo się postarzała i miał rację bo też to zauważyłam ale bym tego jej nie powiedziała.No to miłych ćwiczeń.pA!
Jewik
9 października 2007, 08:41Fajnie mieć nową zabawkę, co? Ja stosuję to wszystko za wyjątkiem pozycji stojącej na rowerku, bo się obawiam, że mój 4 letni gruchocik mógłby tego nie wytrzymać. Ale może już całkiem niedługo będę miała na czym stać :-) Buziak
kwiatuszek170466
9 października 2007, 08:30Wita!!Ale ty jesteś sportowo nastawiona z samego rańca!Ja jeszcze nie ćwiczyłam tylko pranie na dworze powiesiłam zanosi się na piękną pogodę.Miłego dnia!
Czesia222
9 października 2007, 08:21Co za rady! ;) wielkie dzieki! bo z tymi udami to zawsze problem:)) he he he a co to jest ten steper czy jak.... jak to wygląda? drogie ? działa? :))
MachalaB
9 października 2007, 08:08stepper skrętny z ruchomymi ramionami. I też mi się wydawało, że tam się tylko drecpce.... Wczoraj zamówiłam sobie na allegro jeszcze twister, poszaleję z mięśniami skośnymi brzucha. Powiedz mi jeszcze coś o tym motylku? jaka jest fachowa nazwa tego ustrojstwa? Może też sobie kupię? Taki sprzęt jest fajny, bo dużo miejsca nie zajmuje i można spokojnie ćwiczyć na nim w domu:) Udanego dnia!